Ekumenizm na świecie

Kościelne wędrówki ludów


Decy­zja Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go, któ­ry ordy­no­wał aktyw­ne­go homo­sek­su­ali­stę na bisku­pa wywo­ła­ła spo­ry ruch kon­wer­syj­ny w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Kon­ser­wa­tyw­ni angli­ka­nie ucie­ka­li ze swo­je­go Kościo­ła — do rzym­skich kato­li­ków lub pra­wo­sław­nych, a libe­ral­ni kato­li­cy chęt­nie wybie­ra­li para­fie epi­sko­pal­ne. Wie­lu uro­dzo­nych epi­sko­pa­lian w roz­mo­wach z dzien­ni­ka­rza­mi ame­ry­kań­skich gazet pod­kre­śla­ło, że decy­zja o ordy­na­cji homo­sek­su­ali­sty była dla nich ostat­nim świa­dec­twem tego, że ich wspól­no­ta odpa­dła od orto­dok­sji. Nie­któ­rzy z nich już doko­na­li kon­wer­sji […]


Decy­zja Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go, któ­ry ordy­no­wał aktyw­ne­go homo­sek­su­ali­stę na bisku­pa wywo­ła­ła spo­ry ruch kon­wer­syj­ny w Sta­nach Zjed­no­czo­nych. Kon­ser­wa­tyw­ni angli­ka­nie ucie­ka­li ze swo­je­go Kościo­ła — do rzym­skich kato­li­ków lub pra­wo­sław­nych, a libe­ral­ni kato­li­cy chęt­nie wybie­ra­li para­fie epi­sko­pal­ne.

Wie­lu uro­dzo­nych epi­sko­pa­lian w roz­mo­wach z dzien­ni­ka­rza­mi ame­ry­kań­skich gazet pod­kre­śla­ło, że decy­zja o ordy­na­cji homo­sek­su­ali­sty była dla nich ostat­nim świa­dec­twem tego, że ich wspól­no­ta odpa­dła od orto­dok­sji. Nie­któ­rzy z nich już doko­na­li kon­wer­sji i zosta­ło kato­li­ka­mi. Tak jest z Sha­ri de Silva, neu­ro­lo­giem w Fort Way­ne. — Myślę, że Kościół Epi­sko­pal­ny upa­da i sta­je się tyl­ko świec­kim huma­ni­zmem — powie­dzia­ła.

Jed­nak para­fie angli­kań­skie tak­że zano­to­wa­ły spo­ry przy­pływ nowych człon­ków. Przy­cho­dzą do nich kato­lic­cy libe­ra­ło­wie czy homo­sek­su­ali­ści żyją­cy w sta­łych związ­kach, któ­rych nie uzna­ją ich kościo­ły. — Nie mogę zro­zu­mieć, jak Bóg mógł chcieć Kościo­ła, w któ­rych wszy­scy będą iden­tycz­ni - wyja­śnia moty­wy swo­jej kon­wer­sji z kato­li­cy­zmu Yous­sef El-Nag­gar.

Do liczą­cej 300 osób epi­sko­pal­nej para­fii św. Paw­ła w Cha­tham w ostat­nich mie­sią­cach, pod wpły­wem decy­zji bisku­pów, przy­by­ło 15 nowych człon­ków, jeden odszedł do Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go.

Co cie­ka­we epi­sko­pal­na apro­ba­ta homo­sek­su­ali­zmu przy­cią­ga do angli­kań­skich para­fii tak­że hete­ro­sek­su­ali­stów. — Gdy tyl­ko usły­sza­łem o wybo­rze bisku­pa Robin­so­na natych­miast wyją­łem książ­kę tele­fo­nicz­ną i zadzwo­ni­łem do naj­bliż­sze­go Kościo­ła epi­sko­pal­ne­go — opo­wia­da El-Nag­gar i doda­je, że bar­dzo przy­jem­nie zasko­czył go fakt, że pro­bosz­czem para­fii, do któ­rej zadzwo­nił była kobie­ta.

- Pró­bo­wa­łem być dobrym chrze­ści­ja­ni­nem, ale nigdy nie czu­łem ducho­wej wol­no­ści. Poczu­łem ją dopie­ro tutaj w Koście­le epi­sko­pal­nym — zachwa­la swo­ją nową wspól­no­tę El-Nag­gar, któ­ry podzi­wia w niej otwar­tość na deba­to­wa­nie nad naj­trud­niej­szy­mi kwe­stia­mi.

Nie­któ­rzy z nowych angli­ka­nów poczu­li się dotknię­ci suge­stia­mi hie­rar­chów waty­kań­skich, któ­rzy stwier­dzi­li, że skan­da­le pedo­fil­skie zwią­za­ne są z obec­no­ścią księ­ży homo­sek­su­ali­stów. — Czu­li­śmy się wyalie­no­wa­ni w Koście­le kato­lic­kim - zazna­cza 56-let­ni praw­nik Robert J. Mar­tin, któ­ry żyje w związ­ku z męż­czy­zną. Jesz­cze w 1988 roku Mar­tin był księ­dzem w zako­nie augu­stia­nów.

Obaj męż­czyź­ni — Mar­tin i jego part­ner — uda­li się więc do para­fii św. Paw­ła w Fila­del­fii i popro­si­li jej pro­bosz­cza o przy­ję­cie do wspól­no­ty. Cie­ka­we, że para­fia znaj­du­je się na prze­ciw­ko kościo­ła, w któ­rym Mar­tin 30 lat temu przyj­mo­wał świę­ce­nia kapłań­skie. — Było dla nas bar­dzo waż­ne, że przy­ję­to nas cie­pło jako parę — opo­wia­da Mar­tin.

Odwrot­ną dro­gę odby­ła de Silva. Wyro­sła ona w Koście­le Epi­sko­pal­nym i włą­czy­ła do nie­go swo­je adop­to­wa­ne dzie­ci. Jed­nak widząc co się dzie­je, nie mogła w nim pozo­stać. — Zaak­cep­to­wa­nie pozy­cji Kościo­ła wobec homo­sek­su­ali­zmu było­by dla mnie nie­wier­no­ścią Bogu — pod­kre­śli­ła de Silva. — Nie mogłam się pogo­dzić z tym, że moje dzie­ci w szkół­ce nie­dziel­nej były uczo­ne o pra­wach homo­sek­su­ali­stów — doda­ła.

De Silva uda­ła się więc do para­fii św. Elż­bie­ty Anny Seton, popro­si­ła o kate­chizm, któ­ry prze­czy­ta­ła od deski do deski i popro­si­ła o bierz­mo­wa­nie.

- Prze­wa­gą Kościo­łów kato­lic­kie­go i pra­wo­sław­ne­go jest to, że mają one cen­tral­ny auto­ry­tet, któ­ry utrzy­mu­je je w jed­no­ści. Angli­kań­ski, wspa­nia­ły, trwa­ją­cy 500 lat eks­pe­ry­ment dobie­ga koń­ca z bra­ku takie­go auto­ry­te­tu — doda­ła dr de Silva.

Do podob­nych wnio­sków doszło 25 pro­cent wier­nych anglo­ka­to­lic­kiej para­fii św. Fran­cisz­ka w Dal­las. — Nasza para­fia zna­na była ze swo­je­go kato­li­cy­zo­wa­nia, poboż­no­ści do Maryi, odma­wia­nia różań­ca itp. Dłu­go sprze­ci­wia­ła się ordy­no­wa­niu kobiet. Wyświę­ce­nie homo­sek­su­ali­sty ozna­cza­ło zaś dla wie­lu para­fian koniec moż­li­wo­ści wspól­no­ty z Kościo­łem Epi­sko­pal­nym — opo­wia­da ks. David M. Allen.

Wie­lu bada­czy pod­kre­śla, że kon­wer­sje z Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go do epi­sko­pal­ne­go są natu­ral­ne, bowiem angli­ka­nizm od zawsze był pomo­stem mię­dzy kato­li­cy­zmem a pro­te­stan­ty­zmem. Wędrów­ki nasi­li­ły się, gdy Kościół angli­kań­ski zaczął wpro­wa­dzać ordy­na­cję kobiet. — Wie­lu kon­ser­wa­ty­stów angli­kań­skich prze­szło wte­dy na kato­li­cyzm. Wie­lu kato­lic­kich libe­ra­łów sta­ło się angli­ka­na­mi — wyja­śnia prof. Robert Bru­ce Mul­lin — histo­ryk z Gene­ral The­olo­gi­cal Semi­na­ry Kościo­ła Epi­sko­pal­ne­go w Nowym Jor­ku.

Wie­lu duchow­nych epi­sko­pal­nych, szcze­gól­nie kobiet, to kon­wer­ty­ci z kato­li­cy­zmu, któ­rym unie­moż­li­wia­no przy­ję­cia świę­ceń. Z dru­giej stro­ny w wie­lu kato­lic­kich para­fiach pra­cu­ją już żona­ci księ­ża, angli­ka­nie, któ­rzy zde­cy­do­wa­li się na zjed­no­cze­nie z Rzy­mem.

Nie­ste­ty wie­lu nowych człon­ków para­fii, tak kato­lic­kich, jak i epi­sko­pal­nych — to tyl­ko kościel­ni poszu­ki­wa­cze wra­żeń, któ­rzy po dwóch lub trzech mie­sią­cach rezy­gnu­ją z uczest­nic­twa w życiu reli­gij­nym. Inni od razu zastrze­ga­ją, że chcą się tyl­ko rozej­rzeć.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.