Niewidoczni metodyści chcą dialogu
- 25 listopada, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Mało znana czarna wspólnota metodystyczna Union American Methodist Episcopal Church przystąpiła do Komisji Pan-metodystycznej Współpracy i Jedności, podczas ostatniego spotkania tejże w listopadzie. Wspólnota ta przez historyków określana jest jako “niewidzialna gałąź” czarnego, afrykańskiego metodyzmu w Stanach Zjednoczonych. Jej korzenie są podobne jak wielu innych czarnych wspólnot metodystycznych, choćby opisywanego na łamach Magazynu Ekumenicznego “Semper Reformanda” Afrykański Episkopalny Kościół Metodystyczny. Zjednoczony Amerykański Episkopalny […]
Mało znana czarna wspólnota metodystyczna Union American Methodist Episcopal Church przystąpiła do Komisji Pan-metodystycznej Współpracy i Jedności, podczas ostatniego spotkania tejże w listopadzie.
Wspólnota ta przez historyków określana jest jako “niewidzialna gałąź” czarnego, afrykańskiego metodyzmu w Stanach Zjednoczonych. Jej korzenie są podobne jak wielu innych czarnych wspólnot metodystycznych, choćby opisywanego na łamach Magazynu Ekumenicznego “Semper Reformanda” Afrykański Episkopalny Kościół Metodystyczny.
Zjednoczony Amerykański Episkopalny Kościół Metodystyczny liczy sobie obecnie 6 tysięcy wiernych w Nowej Anglii, Jamajce oraz Liberii. Został on założony w 1805 roku przez świeckich kaznodziejów Petera Spencera i Williama Andersona. — Nasz Kościół, tak jak inne afrykańskie wspólnoty metodystyczne powstał jako protest przeciwko niesprawiedliwości i dyskryminacji rasowej — wyjaśnia bp Linwood Rideout, jeden z trzech biskupów one of three Union American Methodist Episcopal Church.
Zdaniem biskupa przystąpienie do komisji jest istotne bowiem pomoże w budowaniu jedności w ramach wspólnoty metodystyczno-wesleyańskiej.
Jego wspólnota jest jedną z najmniej znanych grup metodystycznych w Stanach Zjednoczonych. Historyk metodyzmu Lewis V. Baldwin uznał wręcz, że historia tej wspólnoty jest niemal białą plamą.