Ekumenizm w Polsce i na świecie

Niedziela Invocavit — 1. Niedziela Wielkiego Postu (Czasu Pasyjnego)


“Wte­dy Duch wypro­wa­dził Jezu­sa na pusty­nię, aby był kuszo­ny przez dia­bła. A gdy prze­po­ścił czter­dzie­ści dni i czter­dzie­ści nocy, odczuł w koń­cu głód. Wte­dy przy­stą­pił kusi­ciel i rzekł do Nie­go: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamie­nie sta­ły się chle­bem. Lecz on mu odparł: Napi­sa­ne jest: Nie samym chle­bem żyje czło­wiek, lecz każ­dym sło­wem, któ­re pocho­dzi z ust Bożych. Wte­dy wziął Go dia­beł do Mia­sta Świę­te­go, posta­wił na naroż­ni­ku świą­ty­ni i rzekł Mu: Jeśli […]


“Wte­dy Duch wypro­wa­dził Jezu­sa na pusty­nię, aby był kuszo­ny przez dia­bła. A gdy prze­po­ścił czter­dzie­ści dni i czter­dzie­ści nocy, odczuł w koń­cu głód. Wte­dy przy­stą­pił kusi­ciel i rzekł do Nie­go: Jeśli jesteś Synem Bożym, powiedz, żeby te kamie­nie sta­ły się chle­bem. Lecz on mu odparł: Napi­sa­ne jest: Nie samym chle­bem żyje czło­wiek, lecz każ­dym sło­wem, któ­re pocho­dzi z ust Bożych. Wte­dy wziął Go dia­beł do Mia­sta Świę­te­go, posta­wił na naroż­ni­ku świą­ty­ni i rzekł Mu: Jeśli jesteś Synem Bożym, rzuć się w dół, jest prze­cież napi­sa­ne: Anio­łom swo­im roz­ka­że o tobie, a na rękach nosić cię będą byś przy­pad­kiem nie ura­ził swej nogi o kamień. Odrzekł mu Jezus: Ale jest napi­sa­ne tak­że: Nie będziesz wysta­wiał na pró­bę Pana, Boga swe­go. Jesz­cze raz wziął Go dia­beł na bar­dzo wyso­ką górę, poka­zał Mu wszyst­kie kró­le­stwa świa­ta oraz ich prze­pych i rzekł do Nie­go: Dam Ci to wszyst­ko, jeśli upad­niesz i oddasz mi pokłon. Na to odrzekł mu Jezus: Idź precz, sza­ta­nie! Jest bowiem napi­sa­ne: Panu, Bogu swe­mu, będziesz odda­wał pokłon i Jemu same­mu słu­żyć będziesz. Wte­dy opu­ścił Go dia­beł, a oto anio­ło­wie przy­stą­pi­li i usłu­gi­wa­li Mu.” Mt 4,1–11

Ta opo­wieść doty­ka naszej ludz­kiej codzien­no­ści. Nie odno­si nas do życia mni­sze­go, zamknię­tych reko­lek­cji czy ści­śle zde­fi­nio­wa­nej sfe­ry sacrum, ale wpro­wa­dza w bru­tal­ną w swo­jej nudzie codzien­ność. Czas postu przy­cho­dzi na każ­de­go z nas. Zabie­ra­ne jest nam wszyst­ko, co kocha­my: przede wszyst­kim nasz świę­ty spo­kój, świę­te zado­wo­le­nie z sie­bie i zwy­czaj­ność. Wcho­dzi­my w cier­pie­nie, wyrze­cze­nie świa­do­me lub nie­świa­do­me. I tego nie da się unik­nąć.

A potem, gdy już to swo­je cier­pie­nie, wyrze­cze­nie post oswo­imy nad­cho­dzi poku­sa, by zbyt łatwo z niej wyjść. Prze­mie­nić swo­je życie w suk­ces, zaro­bić — tak­że ducho­wo — na cier­pie­niu. Poczuć zado­wo­le­nie ze swo­je­go postu, ze swo­je­go cier­pie­nia, ze swo­jej poboż­no­ści. I oddać pokłon same­mu sobie! Swo­jej poboż­no­ści, swo­jej wie­rze, swo­je­mu posto­wi czy swo­je­mu dzie­łu. A prze­cież napi­sa­ne jest “Panu, Bogu swe­mu, będziesz odda­wał pokłon i Jemu same­mu słu­żyć będziesz”!

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.