Kongres eschatologiczny w Jerozolimie

16 maja w hote­lu “Notre Dame” w Jero­zo­li­mie zakoń­czył się Kon­gres Escha­to­lo­gicz­ny, w któ­rym uczest­ni­czy­li teo­lo­go­wie, filo­zo­fo­wie i histo­ry­cy, jak rów­nież przed­sta­wi­cie­le Rosyj­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej i Sto­wa­rzy­sze­nia im. Wło­dzi­mie­rza Soło­wio­wa­we Fran­cji.

Escha­to­lo­gia jest dys­cy­pli­ną teo­lo­gii sys­te­ma­tycz­nej (fun­da­men­tal­nej), zaj­mu­ją­cej się cza­sa­mi osta­tecz­ny­mi.

Powin­ni­śmy być prze­ko­na­ni, że jeste­śmy oby­wa­te­la­mi nie­bai to stam­tąd ocze­ku­je­my na przyj­ście Zba­wi­cie­la, Pana Jezu­sa Chry­stu­sa (Flp 3,20). Tutaj nie posia­da­my sta­łe­go mia­sta (Hbr 13,14). Piel­grzy­mi w poszu­ki­wa­niu osta­tecz­ne­go miesz­ka­nia, powin­ni­śmy sta­rać się, jak to czy­ni­li nasi ojco­wie w wie­rze, o lep­szą Ojczy­znę, to jest o nie­biań­ską — stwier­dzo­no pod­czas kon­gre­su.

Kon­fe­ren­cja nauko­wa zaję­ła się rów­nież nie­któ­ry­mi myśla­mi Wła­dy­mi­ra Soło­wio­wa (na zdj.), któ­re doty­czy­ły zbli­że­nia pomię­dzy Kościo­ła­mi Zacho­du i Wscho­du. Tro­ska taby­ła jed­nym z naj­waż­niej­szych pra­gnień papie­ża Jana Paw­ła II, któ­ry w listo­pa­dzie 2003 roku powiedział:“Potrzeba, aby Kościół potra­fił oddy­chać oby­dwo­ma płu­ca­mi.” Tak­że obec­ny papież Bene­dykt XVI podzie­la pra­gnie­nie swo­je­go poprzed­ni­ka.

Wło­dzi­mierz Soło­wiow (1853–1900) był filo­zo­fem, teo­lo­giem i pisa­rzem. Został wycho­wa­ny w Koście­le pra­wo­sław­nym, w mło­do­ści był ate­istą, a póź­niej powró­cił na łono pra­wo­sła­wia. Jest auto­rem wie­lu dzieł filo­zo­ficz­nych, teo­lo­gicz­nych i nauko­wych, ale wyróż­nił się zwłasz­cza swo­ją pra­cą na rzecz pojed­na­nia Kościo­łów kato­lic­kie­go i pra­wo­sław­ne­go. Sto­wa­rzy­sze­nie Soło­wio­wa jest spad­ko­bier­cą ide­ałów tego teo­lo­ga i filo­zo­fa. Jan Paweł II sze­ścio­krot­nie odwie­dził jego sie­dzi­bę w Pary­żu, pod­kre­śla­jąc w ten spo­sób powa­gę jego dzia­łal­no­ści.