Obecna forma Kościoła
- 21 lutego, 2004
- przeczytasz w 5 minut
Jestem młodym człowiekiem i wraz z wiekem narastają we mnie pewne pytania. Prosze mnie źle nie zrozumieć, ale zastanawiam się skąd wziął się Kościół w obecnej formie? Chodzi mi szczególnie o twierdzenie, że Kościół jest nieomylny. Przecież nawet św. Paweł w swoich listach pisząc o pewnych sprawach zaznaczał, że są to jego przemyślnia. Kościół to wspólnotą ludzi, a ludzie nie są istotami nieomylnymi. Wiele rzeczy i spraw jest dla mnie niejasnych. Jaka jest geneza sakramentu […]
Jestem młodym człowiekiem i wraz z wiekem narastają we mnie pewne pytania. Prosze mnie źle nie zrozumieć, ale zastanawiam się skąd wziął się Kościół w obecnej formie? Chodzi mi szczególnie o twierdzenie, że Kościół jest nieomylny. Przecież nawet św. Paweł w swoich listach pisząc o pewnych sprawach zaznaczał, że są to jego przemyślnia. Kościół to wspólnotą ludzi, a ludzie nie są istotami nieomylnymi. Wiele rzeczy i spraw jest dla mnie niejasnych. Jaka jest geneza sakramentu spowiedzi świętej? Jeśli zechcecie odpowiedzieć na moje pytanie będę bardzo wdzięczny.
Szanowny Panie
Postawione przez Pana pytanie jest jednym z najczęściej zadawanych, jeśli weźmie się pod uwagę poważny kryzys chrześcijańskiej świadomości we współczesnym świecie. Jakkolwiek sekularyzacja potrafi mieć oczyszczające, a zatemniezwykle potrzebne, działanie dla wiary chrześcijańskiej, to jednak nie zmienia to faktu, że coraz częściej stawiamy pytania, które dotyczą kwestii jak najbardziej fundamentalnych, niegdyś nawet oczywistych.Poprzez to wyraża się nie tylkozwykła, ludzka dociekliwość, lecz także troska, którą możemy umiejscowić w szerokim spektrum egzystencjalnego doświadczenia Boga w świecie. Wydaje się jednak, że stawianie tych elementarnych pytań ma nie tylko charakter misyjnego świadectwa, lecz także niezbędnej autorefleksji, powrotu do korzeni wiary i to zarówno w aspekcie historyczno-dogmatycznym, ale i tym osobistym, czy wręcz intymnym.
Kościół
Definicja “Kościoła” jest inna w każdej tradycji wyznaniowej, a co za tym idzie, inne jest również rozumienie tego, co czyni Kościół Kościołem. Powyższe może powodować zamieszanie, niejasność, czy wręcz irytację niejednolitym stanowiskiem wśród wyznawców Chrystusa, jednakże ten sam fakt może być istotnym impulsem do ekumenicznej wdzięczności za bogactwo duchowe, wynikające ze szczególnej inspiracji duchem Ewangelii o Jezusie Chrystusie.
Kościół czyli ecclesia był pierwotnie wspólnotą wiernych, którzy dzięki działaniu Ducha Świętego doświadczyli zbawiennej wiary, a więc bezgranicznego zaufania, że Jezus Chrystus umarł i zmartwychwstał dla zbawienia każdego człowieka. Kościół był i jest wspólnotowym wyrazem wiary wielkanocnej, która mimo istniejących podziałów i różnic, a wynikających z kulturotwórczych i religijnych okoliczności, łączyła wszystkich w jedno świadectwo o Ewangelii Tego, który był, jest i który ma przyjść.
Kościół jest więc bezpośrednim dziełem Ducha Św., który uobecnia zbawienie, pochodzące od całej, życiodajnej Trójcy. Kościół powołany jest do tego, by głosić Ewangelię całemu Stworzeniu, by przepowiadać ją zawsze i wszędzie, bez względu na grożące niebezpieczeństwo — świadectwem tego są męczennicy Kościoła Chrystusowego, którzy w ciągu wieków, niekiedy w cichy i niezauważalny sposób, dowodzili heroizmu wiary.
Nie zmienia to jednak faktu, że ten sam Kościół wielokrotnie i na różne sposoby sprzeniewierzał się swojemu posłannictwu, wyrzekał się Ewangelii. Kościół jako wspólnota wierzących grzeszników jest święty świętością Chrystusa, ale mimo tego pozostaje grzeszny poprzez zaniedbania, błędy swoich członków.
Teologia Kościoła Rzymskokatolicka, bo zapewne do tej Wspólnoty Pan należy, widzi tę kwestię podobnie, aczkolwiek wswoim nauczaniu Kościół Rzymskokatolicki podkreśla, że Kościół jako taki nie może być grzeszny, gdyż jako mistyczne Ciało Chrystusa musi być bez skazy. Zatem grzeszni moga być jego wierni i słudzy, ale nieKościół jako całość. Zasygnalizuję tylko, że we współczesnej teologii rzymskokatolickiej istnieje zróżnicowane podejście do tej kwestii.
Analogicznie rzecz się ma do tzw. nieomylności Kościoła: mylić się mogą księża, wszyscy kardynałowie, papież (jeśli nie mówi ex cathedra), ale nigdy Kościół jako całość. Szczegółowe omówienie tego problemu teologicznego w rozumieniu rzymskokatolickim znajdzie Pan w encyklice Piusa XII Mystici Corporis, a także w soborowej konstytucji dogmatycznej Lumen Gentium.
Kiedy mówi się o rozumieniu nieomylności w teologii rzymskokatolickiej, to nie można oczywiście nie wspomnieć o przywileju nieomylności papieża. Nieomylność papieża obwarowana jest szeregiem ograniczeń kanonicznych, nie jest zatem nieomylnością osobistą, ale, jak naucza Kościół Rzymski, nieomylnością gwarantowaną przez obecność Ducha Świętego. Dla rzymskich katolikówpapież jest nieomylny, gdy mocą swojego urzędu naucza w sprawach wiary i moralności. Do tej pory z przywileju tego zwierzchnik Kościoła Rzymskokatolickiego skorzystał tylko jeden raz, ogłaszając dogmat o Wniebowzięciu Marii Panny w 1950 roku.
Istnieje jednakowoż pojęcie “zwykłej nieomylności”, gdy papież lub biskupi nauczają pielgrzymujący Lud Boży w zgodzie z szeroko rozumianą Tradycją Kościoła. Nieomylność w tradycji rzymskokatolickiej należy zatem interpretować w ramach całej teologii — wyrywkowa krytyka nie służy rzetelnemu wyjaśnieniu fenomenu nieomylności w teologii Kościoła Rzymskiego. Jest to również istotne, gdy z takim stanowiskiem polemizuje się z perspektywy teologii prawosławnej, ewangelickiej czy starokatolickiej.
Wracając jednak do Pańskiego pytania skąd wziął się Kościół należy stwierdzić, że Kościół to nie tylko rzeczywistość duchowa (mistyczne Ciało Chrystusa), lecz także wielkość historyczna wpleciona w dziejowość swoich członków. Kościół posiada zatem niewidzialną (ukrytą) oraz widzialną istotę. Napięcie między widzialnym a niewidzialnym aspektem Kościoła powodowało wielokrotnie konflikty oraz podziały w Kościele chrześcijańskim i to nie tylko te międzykonfesyjne. Kościół trwa w historii, jednak jego przeznaczeniem jest meta-historia, którą osiągnie po ponownym przyjściu Pana Jezusa. Przedsmak i realne doświadczenie trwania w Trójjedynym Bogu Kościół chrześcijański doświadcza w widzialnym (Sakramenty) i niewidzialnym Słowie (zwiastowanie Słowa Bożego).
Spowiedź
Jeśli zaś chodzi o szczegółowe omówienie historii spowiedzioraz znaczenia spowiedzi w Kościele Rzymskokatolickim proponuje lekturę dokumentów Soboru Watykańskiego Drugiego oraz Katechizmu Kościoła Katolickiego.
Mimo tego pozwolę sobiena wspomnienie tekstu autorstwa duchownego luterańskiego nt. dziejów praktyki spowiedniej, który odnajdziePan na stronach Polskiego Towarzystwa Ewangelickiego (PTEw) — zob. link.
W nadziei, że w choć małym stopniu zostały wyjaśnione Pańskie pytania pozostaje z najlepszymi pozdrowieniami i życzeniami Bożego błogosławieństwa.
Dariusz P. Bruncz
Link: