Papieskie słowa nie pomogły nam
- 23 września, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
- Papieskie słowa zostały zrozumiane jako niepotrzebnie prowokujące i agresywne, i nie pomogły chrześcijanom i muzułmanom tej ziemi — stwierdził bp Munib A. Younan, zwierzchnik Kościoła Ewangelicko-Luterańskiego w Jordanii i Ziemi Świętej, podczas pobytu w Nablusie, gdzie wraz zinnymi liderami chrześcijańskimi odwiedził kościół zniszczony w reakcji na słowa Bendykta XVI. Bp Younan: — Niektórzy usułują sportretować islam, jako religię złą i pełną przemocy. Większość znas, palestyńskich chrześcijan, nie zgodzi się ztym. […]
Bp Younan: — Niektórzy usułują sportretować islam, jako religię złą i pełną przemocy. Większość znas, palestyńskich chrześcijan, nie zgodzi się ztym. Islam wśród którego żyjemy dał nam dobrych i pokojowo nastawionych śąsiadów w Palestynie.
Ziwerzchnik palestyńkich luteranów zwrócił się również do tych, którzy niszczą chrześcijańskie domy modlitwy: — Dlaczego chcecie wzmacniać tych, którzy przyklejają wam etykietki? Niech Bóg wam wybaczy, bo nie wiecie, co czynicie — stwierdził.
Przypomniał, że w miejscowości Tubas, nieopodal Jeninu na Zachodnim Brzegu Jordanu, tamtejśi muzułmanie udaremnili niedawno atak na kościół.
W podróży do Nablusu ewangelickiemu duchownemu towarzyszyli: łaciński patriarcha rzymskokatolicki Michael Sabbah, episkopalny biskup Jerozolimy Riah Abu el-Assal oraz greckokatolicki biskup George Bakar.
- Doszliśmy do wniosku, że ataki były wybrykami kilku nieodpowiedzialnych ludzi, którzy ani nie reprezentują islamu, ani Palestyny. To ekstremiści, próbujący wykopać rów międzu Palestyńczykami chrześcijanami i Palestyńczykami muzułmanami by w ten sposób zaprzepaścić długą historię współistnienia, którą się cieszyliśmy do momentu ureligijnienia spraw politycznych — dodał biskup Munib A. Younan.