Nie ma pokoju religijnego w Irlandii Północnej

Po okre­sie dłuż­sze­go spo­ko­ju już dru­gą noc z rzę­du docho­dzi­ło do starć po ponie­dział­ko­wym ata­ku irlandz­kich nacjo­na­li­stów kato­li­ków na uczest­ni­ków pro­te­stanc­kie­go mar­szu oran­ży­stów.

12 lip­ca Zakon Oran­ży­stów świę­tu­je rocz­ni­cę bitwy z 1690 roku w któ­rej zwy­cię­żył pro­te­stanc­ki Wil­helm Orań­ski nad swo­im rywa­lem do bry­tyj­skie­go tro­nu Jaku­bem II. W tego­rocz­nym mar­szu oran­ży­stów wzię­ło udział 50 tysię­cy osób. Zamiesz­ki zosta­ły spro­wo­ko­wa­ne przez nie­któ­rych człon­ków Zako­nu Oran­ży­stów, któ­rzy zapu­ści­li się ze swo­imi hasła­mi do dziel­ni­cy zamiesz­ka­łej przez kato­li­ków. Na taką pro­wo­ka­cję odpo­wie­dzie­li akty­wi­ści kato­lic­cy uzbro­je­ni w kok­taj­le Moło­to­wa. W cza­sie zamie­szek obra­że­nia odnie­śli głów­nie poli­cjan­ci. Obec­nie mowa jest o oko­ło 27 ran­nych poli­cjan­tach.