Święty profesor UW
- 6 grudnia, 2007
- przeczytasz w 2 minuty

Dzisiaj, 6 grudnia, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny czci pamięć św. Grzegorza Peradze, profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Dziś również mija 65 lat od jego męczeńskiej śmierci w Oświęcimiu.
Dzisiaj, 6 grudnia, Polski Autokefaliczny Kościół Prawosławny czci pamięć św. Grzegorza Peradze, profesora Uniwersytetu Warszawskiego. Dziś również mija 65 lat od jego męczeńskiej śmierci w Oświęcimiu.
Urodził się 13 września 1899 r. w stolicy Gruzji — Tbilisi. Jego ojciec był duchownym. W 1918 r. Grzegorz ukończył miejscowe seminarium duchowne i podjął studia na Wydziale Filologicznym Uniwersytetu w Tbilisi. Naukę przerwało powołanie do wojska.
W 1921 r. Sobór Gruzińskiej Cerkwi Prawosławnej skierował go na studia teologiczne do Berlina. Następnie studiował i prowadził pracę naukową głównie dotyczącą gruzińskiego monastycyzmu. W 1927 r. otrzymał tytuł doktora filozofii. Dwa lata później, będąc jeszcze osobą świecką, Peradze założył w Paryżu gruzińską parafię. W 1931 r. złożył śluby zakonne, otrzymał święcenia kapłańskie i został jej pierwszym proboszczem.
W 1933 r. św. Grzegorz został profesorem patrologii na Sekcji Teologii Prawosławnej Uniwersytetu Warszawskiego wykładał patrologię. Równolegle z działalnością dydaktyczną oddał się pracy naukowej.
5 maja 1942 r. św. Grzegorza aresztowali Niemcy. Prawdopodobnie przyczyną była pomoc okazywana przez świętego ludności żydowskiej i współpraca z polskim podziemiem. Przesłuchiwanego, poniewieranego i bitego duchownego w połowie listopada przewieziono do obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu. Po osiemnastu dniach pobytu 6 grudnia 1942 r. poniósł śmierć. Zgodnie z przekazem naocznego świadka kapłan dobrowolnie zgłosił się na śmierć za innych więźniów. Postawiono go boso na śniegu, szczuto psami, polano benzyną i podpalono. Ciała świętego nigdy nie odnaleziono.
W 1995 r. Grzegorz został kanonizowany przez Gruzińską Cerkiew Prawosławna. Dużą czcią darzą go też wyznawcy prawosławia w Polsce. Na ikonach święty jest mężczyzną w średnim wieku, ubranym w mantię archimandryty z kłobukiem na głowie i krzyżem na piersi. Ma krótką, przystrzyżoną, czarną brodę i wąsy, prawą rękę uniesioną w modlitewnym geście, w lewej ikonę Bogarodzicy z Dzieciątkiem.
Zdj. cerkiew.pl