Krakowski Kazimierz: Festiwal Kultury Żydowskiej
- 29 czerwca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
To, co robią tu inni, i to, co my robimy, jest tylko nieustannym i pokornym zaklinaniem czasu – napisał Janusz Makuch o wydarzeniach właśnie rozpoczętego XV Festiwalu Kultury Żydowskiej. W sobotę synagoga Tempel kolejny raz ożyła modlitwą. Festiwal rozpoczęła Poranna Modlitwa Szabatowa. Późnym wieczorem odbyła się uroczysta ceremonia kończąca Szabat – Melawe Malka – symboliczne odprowadzenie Królowej Szabat. Uroczystość uświetnili i prowadzili kantorzy chóru […]
To, co robią tu inni, i to, co my robimy, jest tylko nieustannym i pokornym zaklinaniem czasu – napisał Janusz Makuch o wydarzeniach właśnie rozpoczętego XV Festiwalu Kultury Żydowskiej. W sobotę synagoga Tempel kolejny raz ożyła modlitwą. Festiwal rozpoczęła Poranna Modlitwa Szabatowa. Późnym wieczorem odbyła się uroczysta ceremonia kończąca Szabat – Melawe Malka – symboliczne odprowadzenie Królowej Szabat. Uroczystość uświetnili i prowadzili kantorzy chóru z Wielkiej Synagogi w Jerozolimie.
W Alchemii gościł Ryszard Horowitz – jeden z najwybitniejszych artystów fotografików, autor tegorocznego plakatu Festiwalu. W Klezmer-Hois Agnieszka Sabor wraz z Maciejem Tomalem odkrywali przed słuchaczami tajemnicę pewnego tomu poezji znalezionego na strychu jednej z kieleckich kamienic – była to promocja książki “Blask” Chajima Nachmana Bialika, zwanego “ojcem literatury hebrajskiej”.
Sobota była dniem wystaw: od żydowskich pierścieni zaręczynowych, po prace wyłonione w konkursie na znaczek pocztowy poświęcony 700-leciu założenia Gminy Żydowskiej w Krakowie.
Niedziela to już pierwsze warsztaty i wykłady. To także koncert inauguracyjny, który jak zwykle przyciągnął liczną publiczność. Trzech wspaniałych kantorów: Mosche Haschel, Yaakov Stark oraz Cham Adler wraz ze wspomnianym chórem wypełniło śpiewem synagogę Tempel.
Organizatorzy przygotowali w sumie 184 imprezy podczas całego Festiwalu. Koncerty, a wśród nich taka ciekawostka jak “koszerny gospel” w wykonaniu Joshuy Nelsona (wtorek), projekt “Most Pokoju” – podczas którego muzycy mostarskiej Sinfonietty przygotowani przez Shure Lipovski i Tamare Brooks przedstawią program z muzyką bośniacką, sefardyjską i aszkenazyjską (poniedziałek). Zaprezentują się po raz kolejny muzycy ze wschodu – The Kharkov Klezmer Band (wtorek). Jeśli w klezmerskiej muzyce można mówić o feminizmie, to jego reprezentantem jest zespół Mikveh – kobiecy kwintet z Nowego Jorku (środa).
Festiwal przedstawia także coraz bogatszą ofertę edukacyjną. Oprócz znanych już warsztatów (język jidysz, wycinanka i kuchnia żydowska, warsztaty genealogiczne, kaligrafia) w programie także kilka “przeobrażeń” (taniec weselny) oraz nowości (Pieśni Mordechaja Gebirtiga – cykl warsztatów prowadzonych przez Theodore’a Bikel’a). Jako wykładowcy wystąpią m.in.: Konstanty Gebert (Myślenie Talmudyczne), rabin Michael Schudrich (Etyka seksualna we współczesnym judaizmie), Violetta Reder (Liturgia żydowska jako korzeń liturgii chrześcijańskiej) oraz ks. dr Stanisław Gądecki (Jan Paweł II a Żydzi).
W niedzielę 3 lipca o codzienności młodego Żyda w Krakowie porozmawiają przedstawiciele Stowarzyszenia “Czulent” oraz Żydowskiej Gminy Wyznaniowej. Dyskusję poprowadzi Konstanty Gebert.
Warto przynajmniej na chwilę podczas tych dni odwiedzić Kazimierz — miejsce, gdzie czas, za sprawą Festiwalu, zdaje się nie poddawać porządkowi przeszłość-terażniejszość-przyszłość.