Postępowi muzułmanie przybywają
- 10 października, 2004
- przeczytasz w 2 minuty
11 września sprawił, że wielu muzułmanów, którzy nie identyfikują się z fundamentalistycznymi nurtami tej religii zaczęło próbować zreformować swoją religię i inaczej niż dotychczas rozwiązać wiele problemów: począwszy od kwestii świętej wojny a na prawach kobiet w islamie kończąc. W Stanach Zjednoczonych proces ten przyniósł konkretne efekty. 15 listopada — na zakończenie Ramadanu grupa młodych muzułmanów powoła do istnienia Postępową Unię Muzułmanów Stanów Zjednoczonych. Organizacja, jak wskazuje sama […]
11 września sprawił, że wielu muzułmanów, którzy nie identyfikują się z fundamentalistycznymi nurtami tej religii zaczęło próbować zreformować swoją religię i inaczej niż dotychczas rozwiązać wiele problemów: począwszy od kwestii świętej wojny a na prawach kobiet w islamie kończąc. W Stanach Zjednoczonych proces ten przyniósł konkretne efekty. 15 listopada — na zakończenie Ramadanu grupa młodych muzułmanów powoła do istnienia Postępową Unię Muzułmanów Stanów Zjednoczonych.
Organizacja, jak wskazuje sama nazwa, zajmie pozycję odmienną, od większości konserwatywnych wspólnot islamskich. Dla wielu będzie ona wprost heretycka. Postępowi muzułmanie uważają, że kobiety powinny odgrywać w życiu meczetów identyczną rolę jak mężczyźni, przyznają oni także równe prawa homoseksualistom i postulują ubogacanie islamu innymi tradycjami, np. buddyzmem czy zasadami bojowników o prawa człowieka.
- Ludzie potrzebują poczuć, że istnieje alternatywny rodzaj rozumienia islamu, w którym mogą się zanurzyć — podkreśla Sarah Eltantawi, 28-letnia kobieta, która jest jedną z czterech założycielek unii postępowej. Organizatorzy mają świadomość, że będą musieli zmierzyć się nie tylko ze stereotypami na temat islamu pośród Amerykanów, ale także z niechęcią współwyznawców. — Musimy podjąć to wyzwanie — podkreśla prof. Omid Safi, wykładowca religii w Colgate University. - Chodzi o to, by pokazać, że jesteśmy czymś więcej niż tylko organizacją dla społecznie radykalnych muzułmanów — dodaje.
I rzeczywiście już teraz wielu z prominentnych działaczy islamskich w Stanach Zjednoczonych przyznaje, że program unii jest dla nich nie do przyjęcia. — Oni mogą zrobić wiele dobrego, ale ich przesadnie liberalne stanowisko w kwestii homoseksualizmu czy praw kobiet podkopuje ich wiarygodność — podkreśla Sayyid Syeed, sekretarz generalny Islamskiego Towarzystwa Stanów Zjednoczonych, głównej organizacji muzułmańskiej w USA.
Pomysł nowej organizacji zrodził się na stronie www.muslimwakeup.com, prowadzonej przez Ahmeda Nassefa, 38-latka, który do niedawna był specjalistą od marketingu. Strona została założona przed kilkoma laty, gdy Ahmed poszukiwał podobnie myślących ludzi. Od tego momentu stała się ona głównym miejscem krytyki głównych kręgów muzułmańskich w USA. Nassef zarzuca im konserwatyzm oraz brak dyskusji na temat przyszłości islamu na Zachodzie. Wśród inspiratorów reformy islamu Nassef wymienia Elie Wiesela i Martina Luthera Kinga.
Na stronie znajduje się wiele artykułów prowokacyjnych. Nassef wzywa np. muzułmanów by zreformowali islam, tak jak reformowani Żydzi zreformowali judaizm. Na stronie publikują też swoje teksty muzułmańscy reformatorzy z krajów islamskich, którzy w swoich krajach mają zakaz publikowania. Obecnie strona radykalnych muzułmanów odwiedzana jest miesięcznie przez prawie 3 miliony internautów.