Żydzi reformowani chcą równych praw
- 2 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Unia Postępowego Judaizmu w Niemczech chce, aby Żydzi reformowani ze Stanów Zjednoczonych pomogli jej w znalezieniu uznania i dofinansowania ze strony berlińskiego rządu. UPJ wysłała petycję do rabina Davida Sapersteina z Religious Action Center of Reform Judaism, który spotkał się następnie z ambasadorem RFN. Największa, dotowana przez rząd instytucja żydowska u naszych zachodnich sąsiadów nie uznaje tamtejszych kongregacji reformowanych. W 2003 roku kanclerz Gerhard Schröder zrównał prawa […]
Unia Postępowego Judaizmu w Niemczech chce, aby Żydzi reformowani ze Stanów Zjednoczonych pomogli jej w znalezieniu uznania i dofinansowania ze strony berlińskiego rządu. UPJ wysłała petycję do rabina Davida Sapersteina z Religious Action Center of Reform Judaism, który spotkał się następnie z ambasadorem RFN. Największa, dotowana przez rząd instytucja żydowska u naszych zachodnich sąsiadów nie uznaje tamtejszych kongregacji reformowanych.
W 2003 roku kanclerz Gerhard Schröder zrównał prawa Centralnej Rady Żydów w Niemczech z prawami przysługującymi Kościołowi rzymskokatolickiemu i Kościołom ewangelickim. Unia twierdzi, że rząd Niemiec jest zobowiązany do wspomagania wszystkich nurtów judaizmu nawet wtedy, jeśli nie chce tego robić Centralna Rada. Ta ostatnia otrzymuje każdego roku 3 miliony dolarów dotacji.
Judaizm reformowany powstał w XIX wieku w Niemczech. Zapoczątkowała go w 1810 roku reforma liturgiczna Izraela Jacobsona. Wprowadził on pieśni w języku niemieckim i muzykę organową. Skrócił też modlitwy. Synagogi reformowane są określane jako “tempel” (świątynia). Nurt ten różni się od tradycyjnego judaizmu rabinicznego przede wszystkim uznawaniem prawa żydowskiego za historyczne i podlegające zmianom, porzuceniem restrykcyjnych przepisów koszerności i obchodzenia soboty. Reformy te mają za zadanie ułatwić Żydom funkcjonowanie we współczesnych społeczeństwach.