Międzyreligijne spotkanie w Neapolu
- 22 października, 2007
- przeczytasz w 3 minuty

W Neapolu odbyło się spotkanie międzyreligijne z cyklu “Ludzie i Religie” zorganizowane przez rzymską Wspólnotę św. Idziego. Bierze w nim udział 300 zwierzchników religijnych oraz przedstawicieli życia publicznego z różnych stron świata. Uczestnicy obrad zainaugurowanych 21 października przez Benedykta XVI podkreślali konieczność zaangażowania ludzi wierzących w sprawę pokoju. Służyć temu powinno wzajemne zbliżenie wspólnot religijnych. Zaproponowano nawet utworzenie swoistej “ONZ religii”, jako forum owego zbliżenia.
W Neapolu odbyło się spotkanie międzyreligijne z cyklu “Ludzie i Religie” zorganizowane przez rzymską Wspólnotę św. Idziego. Bierze w nim udział 300 zwierzchników religijnych oraz przedstawicieli życia publicznego z różnych stron świata. Uczestnicy obrad zainaugurowanych 21 października przez Benedykta XVI podkreślali konieczność zaangażowania ludzi wierzących w sprawę pokoju. Służyć temu powinno wzajemne zbliżenie wspólnot religijnych. Zaproponowano nawet utworzenie swoistej “ONZ religii”, jako forum owego zbliżenia.
- “Wojna w imię religii jest wojną przeciwko religii” – stwierdził podczas sesji inauguracyjnej patriarcha ekumeniczny Bartolomeusz I. Przypomniał on przy tym trudności, jakie występują w relacjach międzyreligijnych. Jego zdaniem wynikają one ze sztywnego przeżywania przez określone wspólnoty własnej tożsamości. Wynika z tego nieraz nienawiść, fanatyzm i agresywny fundamentalizm. Z drugiej strony religia bywa manipulowana przez politykę. W opinii patriarchy oba przypadki fałszują prawdziwego ducha religii, któremu obca jest przemoc. — “Zadaniem Kościołów i w ogóle religii powinno być ukojenie ludzkich namiętności, które niejednokrotnie prowadzą do wojen, niezgody i zabójczej przemocy” – stwierdził patriarcha Konstantynopola.
- “Skonfrontowani ze światem rozdartym konfliktami, gdzie przemoc jest wciąż usprawiedliwiana w imię Boga, istotne jest by powtarzać, że religia nigdy nie może być motorem nienawiści” — powiedział Benedykt XVI.- “Przeciwnie, religie mogą i powinne oferować cenne środki do stworzenia ludzkości pokoju, ponieważ mówią o pokoju istniejącym w sercu człowieka. Z poszanowaniem dla różnic pomiędzy różnymi religiami, jesteśmy wezwani do pracy na rzecz pokoju i efektywnych działań zmierzających do promowania pojednania między ludźmi” — dodał papież.
Benedykt XVI zapewnił również, że Kościół rzymskokatolicki będzie nadal szedł drogą dialogu, sprzyjając wzajemnemu zrozumieniu się różnych kultur i tradycji religijnych. Życzył, aby ten duch przeważał zwłaszcza tam, gdzie istnieją silne napięcia, gdzie brak wolności oraz poszanowania drugiego, a ludzie cierpią skutki niezrozumienia i braku tolerancji.
22 października poświęcono sesjom tematycznym. Jedna z nich dotyczyła migracji w Europie. W dyskusji wziął udział abp Agostino Marchetto. Sekretarz Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Migrantów i Podróżujących podkreślił prawo poszczególnych państw do prowadzenia własnej polityki imigracyjnej. Nie może się to jednak sprowadzać do zamykania drzwi przed cudzoziemcami. Z drugiej strony sama otwartość na przybyszów też nie wystarcza. Potrzeba odpowiedniej polityki integracyjnej zarówno na szczeblu międzynarodowym, jak i krajowym.
Abp Marchetto nawiązał także do kwestii religijnych związanych z imigracją w Europie. Obawy Europejczyków przed inwazją imigrantów będących w znacznej mierze muzułmanami są zrozumiałe. Jednakże konflikt między światem chrześcijaństwa i światem islamu w rzeczywistości ma częściej podłoże polityczno-ekonomiczne, niż religijne. — “Dziś, bardziej niż kiedykolwiek w przeszłości, potrzeba spokojnej, światłej i pogłębionej dyskusji między członkami obu wspólnot religijnych” – stwierdził w Neapolu abp Agostino Marchetto.
Na konferencję przyjechali między innymi arcybiskup Canterbury Rowan Williams, patriarcha Konstantynopola Bartolomeusz I, delegaci Patriarchatu Moskiewskiego, sekretarz Światowej Federacji Luterańskiej ks. dr Ishmael Noko, naczelny rabin Izraela, a także buddyści i hinduiści.