Nocne cz@ty — Czy coś nowego można powiedzieć o Jezusie?

Dwa tysią­ce lat minę­ło. Ewan­ge­lie zosta­ły napi­sa­ne a w ślad za nimi komen­ta­rze, ana­li­zy, ese­je, roz­pra­wy… Trud­no nie odnieść wra­że­nia, że wszyst­ko co się da powie­dzieć o Jezu­sie, już daw­no zosta­ło powie­dzia­ne.

Jed­nak cią­gle są śmiał­ko­wie, któ­rzy nie dają za wygra­ną. Przed czter­dzie­stu laty Roman Brand­sta­et­ter zmie­rzył się z posta­cią Jezu­sa. Wynik: czte­ry tomy, ponad pół­to­ra tysią­ca stron, sześć lat pra­cy. Ksią­żek opa­trzo­nych tytu­łem “Jezus z Naza­re­tu” jest zresz­tą o wie­le wię­cej. Ale czy napraw­dę znaj­dzie­my w nich coś nowe­go? Czy nie jest to powta­rza­nie cią­gle tych samych infor­ma­cji? Czy będąc rze­tel­nym, moż­na powie­dzieć coś wię­cej, niż to zosta­ło uję­te w Nowym Testa­men­cie? Dla­cze­go Bene­dykt XVI, czło­wiek raczej zaję­ty, podej­mu­je temat nie raz już podej­mo­wa­ny? Czy nawet wybit­ny teo­log, może powie­dzieć coś nowe­go, o posta­ci chy­ba naj­le­piej opi­sa­nej w histo­rii ludz­ko­ści? A jeśli tak, to co?

Wła­śnie na ten temat z Mar­kiem Horod­nicz­nym i Dariu­szem Brun­czem poroz­ma­wia­my dzi­siaj w radio­wej Czwór­ce. Zapra­szam do udzia­łu w audy­cji!* Do usły­sze­nia!

Tekst pocho­dzi z blo­ga Miko­ła­ja Fok­sa.

:: INFORMACJE O AUDYCJI i link do inter­ne­to­we­go odsłu­chu