Maryjność łączy
- 26 września, 2008
- przeczytasz w 3 minuty
Pobożność maryjna odgrywa kluczową rolę w dialogu ekumenicznym i w podróży do pełnej, widzialnej jedności wśród chrześcijan — podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady Promowania Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper. Watykański hierarcha wziął udział we wspólnej anglikańsko-katolickiej pielgrzymce do Lourdes, w której uczestniczył również duchowy zwierzchnik anglikanów abp Rowan Williams oraz 10 biskupów i 40 księży Kościoła Anglii. — Lourdes jest znane ze swoich cudów — mówił w przemówieniu kard. […]
Pobożność maryjna odgrywa kluczową rolę w dialogu ekumenicznym i w podróży do pełnej, widzialnej jedności wśród chrześcijan — podkreślił przewodniczący Papieskiej Rady Promowania Jedności Chrześcijan kard. Walter Kasper. Watykański hierarcha wziął udział we wspólnej anglikańsko-katolickiej pielgrzymce do Lourdes, w której uczestniczył również duchowy zwierzchnik anglikanów abp Rowan Williams oraz 10 biskupów i 40 księży Kościoła Anglii.
- Lourdes jest znane ze swoich cudów — mówił w przemówieniu kard. Kasper. — Kto mógłby sobie wyobrazić, jeszcze 20–30 lat temu, że katolicy i anglikanie będą wspólnie mogli pójść na pielgrzymkę i modlić się razem? — pytał hierarcha i dodawał: “dla wszystkich, którzy znają debaty i kontrowersje w przeszłości dotyczące Maryi, dla tych, którzy znają rezerwę niekatolickiego świata chrześcijańskiego wobec pielgrzymek do miejsc kultu maryjnego, dla tych wszystkich osób, dzisiejsze bezprecedensowe wydarzenie jest cudem”.
Kardynał Kasper podkreślił, że pobożność maryjna jest podzielana w pełni przez katolików i prawosławnych, ale — “istniała ona także do czasu w ruchu reformacyjnym”. Luter, zaznaczał kardynał, przez całe życie wyznawał prawdy wiary dotyczące Maryi, a dla niej samej miał sporą cześć. Kwestionował natomiast niektóre z praktyk pobożnościowych. Podobnie było z reformatorami anglikańskimi.
Pełne odrzucenie kultu maryjnego nastąpiło dopiero w trakcie Oświecenia. Obecnie jednak, zaznaczał kard. Kasper, widać pod wpływem głębokiem medytacji biblijnej powolną, ale znaczącą zmianę. — Maryja nie jest nieobecna, ale jak najbardziej obecna w dialogu ekumenicznym — tłumaczył. — Nasza Pani już więcej nas nie dzieli, ale pojednuje i łączy w Chrystusie swoim Synu — dodał.
Kardynał Kasper wyraził nadzieję na to, że Matka Pana pomoże przezwyciężyć katolikom i anglikanom przezwyciężenie narastającego kryzysu w dialogu. Chodziło przede wszystkim o kolejne wspólnoty anglikańskie, które decydują się na ordynację biskupią dla kobiet oraz praktykujących i jawnych homoseksualistów. — Ta pielgrzymka może być uznana za pozytywny i zachęcający sygnał, nawet mały cud — mówił hierarcha. — A to jest powód do nadziei, że Nasza Pani może pomóć nam przezwyciężyć obecne trudności w naszych relacjach, tak że z pomocą Bożą, będziemy w stanie kontynuować naszą wspólną ekumeniczną pielgrzymkę — zaznaczył.
Znakiem nadziei było również kazanie, jakie wygłosił w czasie tej pielgrzymki abp Rowan Williams. Duchowy zwierzchnik anglikanów odwoływał się w nim do objawień św. Bernadetty Soubirous, a także kultu świętych, których przykład “znaczy tak wiele”.
Jednak reakcja jego współwyznawców z Kościoła niskiego było błaskawiczna. Arcybiskupa skrytykowała Protestant Truth Society, organizacja skupiające anglikanów i chrześcijańskich nonkonformistów, przywiązanych do ideałów reformacyjnych. — Wszyscy prawdziwi protestanci powinni być zbulwersowani tym, że arcybiskup Cantenbury odwiedził Lourdes i modlił się tam — mówił ks. Jeremy Brooks, dyrektor ds. duszpasterskich Protestant Truth Society. — Lourdes reprezentuje to wszystko w Kościele rzymskokatolickim, co odrzuciła protestancka Reformacja — wyjaśniał swoje stanowisko i dodawał, że kazanie arcybiskupa było wyjściem poza protestancką ortodoksję.