Opętani w wirtualnym kościele

Pierw­szy na świe­cie wir­tu­al­ny kościół stał się ofia­rą wir­tu­al­nych demo­nów. Ktoś zare­je­stro­wał się na stro­nie pod nazwą “sza­ta­na” i bluź­nił pod­czas nabo­żeństw on-line.

W wir­tu­al­nej zaba­wia “Kościół głup­ców” bie­rze udział codzien­nie od 5 do 10 tysię­cy osób. Każ­da z nich wybie­ra sobie wir­tu­al­ne­go ludzi­ka, któ­ry może śpie­wać, modlić się czy słu­chać kaza­nia.

Począt­ko­wo uczest­ni­cy zaba­wy mogli ze sobą roz­ma­wiać. Jed­nak — po tym jak nie­któ­rzy z inter­nau­tów zaczę­li prze­sy­łać do innych komu­ni­ka­ty w sty­lu: sza­tan Cię kocha — moż­li­wość taką wyłą­czo­no.

Twór­cy stro­ny zapew­nia­ją, że ist­nie­je też moż­li­wość nało­że­nia ana­te­my na nie­po­słusz­nych inter­nau­tów. Pole­ga ona na auto­ma­tycz­nym odcię­ciu nie­sfor­ne­go inter­nau­ty od stro­ny.