Ekumenizm w Polsce i na świecie

Niedziela Quasimodogeniti * Niedziela Miłosierdzia


“Pod­nie­ście ku górze wasze oczy i patrz­cie: Kto to stwo­rzył? Ten, któ­ry wypro­wa­dza ich woj­sko w peł­nej licz­bie, na wszyst­kich woła po imie­niu. Wobec takie­go ogro­mu siły i potęż­nej mocy niko­go nie brak. Cze­mu więc mówisz, Jaku­bie, i powia­dasz, Izra­elu: Zakry­ta jest moja dro­ga przed Panem, a moja spra­wa do moje­go Boga nie docho­dzi? Czy nie wiesz? Czy nie sły­sza­łeś? Bogiem wiecz­nym jest Pan, Stwór­cą krań­ców zie­mi. On się nie męczy i nie usta­je, nie­zgłę­bio­na jest jego […]


“Pod­nie­ście ku górze wasze oczy i patrz­cie: Kto to stwo­rzył? Ten, któ­ry wypro­wa­dza ich woj­sko w peł­nej licz­bie, na wszyst­kich woła po imie­niu. Wobec takie­go ogro­mu siły i potęż­nej mocy niko­go nie brak. Cze­mu więc mówisz, Jaku­bie, i powia­dasz, Izra­elu: Zakry­ta jest moja dro­ga przed Panem, a moja spra­wa do moje­go Boga nie docho­dzi? Czy nie wiesz? Czy nie sły­sza­łeś? Bogiem wiecz­nym jest Pan, Stwór­cą krań­ców zie­mi. On się nie męczy i nie usta­je, nie­zgłę­bio­na jest jego mądrość. Zmę­czo­ne­mu daje siłę, a bez­sil­ne­mu moc w obfi­to­ści. Mło­dzień­cy usta­ją i mdle­ją, a pacho­lę­ta poty­ka­ją się i upa­da­ją, lecz ci, któ­rzy ufa­ją Panu, nabie­ra­ją siły, wzbi­ja­ją się w górę na skrzy­dłach jak orły, bie­gną, a nie mdle­ją, idą, a nie usta­ją.” Iz 40,26–31

Upa­da­ją­cy mło­dzień­cy i star­cy, któ­rzy pod­no­sze­ni są siłą zaufa­nia w Boże pro­wa­dze­nie są moty­wa­mi prze­wod­ni­mi Iza­ja­szo­wej wizji. Mło­dość i sta­rość posta­wio­ne są obok sie­bie wobec bez­względ­ne­go prze­mi­ja­nia oraz przed maje­sta­tem Lito­ści­we­go. Zmę­czo­nym, utru­dzo­nym, cier­pią­cym i umie­ra­ją­cym Bóg daje siłę – te sło­wa brzmią szcze­gól­nie w kon­tek­ście ostat­nich wyda­rzeń: okrut­ne­go mor­der­stwa skre­mo­wa­nej już Ter­ri Schia­vo oraz natu­ral­nej śmier­ci papie­ża Jana Paw­ła II, któ­ry jesz­cze przed swo­ją śmier­cią jako umie­ra­ją­cy dopo­mi­nał się o pra­wo do życia wobec zagło­dzo­nej Ter­ri. Dwa życio­ry­sy nazna­czo­ne cier­pie­niem, wpraw­dzie w innych odcie­niach, to jed­nak moc­no powią­za­ne ze sobą, wła­śnie poprzez cier­pie­nie.


Nie­dzie­la Quasi­mo­do­ge­ni­ti, czy­li „jako nowo­na­ro­dze­ni”, zna­na jest w litur­gicz­nej histo­rii chrze­ści­jań­stwa zachod­nie­go tak­że pod nazwą „Bia­łej Nie­dzie­li.” To wła­śnie w tym dniu, w pierw­szą nie­dzie­lę po rado­ści wiel­ka­noc­ne­go poran­ka, udzie­la­no dzie­ciom i kate­chu­me­nom sakra­men­tu Chrztu Świę­te­go. Chcia­no w ten spo­sób zaak­cen­to­wać zwią­zek nowe­go naro­dze­nia poprzez dzia­ła­nie Ducha Świę­te­go w Chrzcie Świę­tym ze zmar­twych­wsta­łym Panem. To waż­ny sym­bol i praw­da wia­ry: nie pozo­sta­je­my bez­sil­ni w ruinach bez­na­dziei, śmierć nie jest koń­cem nas i tych, któ­rych kocha­my. Bez­na­mięt­ność, brak nadziei, a przede wszyst­kim śmierć są znisz­czo­ne. To melo­dia, któ­rą moż­na usły­szeć jedy­nie zmy­słem wia­ry kar­mio­nej mocą Ducha Świę­te­go.


Śmierć jest szcze­gól­nym przej­ściem (pas­chą) do rze­czy­wi­sto­ści, któ­rą oglą­dać będzie­my kie­dyś wszy­scy, a któ­rą w nadziei wiel­ka­noc­nej może­my postrze­gać jako począ­tek Nowe­go Stwo­rze­nia.


Świa­do­mość prze­mi­ja­nia nie spra­wia więk­szych trud­no­ści. Nie zmie­nia tego nawet agre­syw­na kam­pa­nia medial­na na rzecz wiecz­nej mło­do­ści i wsty­du przed sła­bo­ścią. Pro­roc­kie sło­wa “Tra­wa usy­cha, kwiat więd­nie, gdy wiatr Pana powie­je nań. Zapraw­dę: Ludzie są tra­wą!” (Iz 40,7) przy­po­mi­na­ją o zni­ko­mo­ści życia, ale na tym nie poprze­sta­ją: “Tra­wa usy­cha, kwiat więd­nie, ale Sło­wo Boga nasze­go trwa na wie­ki” (Iz 40,8) To wła­śnie Sło­wo Boga spra­wia, że upa­da­ją­cy mło­dzień­cy i star­cy zosta­ją pod­no­sze­ni. To przej­mu­ją­cy rady­ka­lizm cichej miło­ści Boga pozwa­la w cier­pie­niu i śmier­ci dostrzec abso­lut­ną nadzie­ję zmar­twych­wsta­nia. Dokład­nie ta nadzie­ja zachę­ca do miło­sier­dzia wobec wszyst­kich potrze­bu­ją­cych, cier­pią­cych i umie­ra­ją­cych – nie tyl­ko dziś w Nie­dzie­lę Quasi­mo­do­ge­ni­ti, obcho­dzo­ną z woli zmar­łe­go Papie­ża w Koście­le Rzym­sko­ka­to­lic­kim jako Nie­dzie­la Miło­sier­dzia, ale każ­de­go dnia.


Czy to już wszyst­ko? Czy wystar­czy skre­ślić kil­ka słów, komen­tu­ją­cych pas­chal­ną nadzie­ję, prze­wi­ja­ją­cą się na kar­tach Pisma Świę­te­go i widocz­ną w życiu świad­ków wia­ry, do któ­rych dołą­czył po dłu­gim bie­gu opła­ki­wa­ny Jan Paweł II? Z pew­no­ścią są to nie­zbęd­ne, świę­te sym­bo­le Bożej obec­no­ści pośród nas, jed­nak­że ufność w moc zmar­twych­wsta­nia jest darem i jed­no­cze­śnie zada­niem dla wszyst­kich chrze­ści­jan, każ­dej i każ­de­go z nas z osob­na. Zmar­twych­wsta­nie jest naj­trud­niej­szym miste­rium wia­ry, ale im ono wyda­je się nam trud­niej­sze, tym więk­sza pozo­sta­je nadzie­ja, że nie jeste­śmy sami. “Cze­mu jeste­ście bojaź­li­wi, mało­wier­ni? (Mt 8,26) – pyta Pan Jezus. “Czy­ście nie widzie­li i nie sły­sze­li? Bogiem wiecz­nym jest Pan” (Iz 40, 28a). Naucz nas słu­chać Cie­bie, Panie Jezu Chry­ste…


Amen

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.