Poproszą papieża o modlitwę za topniejący lodowiec

Miesz­kań­cy szwaj­car­skich miej­sco­wo­ści Fie­scher­tal i Fiesch uda­ją się na audien­cję do papie­ża, by popro­sić go o bło­go­sła­wień­stwo dla zano­szo­nych modlitw w inten­cji zatrzy­ma­nia glo­bal­ne­go ocie­ple­nia, któ­re jest powo­dem kur­cze­nia się naj­więk­sze­go w Alpach lodow­ca Aletsch.

Szwaj­ca­rzy sąsia­du­ją­cy z lodow­cem nie po raz pierw­szy ocze­ku­ją Bożych inter­wen­cji w związ­ku z lodow­cem. W 1678 r. miesz­kań­cy zło­ży­li ślub, że będą żyli cno­tli­wie i zano­si­li modli­twy, żeby lodo­wiec nie powięk­szał się, gdyż gro­ził zato­pie­niem ich domów. Nasi­le­nie bła­gań (z dorocz­ną pro­ce­sją) nastą­pi­ło w 1862, kie­dy to w Euro­pie pano­wa­ła tzw. mini epo­ka lodow­co­wa i lodo­wiec Aletsch zwięk­szał swo­ją obję­tość.

Obec­ni miesz­kań­cy Fie­scher­ta­lu i Fiesch chcą uzy­skać zmia­ny ślu­bów i modlitw, by odwró­cić pro­ces zmniej­sza­nia się lodow­ca.

Szwaj­car­skie lodow­ce są klu­czo­wym zaso­bem wody dla hydro­elek­trow­ni oraz wiel­ką atrak­cją tury­stycz­ną, a w cią­gu ostat­niej deka­dy skur­czy­ły się o 12 pro­cent z powo­du wyż­szych tem­pe­ra­tur i mniej­szych opa­dów śnie­gu.