O dialogu rzymskokatolicko-anglikańskim
- 13 lipca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Członek Kościoła Episkopalnego w USA, 58-letni ks. William Franklin przed wyjazdem do Centrum Anglikańskiego w Rzymie na trzyletni pobyt, podzielił się swoimi uwagami na temat dialogu rzymskokatolicko-anglikańskiego oraz zagrożenia rozłamem we własnej wspólnocie. Ks. Franklin, niedawno ordynowany na duchownego, ma doświadczenie w przeszło dwudziestoletniej pracy w różnych ekumenicznych gremiach. Jest ponadto autorem siedmiu książek o relacjach rzymskokatolicko-anglikańskich. Pytany czy dialog będzie możliwy po wyborze na biskupa aktywnego homoseksualisty Gene Robinsona, oraz po dyskusji jaka przetoczyła […]
Członek Kościoła Episkopalnego w USA, 58-letni ks. William Franklin przed wyjazdem do Centrum Anglikańskiego w Rzymie na trzyletni pobyt, podzielił się swoimi uwagami na temat dialogu rzymskokatolicko-anglikańskiego oraz zagrożenia rozłamem we własnej wspólnocie. Ks. Franklin, niedawno ordynowany na duchownego, ma doświadczenie w przeszło dwudziestoletniej pracy w różnych ekumenicznych gremiach. Jest ponadto autorem siedmiu książek o relacjach rzymskokatolicko-anglikańskich.
Pytany czy dialog będzie możliwy po wyborze na biskupa aktywnego homoseksualisty Gene Robinsona, oraz po dyskusji jaka przetoczyła się w Kościele Episkopalnym na temat związków jednopłciowych ks. Franklin wyraził nadzieję, że nowy prefekt Kongregacji Nauki Wiary, arcybiskup William Levada,przeniesie ducha dialogu do Rzymu i rozmowy kontynuowane w Ameryce będą mogły toczyć się i w Rzymie.
Będzie to trudny dialog, lecz nie niemożliwy, gdyż nigdy nie został zerwany. Ważniejszą sprawą niż problem seksualności jest, aby Kościoły narodowe były bardziej spójne. Anglikanie i rzymscy katolicy mogą na tym polu wiele się od siebie nauczyć. Właśnie dlatego, że poszli różnymi drogami, jeżeli chodzi o autorytet w Kościele. Wspólnota Anglikańska pozostawia swobodę rozstrzygnięć każdemu narodowemu Kościołowi, zaś w Kościele Rzymskokatolickim papiestwo jest autorytetem ponadnarodowym.
Zapytany o to jak odczytuje zobowiązanie papieża Benedykta XVI do ekumenizmu w świetle wcześniejszych oświadczeń o „poważnych brakach” w innych religiach, ks. Franklin uważa zobowiązanie za poważne, gdyż nadal obowiązuje oficjalna polityka Soboru Watykańskiego II. Jej przejawem są ostatnie działania na rzecz nawiązania stosunków z Rosyjską Cerkwią Prawosławną.
Jeżeli chodzi o anglikanów i rzymskich katolików to – zdaniem księdza Franklina – więcej ich łączy niż dzieli. Obie wspólnoty są spadkobiercami katolickiej i apostolskiej wiary wczesnego kościoła. Obie w centrum życia stawiają sakramenty. Łączą ich też działania na rzecz pokoju, sprawiedliwości i biednych.