Międzyreligijne potępienie zamachów
- 7 lutego, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Międzyreligijna Rada Rosji, skupiająca przedstawicieli tradycyjnych religii tego kraju — prawosławia, islamu, judaizmu i buddyzmu — potępiła zamach w moskiewskim metrze. — Bez względu na zamachy, będziemy pracować nad umocnieniem pokoju, wyleczeniem ran społeczeństwa — podkreślił sekretarz rady Roman Silantiew. Zapewnił on także, że wszyscy członkowie rady będą walczyć z ekstremizmem. Zamach potępiła także Rada Rosyjskich Muftich. Jej zdaniem stoją za nim siły pragnące zdestabilizować sytuację w Rosji […]
Międzyreligijna Rada Rosji, skupiająca przedstawicieli tradycyjnych religii tego kraju — prawosławia, islamu, judaizmu i buddyzmu — potępiła zamach w moskiewskim metrze.
- Bez względu na zamachy, będziemy pracować nad umocnieniem pokoju, wyleczeniem ran społeczeństwa — podkreślił sekretarz rady Roman Silantiew. Zapewnił on także, że wszyscy członkowie rady będą walczyć z ekstremizmem.
Zamach potępiła także Rada Rosyjskich Muftich. Jej zdaniem stoją za nim siły pragnące zdestabilizować sytuację w Rosji i skierować nienawiść Rosjan przeciwko mieszkańcom Kaukazu.
Patriarcha Aleksiej II wezwał natomiast mieszkańców Moskwy do nie ulegania panice. — Zbrodniarze, którzy przygotowali i wykonali ten straszny akt terroru chcieli zasiać w naszym narodzie strach, zwątpienie, etniczną i religijną nienawiść — napisał patriarcha w oświadczeniu.
Jego zdaniem za akty terroru nie można winić jakiejkolwiek religii, bowiem nie istnieje wyznanie, które usprawiedliwiałoby zabijanie niewinnych ludzi. Zwierzchnik Rosyjskiej Cerkwi Prawosławnej wyraził też nadzieję, że władze zrobią wszystko, by bronić pokojowo nastawionych ludzi przed terrorem.