Ekumenizm w Polsce i na świecie

Tańczący opat


W sobo­tę 18. paź­dzier­ni­ka w mie­ście Kisa­ra­zu nie­da­le­ko Tokio (pre­fek­tu­ra Chi­ba), para­fia­nie bud­dyj­skiej świą­ty­ni Sho­jo­ji obcho­dzi­li Festi­wal Jeno­tów (tanu­­ki-mat­su­­ri). Do rado­sne­go tań­ca w przy­świą­tyn­nym ogro­dzie, wyko­ny­wa­ne­go przez dzie­ci z pobli­skiej szko­ły pod­sta­wo­wej, prze­bra­ne za małe jeno­ty, przy­łą­czył się opat świą­ty­ni. Jenot (inna pol­ska nazwa to kuno­pies, jap. tanu­ki), zwie­rząt­ko z rodzi­ny psów, przy­po­mi­na­ją­ce nie­co szo­pa pra­cza, w japoń­skim i chiń­skim folk­lo­rze obda­rzo­ne psot­nym cha­rak­te­rem, skłon­no­ścią do obżar­stwa, […]


W sobo­tę 18. paź­dzier­ni­ka w mie­ście Kisa­ra­zu nie­da­le­ko Tokio (pre­fek­tu­ra Chi­ba), para­fia­nie bud­dyj­skiej świą­ty­ni Sho­jo­ji obcho­dzi­li Festi­wal Jeno­tów (tanu­ki-mat­su­ri). Do rado­sne­go tań­ca w przy­świą­tyn­nym ogro­dzie, wyko­ny­wa­ne­go przez dzie­ci z pobli­skiej szko­ły pod­sta­wo­wej, prze­bra­ne za małe jeno­ty, przy­łą­czył się opat świą­ty­ni.

Jenot (inna pol­ska nazwa to kuno­pies, jap. tanu­ki), zwie­rząt­ko z rodzi­ny psów, przy­po­mi­na­ją­ce nie­co szo­pa pra­cza, w japoń­skim i chiń­skim folk­lo­rze obda­rzo­ne psot­nym cha­rak­te­rem, skłon­no­ścią do obżar­stwa, muzy­kal­no­ścią i zdol­no­ścią do zmie­nia­nia się w czło­wie­ka, jest jed­nym z ulu­bio­nych boha­te­rów bajek i legend.

Taka wła­śnie miej­sco­wa legen­da dała począ­tek festi­wa­lo­wi w Kisa­ra­zu — według niej jeden z opa­tów świą­ty­ni Sho­jo­ji grał na sha­mi­se­nie tak pięk­nie, że wszyst­kie jeno­ty z oko­li­cy ścią­ga­ły go słu­chać. Skom­po­no­wa­na w 1924 r. pio­sen­ka o jeno­tach, któ­re tań­czą i gra­ją na swo­ich okrą­głych brzusz­kach, gdy opat Sho­jo­ji przy­gry­wa im na sha­mi­se­nie, a z góry przy­glą­da im się jesien­ny księ­życ, roz­sła­wi­ła świą­ty­nię — roz­brzmie­wa teraz na inter­ne­to­wej stro­nie Sho­jo­ji i zna­ją ją wszyst­kie japoń­skie dzie­ci.

Festi­wal Jeno­tów, odby­wa­ją­cy się dla uczcze­nia zmar­łych w tym roku zwie­rząt, ma uświa­da­miać wszyst­kim, że wg nauk bud­dyj­skich wszyst­kie żywe isto­ty na rów­ni dążą do wyzwo­le­nia z cier­pień i jako takie zasłu­gu­ją na sza­cu­nek.

Weso­ły taniec, do któ­re­go przy­łą­cza się opat, sym­bo­li­zu­je radość wszyst­kich żywych stwo­rzeń połą­czo­nych miło­sier­dziem Bud­dy. Świą­ty­nia Sho­jo­ji, zna­na dzie­ciom jako “Świą­ty­nia Jeno­tów”, jest tłum­nie odwie­dza­na tak­że przez uczniów i stu­den­tów przy­go­to­wu­ją­cych się do egza­mi­nów — a to z powo­du podo­bień­stwa sło­wa “tanu­ki” (jenot) do zwro­tu “ta‑o nuku” (wyprze­dzać innych, w domy­śle oczy­wi­ście — na egza­mi­nach).

Opat Sho­jo­ji śmie­je się z tego; według nie­go to tyl­ko gra słów, a bud­dów i bodhi­sat­twów nie nale­ży wyko­rzy­sty­wać do wła­snych ego­istycz­nych celów. Pyta­ny przez dzie­ci, czy jeno­ty napraw­dę mogą zmie­niać się w ludzi, opat odpo­wia­da: “Jedy­nym zwie­rzę­ciem, któ­re oszu­ku­je w ten spo­sób inne, jest czło­wiek.

To czło­wiek robi sobie maki­jaż, prze­bie­ra się, ucie­ka się do róż­nych spo­so­bów, żeby w oczach innych wydać się lep­szym, niż jest. W koń­cu sam zako­chu­je się w swo­im fał­szy­wym obra­zie. Pozy­cja, sła­wa, to też tyl­ko prze­bra­nie. Powin­ni­śmy dowie­dzieć się, jakie prze­bra­nie nosi­my, i zdjąć je.”

źró­dło: www.mainichi.co.jp stro­na inter­ne­to­wa świą­ty­ni Sho­jo­ji: www.shojoji.net

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.