Kardynał Kasper w obronie Dekretu Ekumenicznego
- 11 listopada, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Nieporozumienia prowadzą często do nieufności wobec ruchu ekumenicznego – napisał kardynał Walter Kasper, prezydent Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w watykańskiej gazecie L’Osservatore Romano. Hierarcha podkreślił, że soborowy dekret Unitatis redintegratio z 1964 roku stanowi obowiązujący katolików dokument. “Tylko” dekret? Kardynał Kasper wyraził przekonanie, że nieporozumienia i trudności prowadzą obecnie do nieufności wobec ruchu ekumenicznego. Przez wielu negowany jest zobowiązujący charakter dekretu ekumenicznego […]
Nieporozumienia prowadzą często do nieufności wobec ruchu ekumenicznego – napisał kardynał Walter Kasper, prezydent Papieskiej Rady ds. Popierania Jedności Chrześcijan w watykańskiej gazecie L’Osservatore Romano. Hierarcha podkreślił, że soborowy dekret Unitatis redintegratio z 1964 roku stanowi obowiązujący katolików dokument.
“Tylko” dekret?
Kardynał Kasper wyraził przekonanie, że nieporozumienia i trudności prowadzą obecnie do nieufności wobec ruchu ekumenicznego. Przez wielu negowany jest zobowiązujący charakter dekretu ekumenicznego przy użyciu argumentu, jakoby Unitatis redintegratio nie był „konstytucją dogmatyczną”, lecz tylko „dekretem” o jedynie duszpastersko lub dyscyplinarnym charakterze.
Wobec takich zastrzeżeń kardynał powiedział, że w swoich najważniejszych fragmentach dokument soborowy posiada jednoznaczny teologiczno-dogmatyczny charakter i zawiera sformułowania, które dokumentują wolę Drugiego Soboru Watykańskiego w odniesieniu do poszczególnych tematów.
Kardynał Kasper (na zdj.) przypomniał ponadto słowa papieża Pawła VI z chwili ogłaszania dekretu, podkreślając, że papież Paweł VI uroczyście „zaaprobował, zatwierdził i umiejscowił” tekst dokumentu ekumenicznego. Poza tym – uważa kardynał Kasper – dekret został zaaprobowany przez Urząd Nauczycielski Kościoła oraz przez wiernych.
Odwaga do fantazji
Podsumowując swój wywód kardynał stwierdził, że gdyby ktoś po 40 latach zechciał pomniejszać znaczenie dekretu ekumenicznego, to oznaczałoby to, że postawiłby się ponad soborem oraz Urzędem Nauczycielskim Kościoła.
W zmienionej sytuacji ekumenicznej teraźniejszości istotne jest, aby trwać w wierności do tradycji Kościoła, ale by również z odwagą i fantazją rozwijać witalność dekretu w teologii oraz praktyce – uważa kardynał Kasper.
:: Ekumenizm.pl: Nie dla dzikiego ekumenizmu