Ekumenizm w Polsce i na świecie

Na Wschodzie nic nowego. Czy poszerzona Unia będzie bardziej antysemicka?


W ostat­nim wyda­niu Jüdi­sche All­ge­me­ine, żydow­skie­go tygo­dni­ka uka­zu­ją­ce­go się w Niem­czech, na pierw­szej stro­nie wid­nie­je podo­bi­zna pre­zy­den­ta RP Alek­san­dra Kwa­śniew­skie­go, mówią­ce­go „Tak, jestem Żydem.” Foto­gra­fia przed­sta­wia znie­kształ­co­ny pla­kat pre­zy­den­ta, na któ­rym nama­wia on do powie­dze­nia „Tak” w refe­ren­dum unij­nym. Arty­kuł, noszą­cy tytuł „Na Wscho­dzie nic nowe­go” ana­li­zu­je pro­blem anty­se­mi­ty­zmu w nie­któ­rych kra­jach euro­pej­skich, któ­re od 1. maja br. sta­ną się peł­no­praw­ny­mi człon­ka­mi Unii Euro­pej­skiej (UE). Czy wraz […]


W ostat­nim wyda­niu Jüdi­sche All­ge­me­ine, żydow­skie­go tygo­dni­ka uka­zu­ją­ce­go się w Niem­czech, na pierw­szej stro­nie wid­nie­je podo­bi­zna pre­zy­den­ta RP Alek­san­dra Kwa­śniew­skie­go, mówią­ce­go „Tak, jestem Żydem.” Foto­gra­fia przed­sta­wia znie­kształ­co­ny pla­kat pre­zy­den­ta, na któ­rym nama­wia on do powie­dze­nia „Tak” w refe­ren­dum unij­nym. Arty­kuł, noszą­cy tytuł „Na Wscho­dzie nic nowe­go” ana­li­zu­je pro­blem anty­se­mi­ty­zmu w nie­któ­rych kra­jach euro­pej­skich, któ­re od 1. maja br. sta­ną się peł­no­praw­ny­mi człon­ka­mi Unii Euro­pej­skiej (UE). Czy wraz z roz­sze­rze­niem UE Żydzi, miesz­ka­ją­cy w Euro­pie mają powo­dy do obaw? – zasta­na­wia się autor tek­stu Wol­fgang Benz, kie­row­nik Cen­trum Badań Anty­se­mi­ty­zmu w Ber­li­nie.

Przy opi­sy­wa­niu anty­se­mi­ty­zmu w pań­stwach Euro­py Środ­ko­wo-Wschod­niej Wol­fgang Benz poda­je kil­ka przy­kła­dów wro­go­ści wobec Żydów, a czy­ni to w odnie­sie­niu do Węgier, Litwy, Łotwy, ale przede wszyst­kim Pol­ski. Benz przy­po­mi­na, że przed holo­cau­stem co dzie­sią­ty Polak był żydow­skie­go pocho­dze­nia, a dziś żyje w Pol­sce jedy­nie 15-tysięcz­na dia­spo­ra, któ­ra nie posia­da więk­szej siły prze­bi­cia. Mimo tego kam­pa­nia wybor­cza do par­la­men­tu w 1991 roku poka­za­ła, że spo­ra część Pola­ków postrze­ga­ła Żydów jako istot­ny pro­blem. Ocie­ra­ją­ce się o faszyzm par­tie pra­wi­co­we prze­ści­ga­ły się w anty­se­mic­kiej reto­ry­ce, a przed­sta­wi­cie­le Kościo­ła Rzym­sko­ka­to­lic­kie­go na wszyst­kich szcze­blach nie wzię­li sobie zbyt do ser­ca posta­no­wień Dru­gie­go Sobo­ru Waty­kań­skie­go oraz jed­no­znacz­nych gestów Papie­ża Pola­ka, któ­ry jako pierw­szy papież nawie­dził żydow­ską syna­go­gę w Rzy­mie.

Benz przy­po­mi­na o anty­ży­dow­skiej lite­ra­tu­rze dostęp­nej w nie­któ­rych kościo­łach. Z pew­no­ścią nie jest to pro­blem nowy, któ­ry poja­wił się wraz z anty­ży­dow­ską, a co za tym idzie z anty­chrze­ści­jań­ską dzia­łal­no­ścią pew­nej war­szaw­skiej księ­gar­ni w War­sza­wie, któ­rej nazwa niech zosta­nie prze­mil­cza­na, ponie­waż już na dłu­go przed komu­ni­stycz­nym anty­sy­jo­ni­zmem z koń­ca lat 60-tych minio­ne­go stu­le­cia nie­trud­no było o anty­se­mic­kie pozy­cje w naj­mniej odpo­wied­nich miej­scach. Moż­na przy­pusz­czać, że jest to jedy­nie czu­bek góry lodo­wej, a praw­dzi­we trud­no­ści ujaw­nia­ją się w życiu spo­łecz­nym, w kon­tak­tach mię­dzy­ludz­kich.

Czy anty­se­mi­tyzm jest czę­ścią wschod­nio­eu­ro­pej­skiej toż­sa­mo­ści? Wol­fgang Benz pisze: „Przy samo­okre­śla­niu się więk­szo­ści naro­do­wych w Euro­pie Wschod­niej anty­se­mi­tyzm jest wytycz­ną. Uprze­dze­nia wobec Żydów funk­cjo­nu­ją jako kata­li­za­to­ry dla nacjo­na­li­stycz­nych i fun­da­men­ta­li­stycz­nych prą­dów oraz jako wspól­na mia­ra dla anty­li­be­ral­nych, anty­ka­pi­ta­li­stycz­nych, anty­ko­mu­ni­stycz­nych i anty­oświe­ce­nio­wych ruchów (…) Żyd jest w chrze­ści­jań­skiej świa­do­mo­ści naro­do­wej w Euro­pie Wschod­niej per­so­ni­fi­ka­cją zła. W aspek­cie poli­tycz­nym, jak i spo­łecz­nym ´Żyd´ jest syno­ni­mem domnie­ma­nych i taj­nych sił, kie­ru­ją­cych histo­rią świa­ta (…) ´Żyd´ jest dla wie­lu w Pol­sce, a tak­że na Łotwie, w Litwie oraz w Esto­nii sło­wem o nega­tyw­nym zabar­wie­niu, któ­re może być uży­te w wie­lu zna­cze­niach, jak np. w sto­sun­ku do kogoś, kto nie jest lubia­ny lub wobec kogoś, kto się dziw­nie zacho­wu­je lub wyróż­nia się z tłu­mu.

Ana­li­za Ben­za wyda­je się być traf­na. Moż­na nawet zary­zy­ko­wać stwier­dze­nie, że obraz jaki nakre­ślił jest nazbyt deli­kat­ny i wyma­gał­by gdzie­nie­gdzie ostrzej­szej ilu­stra­cji. Nie zmie­nia to jed­nak fak­tu, że Pol­ska, któ­ra sta­je się nowym człon­kiem UE ma wie­le, nie­za­ła­twio­nych spraw zwią­za­nych nie tyl­ko z nie­przy­sto­so­wa­niem wła­sne­go pra­wa do stan­dar­dów UE, lecz tak­że z ogrom­ną, histo­rycz­no-spo­łecz­ną hipo­te­ką. Wpraw­dzie tekst Ben­za mówi o ogól­nym „feno­me­nie Wscho­du”, to jed­nak przy­po­mi­nać może tak­że nam, Pola­kom, że przed nami jesz­cze dłu­ga dro­ga do peł­nej tole­ran­cji.

Czy Pol­ska to kraj anty­se­mic­ki?

Tak i nie. Tak, ponie­waż znacz­na część spo­łe­czeń­stwa nadal podat­na jest na nie­wy­ba­czal­ne uprosz­cze­nia w przed­sta­wia­niu histo­rii i nie waha się nawet posłu­gi­wać ter­mi­no­lo­gią, za któ­rą powin­no się być pocią­gnię­tym do odpo­wie­dzial­no­ści kar­nej. Nie, ponie­waż eli­ty poli­tycz­ne oraz auto­ry­te­ty moral­ne, któ­rych w Pol­sce na szczę­ście nie bra­ku­je, posia­da­ją wciąż duży wpływ na więk­szą część pol­skie­go spo­łe­czeń­stwa. Czy zatem poprze­sta­nie na dia­lek­tycz­nym tak-nie roz­wią­zu­je pro­blem anty­se­mi­ty­zmu?

Szok zwią­za­ny z Jedwab­nem, nara­sta­ją­cy kon­flikt pale­styń­ski oraz uwła­cza­ją­ca wszel­kiej przy­zwo­ito­ści pry­mi­tyw­na pro­pa­gan­da nie­któ­rych poli­ty­ków w bia­ło-czer­wo­nych kra­wa­tach wzmac­nia­ją anty­ży­dow­skie resen­ty­men­ty, nawet jeśli odby­wa się to w zaci­szu domo­we­go ogni­ska lub pod­świa­do­mo­ści Jana Kowal­skie­go, któ­ry zmę­czo­ny przy­cho­dzi z pra­cy i włą­cza­jąc tele­wi­zor lub czy­ta­jąc nie­któ­re gaze­ty znaj­du­je pro­ste i logicz­ne wytłu­ma­cze­nie swo­ich pro­ble­mów.

Nie­ma­łą winę w roz­prze­strze­nia­niu się anty­se­mi­ty­zmu pono­szą Kościo­ły, ponie­waż drze­mią­cy w chrze­ści­jań­stwie anty­se­mi­tyzm, któ­ry nie­wie­le ma wspól­ne­go z teo­lo­gicz­nym ´anty­ju­da­izmem´, jaki zna­my z nie­któ­rych ewan­ge­lii, przy­czy­nia się do wzmac­nia­nia wro­go­ści, a nawet szcze­rej nie­na­wi­ści wobec Żydów. Nie­ste­ty bra­ku­je dusz­pa­ster­skiej stra­te­gii i wyobraź­ni, by stan ten rady­kal­nie zmie­nić. Jed­no­ra­zo­we akcje, jak np. eku­me­nicz­ne przed­się­wzię­cie z Łodzi „Kolo­ro­wa Tole­ra­cji”, w któ­rej bra­li udział kato­li­cy, ewan­ge­li­cy, maria­wi­ci, pra­wo­sław­ni oraz Żydzi, są jedy­nie kro­plą w morzu potrzeb.

Czy człon­ko­stwo w UE będzie magicz­nym lekar­stwem na pol­skie pro­ble­my z anty­se­mi­ty­zmem? Nie sądzę. Tak­że euro­pej­skie sta­ty­sty­ki nie są zbyt impo­nu­ją­ce. W latach 1999–2000 licz­ba anty­se­mic­kich wybry­ków w Niem­czech wzro­sła o 70%. Nie­po­ko­ją­ce, anty­se­mic­kie ten­den­cje w Euro­pie zauwa­żył w swo­im rapor­cie EUMC, euro­pej­ski insty­tut, zaj­mu­ją­cy się bada­niem rasi­zmu oraz kse­no­fo­bii. Pre­zy­dent Par­la­men­tu Euro­pej­skie­go Pat Cox powie­dział, że wynik rapor­tu EUMC jest „poważ­nym policz­kiem dla pod­sta­wo­wych war­to­ści Unii.” Anty­se­mi­tyzm nie jest wydu­ma­nym pro­ble­mem felie­to­ni­stów, ani ogra­ni­czo­nej gry­py naukow­ców, ale zauwa­żal­nym powszech­nie feno­me­nem. I tak 27 kwiet­nia br. odbę­dzie się w Ber­li­nie Świa­to­wy Kon­gres Żydow­ski, któ­ry poświę­co­ny będzie pro­ble­mo­wi anty­se­mi­ty­zmu, a po jego zakoń­cze­niu tym samym zagad­nie­niem zaj­mie się kon­fe­ren­cja OBWE.

Powróć­my jed­nak do począt­ko­we­go pyta­nia? Czy pań­stwa Euro­py Wschod­niej zwięk­szą falę anty­se­mi­ty­zmu w UE? Na pew­no zwięk­szą licz­bę osób z nasta­wie­niem anty­se­mic­kim, jed­nak­że posze­rzo­na UE to kolej­na szan­sa, by wspól­nie prze­ciw­sta­wić się pra­sta­rym uprze­dze­niom, to tak­że nie­ist­nie­ją­ca dotąd moż­li­wość efek­tyw­niej­sze­go zwal­cza­nia wszel­kich prze­ja­wów nie­na­wi­ści wobec Żydów oraz innych nacji, to tak­że wspól­ne kul­ty­wo­wa­nie nie­zmien­nych stan­dar­dów kul­tu­ro­wyc
h, któ­re wzbo­ga­cą euro­pej­ską toż­sa­mość, a być może pomo­gą roz­wią­zać pol­skie trud­no­ści z anty­se­mi­ty­zmem.

Wydaw­cą Jüdi­sche All­ge­me­ine jest Cen­tral­na Rada Żydów Nie­miec­kich.

Zobacz tak­że:

Ekumenizm.pl: Wojen reli­gij­nych nie moż­na wygrać! Czy gro­zi nam islam­ski faszyzm?

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.