Ekumenizm w Polsce i na świecie

Papieska polędwica czyli “Narty Ojca Świętego”


- On (papież — przyp. auto­ra) jest dla mnie waż­niej­szy niż sam Jezus — powie­dział do kame­ry pewien wier­ny, ocze­ku­ją­cy kil­ka lat temu na przy­jazd Jana Paw­ła II. To posta­wa skraj­na, ale pew­nie nie odosob­nio­na. Ze wzglę­du na takie posta­wy trud­no nad Wisłą pisać o papie­żu obiek­tyw­nie. Być może łatwiej opi­sać — choć pew­nie nadal trud­no zro­zu­mieć — posta­wę wie­lu Pola­­ków-kato­­li­­ków wobec bisku­pa Rzy­mu. Zro­bił to Jerzy Pilch w kome­dii „Nar­ty […]


- On (papież — przyp. auto­ra) jest dla mnie waż­niej­szy niż sam Jezus — powie­dział do kame­ry pewien wier­ny, ocze­ku­ją­cy kil­ka lat temu na przy­jazd Jana Paw­ła II. To posta­wa skraj­na, ale pew­nie nie odosob­nio­na. Ze wzglę­du na takie posta­wy trud­no nad Wisłą pisać o papie­żu obiek­tyw­nie. Być może łatwiej opi­sać — choć pew­nie nadal trud­no zro­zu­mieć — posta­wę wie­lu Pola­ków-kato­li­ków wobec bisku­pa Rzy­mu. Zro­bił to Jerzy Pilch w kome­dii „Nar­ty Ojca Świę­te­go“.

Pisarz-lute­ra­nin nie powi­nien celo­wać swo­im pió­rem w stro­nę Kościo­ła, któ­re­go wier­nym nie jest. Ale jego obo­wiąz­kiem jest opi­sy­wa­nie tego, co się wokół dzie­je, a cze­go jakoś żaden arty­sta nie chce dostrzec. Pilch jest pio­nie­rem. “Nie pytam o papie­ża. Pytam o ludzi. Nie zada­ję pyta­nia: co się dzie­je z papie­żem? Zada­ję pyta­nie: co się dzie­je z ludź­mi? Co się dzie­je z ludź­mi, gdy w poważ­ny, mniej poważ­ny albo śmier­tel­nie poważ­ny spo­sób zaczy­na­ją o papie­żu, o obec­no­ści papie­ża w ich życiu, myśleć?” — napi­sał we wstę­pie.

Książ­kę czy­ta się świet­nie. Jerzy Pilch jest w dosko­na­łej for­mie. Dia­lo­gi wart­kie, zabaw­ne i praw­dzi­we. Choć po chwi­li reflek­sji wła­śnie ta ich praw­dzi­wość może zasmu­cić. Ale nigdzie nie jest prze­cież powie­dzia­ne, że rze­czy­wi­stość musi cie­szyć. Jeśli zaczy­na zasta­na­wiać, to już dużo. Być może Pil­cho­wi uda się nakło­nić kil­ku czy­tel­ni­ków do reflek­sji. To już będzie suk­ces.

“Zapew­ne moje luter­skie korze­nie dają mi w tym wypad­ku pew­ną pisar­ską swo­bo­dę. Ale luter­skie korze­nie mają to do sie­bie, że nigdy nie dają bez­tro­ski” — pisze autor. I bez­kom­pro­mi­so­wo pięt­nu­je nad­mier­ny kult papie­ża wyni­ka­ją­cy ponoć z miło­ści roda­ków do Pola­ka na Sto­li­cy Pio­tro­wej. Miło­ści? Mło­dy Mes­ser­sch­midt, jeden z boha­te­rów utwo­ru: “Zda­je im się, że go kocha­ją… Sen­ty­men­tal­ny tłum­ny trans to nie jest miłość. Sen­ty­men­tal­ny tłum­ny trans plus reli­gij­ne unie­sie­nie plus kult boskie­go ido­la to są wszyst­ko wyra­zi­ste zja­wi­ska… ale nie miłość”.

A o co cho­dzi z tą polę­dwi­cą? Odpo­wiedź w książ­ce.

Jerzy Pilch “Nar­ty Ojca Świę­te­go”, Świat Książ­ki 2004

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.