Szukają męża czterdziestu kobiet
- 16 czerwca, 2005
- przeczytasz w 2 minuty
Według Fundamentalistycznego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich (FLDS) mężczyzna potrzebuje przynajmniej trzech kobiet, aby móc dostać się do nieba. Tymczasem 49-letni Warren Jeffs posiada 40 żon i 56 dzieci. Niebo więc powinno całkowicie należeć do niego. Zanim jednak tam trafi musi uważać na amerykańskie władze, które chcą go aresztować.Chociaż w USA poligamia została zakazana, to jednak prawo nie prześladowało poligamistów takich jak Jeffs. […]
Według Fundamentalistycznego Kościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich (FLDS) mężczyzna potrzebuje przynajmniej trzech kobiet, aby móc dostać się do nieba. Tymczasem 49-letni Warren Jeffs posiada 40 żon i 56 dzieci. Niebo więc powinno całkowicie należeć do niego. Zanim jednak tam trafi musi uważać na amerykańskie władze, które chcą go aresztować.
Chociaż w USA poligamia została zakazana, to jednak prawo nie prześladowało poligamistów takich jak Jeffs. Władze obawiały się starcia, które mogłoby zakończyć się tragicznie, jak to było w przypadku „proroka” Davida Koresha z Waco. W1993r doprowadził do masakry członków swojej sekty. Amerykański wymiar sprawiedliwości jest jednak zdeterminowany do działania. W ubiegłym tygodniu zamrożonokonta sekty oraz wydano nakaz aresztowania Jeffsa. Oficjalnie został on oskarżony o zaaranżowanie małżeństwa 16-letniej dziewczyny i 44-letniego, żonatego już mężczyzny. Wiadomo jednak, że ciążą na nim inne zarzuty. Jego siostrzeniec miał go oskarżyć o molestowanie seksualne.
Jeffs sprzeciwia się stanowczo porzuceniu poligamii, co było główną przyczyną odejścia FundamentalistycznegoKościoła Jezusa Chrystusa Świętych Dni Ostatnich od głównej linii Kościoła mormonów.
Dziennik „The Guardian” opublikował wywiad z Dave Bills´em, dyrektorem Smiles of Diversity w Salt Lake City, fundacji zajmującej się pomocą uciekinierom z sekty. Według Bills´a, wielu mężczyznom i chłopcom, którzy opuścili sektę, wmawia się, że nigdy więcej nie zobaczą już swoich rodzin i że nie pojdą do nieba. W większości przypadków chodzi o ok. 13-letnich chłopców, ponieważ sekta ma charakter patriarchalny i potrzebuje większej liczby młodych kobiet na żony, aby mogły rodzić nowych wybrańców Boga.