Śmierć członka sekty “Najwyższa Prawda”
- 7 stycznia, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
Członek sekty „Najwyższa Prawda” został znaleziony martwy w łazience domu należącego do tej grupy, o której istnieniu świat dowiedział się w 1995 r. po zamachu trującym gazem „sarin” dokonanym w tokijskim metrze. Najprawdopodobniej martwy człowiek został śmiertelnie oparzony podczas rytualnej kąpieli. Policji informuje, że wierni sekty zeznali, że zmarły został poddany „ćwiczeniom termicznym”, które polegają na przebywaniu przez wiele godzin w wodzie o temperaturze około 50 stopni Celsjusza. Policja […]
Członek sekty „Najwyższa Prawda” został znaleziony martwy w łazience domu należącego do tej grupy, o której istnieniu świat dowiedział się w 1995 r. po zamachu trującym gazem „sarin” dokonanym w tokijskim metrze. Najprawdopodobniej martwy człowiek został śmiertelnie oparzony podczas rytualnej kąpieli. Policji informuje, że wierni sekty zeznali, że zmarły został poddany „ćwiczeniom termicznym”, które polegają na przebywaniu przez wiele godzin w wodzie o temperaturze około 50 stopni Celsjusza.
Policja została zawiadomiona przez jednego z członków grupy i znalazła zwłoki w łazience domu, w dzielnicy Adachi, w Tokio. Nie ma oznak użycia przemocy wobec zmarłego. Sekta, która zmieniła swoją nazwę na „Aleph”, złożyła oświadczenie, że został wydany zakaz „ćwiczeń termicznych”, aby uniknąć innych, podobnych przypadków.
Przywódca i najważniejsi członkowie grupy zostali osądzeni i skazani na śmierć za zamach gazem trującym, oraz inne zbrodnie. Pozostali członków sekty, która znajduje się na amerykańskiej liście organizacji terrorystycznych, pozostają pod obserwacją.