Nadzieje dialogu z buddystami

Kon­flik­ty na tle reli­gij­nym będą przy­bie­rać na sile, jeśli zanie­dba­my dia­log mię­dzy­re­li­gij­ny – stwier­dzi­li zgod­nie uczest­ni­cy mię­dzy­na­ro­do­wej kon­fe­ren­cji zor­ga­ni­zo­wa­nej w Loy­ola Mary­mo­unt Uni­ver­si­ty.

Kon­fe­ren­cja odby­wa­ła się w dniach 3.–8. czerw­ca br. Przed­sta­wi­cie­le Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go wraz z repre­zen­tan­ta­mi bud­dy­zmu podzie­li­li się swo­imi reflek­sja­mi na temat dia­lo­gu mię­dzy­re­li­gij­ne­go.

Szcze­gól­nym zain­te­re­so­wa­niem uczest­ni­ków cie­szy­ła się postać Bene­dyk­ta XVI. Pane­li­ści kil­ka­krot­nie odwo­ły­wa­li się do komen­ta­rzy Rosme­ry Reu­ther, pro­fe­sor w Paci­fic Scho­ol of Reli­gion (Gra­du­ate The­olo­gi­cal Union Ber­ke­ley), doty­czą­cych wybra­nia na Sto­li­cę Apo­stol­ską auto­ra dekla­ra­cji Domi­nus Iesus. Reu­ther uzna­ła, iż doku­men­to­pu­bli­ko­wa­ny za pon­ty­fi­ka­tu Jana Paw­ła II, ochło­dził rela­cje Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go z reli­gia­mi nie­chrze­ści­jań­ski­mi.

Przy­po­mnia­ła też, że poprzed­ni papież uczy­nił nie­zwy­kły krok naprzód w dia­lo­gu mię­dzy­re­li­gij­nym. Ten dia­log musi być jesz­cze sku­tecz­niej­szy – stwier­dzi­ła, – jest on klu­czem do roz­wią­za­nia sze­re­gu współ­cze­snych pro­ble­mów poli­tycz­nych i spo­łecz­nych na szcze­blu mię­dzy­na­ro­do­wym.

Waty­ka­ni­sta dr John Borel­li z Geo­r­ge­town Uni­ver­si­ty zauwa­żył, iż nowy papież ma szan­sę twór­czo przy­czy­nić się do dia­lo­gu mię­dzy­re­li­gij­ne­go. Swo­im następ­cą na fote­lu pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji Nauki­Wia­ry mia­no­wał arcy­bi­sku­pa Wil­lia­ma Lava­dę z wie­lo­wy­zna­nio­we­go San Fran­ci­sco. Arcy­bi­skup jest dobrze zorien­to­wa­ny w rela­cjach Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go z bud­dy­sta­mi.

Głos zabrał tak­że wyznaw­ca bud­dy­zmu, Taigen Dan Leigh­ton, któ­ry powie­dział, że ma nadzie­ję na rychłe i kon­kret­ne poro­zu­mie­nie śro­do­wisk bud­dyj­skich ze stro­ną kato­lic­ką w sfe­rze ety­ki.

Dia­log mię­dzy reli­gia­mi uczy­nił już wie­le dobre­go – stwier­dzi­ła spe­cja­li­zu­ją­ca się w bada­niach nad bud­dy­zmem Gene Reeves z Tokio. – Nie wyobra­żam sobie, byśmy mogli dziś zdzia­łać cokol­wiek bez postę­pu­ją­ce­go wza­jem­ne­go zro­zu­mie­nia.