Z drogi ekumenizmu nie ma odwrotu

Nie­zmien­ne zain­te­re­so­wa­nie Kościo­ła kato­lic­kie­go eku­me­ni­zmem i dia­lo­giem mię­dzy­re­li­gij­nym potwier­dził pod­czas spo­tka­nia z przed­sta­wi­cie­la­mi innych wyznań chrze­ści­jań­skich i reli­gii Bene­dykt XVI. Papież zaape­lo­wał tak­że do wszyst­kich ludzi wie­rzą­cych o to, by byli pro­mo­to­ra­mi poko­ju.

Benen­dykt XVI podzie­lił swo­je wystą­pie­nie na dwie czę­sci. Pierw­szą skie­ro­wał do chrze­ści­jan, dru­gą do wyznaw­ców innych reli­gii. W pierw­szej zapew­nił, że w ślad za swo­imi poprzed­ni­ka­mi, zwłasz­cza Paw­łem VI i Janem Paw­łem II, pra­gnie z całą mocą jesz­cze raz potwier­dzić nie­od­wra­cal­ne eku­me­nicz­ne zaan­ga­żo­wa­nie Kościo­ła kato­lic­kie­go.

Papież wyra­ził tak­że wdzięcz­ność przed­sta­wi­cie­lom Kościo­łów pra­wo­sław­nych, wschod­nio­chrze­ści­jań­skich i pro­te­stanc­kich za to, że wzię­li oni udział w inau­gu­ra­cji pon­ty­fi­ka­tu i w pogrze­bie Jana Paw­ła II. — Wyra­zy sym­pa­tii i uczu­cia, oka­za­ne memu nie­za­po­mnia­ne­mu poprzed­ni­ko­wi, wykro­czy­ły dale­ko poza zwy­kłą uprzej­mość kościel­ną — powie­dział Bene­dykt XVI. — Wasz udział w bólu Kościo­ła kato­lic­kie­go po jego odej­ściu poka­zał, jak bar­dzo praw­dzi­we i wiel­kie było wspól­ne pra­gnie­nie jed­no­ści — dodał.

W dru­giej czę­ści swo­je­go wystą­pie­nia Bene­dykt XVI podzię­ko­wał przed­sta­wi­cie­lom innych tra­dy­cji reli­gij­nych za ich obec­ność na uro­czy­stym roz­po­czę­ciu pon­ty­fi­ka­tu. Papież pod­kre­ślił też, że wyso­ko ceni sobie roz­wój dia­lo­gu z isla­mem na szcze­blu lokal­nym i mię­dzy­na­ro­do­wym. Zapew­nił, że Kościół pra­gnie nadal budo­wać mosty przy­jaź­ni z wyznaw­ca­mi róż­nych reli­gii, aby szu­kać praw­dzi­we­go dobra każ­dej oso­by i całe­go spo­łe­czeń­stwa.