Ostatnia Niedziela Roku Kościelnego (Niedziela Wieczności) — Święto Chrystusa Króla
- 18 listopada, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
“I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu […]
“I widziałem nowe niebo i nową ziemię; albowiem pierwsze niebo i pierwsza ziemia przeminęły, i morza już nie ma. I widziałem miasto święte, nowe Jeruzalem, zstępujące z nieba od Boga, przygotowane jak przyozdobiona oblubienica dla męża swego. I usłyszałem donośny głos z tronu mówiący: Oto przybytek Boga między ludźmi! I będzie mieszkał z nimi, a oni będą ludem jego, a sam Bóg będzie z nimi. I otrze wszelką łzę z oczu ich, i śmierci już nie będzie; ani smutku, ani krzyku, ani mozołu już nie będzie; albowiem pierwsze rzeczy przeminęły. I rzekł Ten, który siedział na tronie: Oto wszystko nowym czynię. I mówi: Napisz to, gdyż słowa te są pewne i prawdziwe. I rzekł do mnie: Stało się. Jam jest alfa i omega, początek i koniec. Ja pragnącemu dam darmo ze źródła wody żywota. Zwycięzca odziedziczy to wszystko, i będę mu Bogiem, a on będzie mi synem.” Obj 21,1–7
Nie ma chyba nikogo należącego do ludów Księgi w którego duszy słowo Jeruzalem nie wzbudzałoby tęsknoty i marzenia. To miasto białe na wzgórzu, święte miejsce wyznawców trzech religii – nawet w swojej ziemskiej formie przyciąga, przemienia i czasami rani i zabija. Ale jeszcze silniejsze uczucia zdobywa nowe Jeruzalem, Jeruzalem z którego zniknie brzydota, brud i zło. To, które jest ojczyzną duchową. Święty Jan Teolog dal nie tylko wizję tego nowego miasta. Dał nam jego poetycki opis, pieśń którą można wyśpiewywać na cześć Jeruzalem. I w tej ojczyźnie prawdziwej nie tylko nie będzie rzeczy pierwszych związanych tu nieodłącznie z naszymi ziemskimi ojczyznami.
Nie będzie też Żyda, ani Greka, poganina, ani heretyka. Każdy z nas stanie tam sam po to, by zrozumieć ile z ziemskiego życia warte było trudu i emocji, być może po to by się zawstydzić i na pewno po to by wszystko co w nas dobre zostało wydobyte i zajaśniało blaskiem zwycięstwa. W tej nowej ojczyźnie danej ludziom na wieczność będziemy mieć wreszcie czas dla tych, dla których zabrakło nam czasu tutaj lub którym go małostkowo poskąpiliśmy.
Być może uda się nam spotkać też tych o których wiemy, że byliby naszymi przyjaciółmi nawet w ziemskim Jeruzalem, gdyby nas nie dzieliły epoki i kontynenty. I nie będziemy poddanymi czy niewolnikami, lecz dziećmi Boga Króla, Boga Zwycięzcy, Tego, który pozwolił się zabić w Jeruzalem ziemskim. Amen.