Rząd zabroni kultu śmierci?
- 20 marca, 2005
- przeczytasz w 3 minuty
Rząd meksykański bada możliwość cofnięcia pozwolenia na praktykowanie kultu “Świętej Białej Dziewczynki”, synkretycznej religii, będącej mieszanką rzymskokatolickiego obrządku z religiami ery przedkolumbijskiej. W świątyni tej wspólnoty nie ma krzyża z ukrzyżowanym Jezusem, wizerunków świętych, czy też Dziewicy Maryi, jak to ma miejsce w kościołach rzymskokatolickich. Znajduje się w nich wyłącznie wizerunek elagancko ozdobionego szkieletu: w jednym ręku szkielet trzyma kosę, w drugiej kulę ziemską. Koło figurki składane są liczne ofiary: […]
Rząd meksykański bada możliwość cofnięcia pozwolenia na praktykowanie kultu “Świętej Białej Dziewczynki”, synkretycznej religii, będącej mieszanką rzymskokatolickiego obrządku z religiami ery przedkolumbijskiej.
W świątyni tej wspólnoty nie ma krzyża z ukrzyżowanym Jezusem, wizerunków świętych, czy też Dziewicy Maryi, jak to ma miejsce w kościołach rzymskokatolickich. Znajduje się w nich wyłącznie wizerunek elagancko ozdobionego szkieletu: w jednym ręku szkielet trzyma kosę, w drugiej kulę ziemską. Koło figurki składane są liczne ofiary: jedzenie, tytoń, klejnoty, pieniądze. Dary składane są w przekonaniu, że jeśli się bóstwo o coś prosi, a nie da się czegoś w zamian, to boginka zabierze kogoś z najbliższych osoby proszącej.
W Parafii Miłosierdzia, głównej kaplicy w Tepito (w jednej z najbiedniejszych dzielnic stolicy, Meksyku) można znaleźć często najróżniejsze rzeczy, nawet groźne i nielegalne. Od czterech lat w pierwszym dniu każdego miesiąca tłum zbiera się na ulicy Alfarería, niosąc wizerunki „Najświętszej” w procesji. Nie brakuje tam tradycyjnych grup muzycznych i wiernych, którzy w procesji uczestniczą na kolanach. Do okadzania jej nie używa się kadzidła, ale narkotyku, marychuany. Kult ten jest coraz bardziej popularny w Meksyku, zwłaszcza w świecie przestępczym. Jej największym świętem jest Dzień Zmarłych, obchodzony 1. listopada, a więc utożsamiany przez wyznawców “Świętej Śmierci” z katolickim Dniem Wszystkich Świętych.
Tymczasem rząd meksykański bada możliwość cofnięcia pozwolenia na działanie “Świętej Śmierci.” Powodem ma być doniesienie ze strony byłego członka tego “Kościoła”, że jego adepci zmuszani są do adoracji śmierci i łamania prawa.
W Meksyku istnieje około 5 tysięcy uznanych Kościołów i sekt. Kult “Świętej Śmierci” praktykowany jest przez “Tradycjonalistyczny Kościół Meksyku i Stanów Zjednoczonych Ameryki” lub przez Misjonarzy Najświętrzego Serca i Świętego Filipa od Jezusa, które nie są w żaden sposób związane związani z Kościołem Rzymskokatolickim. Są to grupy, sprzeciwiające się postanowieniom Soboru Watykańskiego II.
Kapłan sekty Davi Romo uważa, że taka sytuacja wcale nie czyni z nich gorszych katolików, ponieważ według powiedzenia “Dalej Rzymu, bliżej Boga”, wolą oni być bliżej Boga, a dalej od papieża”. W jego parafii każdego dnia pojawiają się dzisiątki wiernych, a na mszach, dwa razy w tygodniu, zawsze jest około 200–300 osób. Według niego kult ten od zawsze istniał w Meksyku, ale z powodu hiszpańskiej inkwizycji był on praktykowany w ukryciu, bowiem ludzie posiadali w swoich domach oficjalne wizerunki Maryi i świętych, ale w ukryciu również oddawali cześć wizerunkom “Świętej Śmierci”, którą uważali za “Świętą Białą Dziewczynkę” lub za “Panią Ciemności”, typ anioła lub świętego, który zabija ludzi z nakazu Boga.
Według strony internetowej “Sieci Świętej Śmierci” kult ten jest sprawowany w Meksyku od 3 tysięcy lat, gdyż Meksykanie odziedziczyli po swoich przodkach dwóch bogów: Mictlantecuhtli i Mictecacihuátl, którzy zarządzali światami przeznaczonym dla osób zmarłych. Do nich również zwracali się wszyscy ci, którzy pragnęli zabić.