Ekumenizm w Polsce i na świecie

Sakrament małżeństwa


Mój narze­czo­ny i ja pra­gnie­my wstą­pić w zwią­zek mał­żeń­ski w Koście­le kato­lic­kim w Pol­sce. On jest pro­te­stan­tem, a ja kato­licz­ką. Naj­więk­szą jed­nak prze­szko­dą do zawar­cia związ­ku jest fakt, że mój narze­czo­ny był kie­dyś żona­ty. Zawarł zwią­zek cywil­ny, któ­ry według pol­skie­go księ­dza z misji kato­lic­kiej jest waż­ny dla Kościo­ła kato­lic­kie­go i sta­no­wi prze­szko­dę do zawar­cia kolej­ne­go związ­ku. Czy rze­czy­wi­scie Kościół kato­lic­ki postrze­ga mał­żeń­stwa cywil­ne ochrzczo­nych nie-kato­­li­­ków za waż­ne związ­ki? Doty­ka­my tutaj samych fun­da­men­tów […]


Mój narze­czo­ny i ja pra­gnie­my wstą­pić w zwią­zek mał­żeń­ski w Koście­le kato­lic­kim w Pol­sce. On jest pro­te­stan­tem, a ja kato­licz­ką. Naj­więk­szą jed­nak prze­szko­dą do zawar­cia związ­ku jest fakt, że mój narze­czo­ny był kie­dyś żona­ty. Zawarł zwią­zek cywil­ny, któ­ry według pol­skie­go księ­dza z misji kato­lic­kiej jest waż­ny dla Kościo­ła kato­lic­kie­go i sta­no­wi prze­szko­dę do zawar­cia kolej­ne­go związ­ku. Czy rze­czy­wi­scie Kościół kato­lic­ki postrze­ga mał­żeń­stwa cywil­ne ochrzczo­nych nie-kato­li­ków za waż­ne związ­ki?

Doty­ka­my tutaj samych fun­da­men­tów insty­tu­cji mał­żeń­stwa. Mał­żeń­stwo to naj­pierw zwią­zek kobie­ty i męż­czy­zny zawar­ty przez wyra­że­nie pew­nych słów i gestów, któ­re mówią o tym, że ona i on decy­du­ją się na wspól­ne życie, zamiesz­ka­nie razem i wspól­ne nie­sie­nie róż­nych kon­se­kwen­cji i spraw zwią­za­nych z mał­żeń­stwem.


Oczy­wi­ście zakła­da­my, że narze­cze­ni wyra­ża­ją­cy w sło­wach i gestach przy­się­gę mał­żeń­ską wie­dzą, co czy­nią. Pod hasłem „wspól­ne nie­sie­nie kon­se­kwen­cji” może­my rozu­mieć róż­ne spra­wy: wycho­wa­nie potom­stwa, wspól­ny mają­tek, pomoc w cho­ro­bie etc. To bar­dzo ogól­na i pro­sta defi­ni­cja, ale mówi ona w dużym skró­cie o tym, czym jest mał­żeń­stwo.


Do tego Kościół Rzym­sko­ka­to­lic­ki doda­je, że Chry­stus mał­żeń­stwo pod­niósł do god­no­ści sakra­men­tu, a tak­że, że jest ono jed­no i nie­ro­ze­rwal­ne. Ale naj­pierw mamy do czy­nie­nia z tzw. „mał­żeń­stwem natu­ral­nym” i Kościół to też bie­rze pod uwa­gę. Dla­te­go, że naj­pierw wycho­dzi­my od insty­tu­cji mał­żeń­stwa jako takie­go, a dopie­ro potem prze­cho­dzi­my do kato­lic­kie­go rozu­mie­nia mał­żeń­stwa. Pamię­tać trze­ba, że sama insty­tu­cja mał­żeń­stwa jest star­sza niż Kościół. Dla Kościo­ła liczy się tak­że mał­żeń­stwo nie zawar­te w Koście­le, jeśli ma ono wszel­kie cechy mał­żeń­stwa jako takie­go. A w mał­żeń­stwie „cywil­nym” też wyra­ża się przy­się­gę mał­żeń­ską. Co w tej sytu­acji robić? Trud­no wyja­śniać wię­cej przez Inter­net.


Pro­szę wziąć wszyst­kie moż­li­we doku­men­ty ze stro­ny Pani narze­czo­ne­go i udać się do kurii bisku­piej i tam jak naj­le­piej wyja­śnić spra­wę „na żywo”.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.