Katolicy i protestanci razem przeciwko handlarzom narkotyków

W Ame­ry­ce Łaciń­skiej dia­log eku­me­nicz­ny pomię­dzy Kościo­ła­mi kato­lic­kim i pro­te­stanc­kim, z winy oby­dwu stron, jest jesz­cze bar­dzo sła­by. Cza­sa­mi jed­nak zda­rza się, że oby­dwie chrze­ści­jań­skie gru­py łączą się w jakiejś wspól­nej spra­wie, jak to ma miej­sce ostat­nio w Mek­sy­ku, gdzie w przy­gra­nicz­nym ze Sta­na­mi Zjed­no­czo­ny­mi mie­ście Ciu­dad Juaréz oby­dwie wspól­no­ty połą­czy­ły swe siły, aby doma­gać się usu­nię­cia z ich mia­sta han­dla­rzy nar­ko­ty­ków.

Rena­to Ascen­cio León, kato­lic­ki biskup Die­ce­zji Ciu­dad Juaréz i Adol­fo Alva­rez, pre­zy­dent Alian­su Pro­te­stanc­kie­go wspól­nie doma­ga­ją się, aby 5 pro­cent lud­no­ści mia­sta zwią­za­nych z nie­le­gal­ną dzia­łal­no­ścią zastra­sza­ją­cą miej­sco­wych Mek­sy­ka­nów, a z któ­rą zwią­za­ne są rów­nież pra­wie wszyst­kie przy­pad­ki zabójstw, wynio­sło się z miast, a jesz­cze lepiej nawró­ci­ło się i prze­sta­li doko­ny­wać wię­cej szkód.

„Ape­lo­wa­łem od dzie­się­ciu lat, wzy­wa­łem do tego od kie­dy przy­by­łem do tego mia­sta i nie wiem już, jaki­mi inny­mi sło­wa­mi mógł­bym to jesz­cze uczy­nić. Nie chce­my tych osób tutaj, w Ciu­dad Juaréz”, powie­dział kato­lic­ki biskup. Popro­sił rów­nież, aby wszy­scy miesz­ka­ją­cy tam ludzie uwa­ża­li się za praw­dzi­wych bra­ci, kocha­li się i posia­da­li poko­rę, o któ­rej mówi Boże Sło­wo. Zapy­ta­ny, czy nie uwa­ża, iż miej­sco­we wła­dze nie czy­nią wszyst­kie­go, co w ich mocy, aby roz­wią­zać cały ten pro­blem prze­mo­cy i han­dlu nar­ko­ty­ków, biskup ogra­ni­czył się tyl­ko do powie­dze­nia: „Ja czy­nię, co do mnie nale­ży. Idź­cie i zapy­taj­cie przed­sta­wi­cie­li wła­dzy o to, co oni zro­bi­li”.

Tyl­ko w ubie­głym tygo­dniu zna­le­zio­no w oko­li­cy cia­ła 9 zabi­tych męż­czyzn.