Ekumenizm w Polsce

Centralne nabożeństwo ekumeniczne w Warszawie


W gościn­nych pro­gach war­szaw­skie­go kościo­ła ewa­n­ge­­li­c­ko-refo­r­mo­­wa­­ne­­go odby­ło się 22 stycz­nia 2006 r. cen­tral­ne nabo­żeń­stwo eku­me­nicz­ne. Mimo panu­ją­ce­go mro­zu tłum­nie przy­by­li wier­ni róż­nych wyznań, sio­stry zakon­ne i kle­ry­cy modli­li się, aby chrze­ści­ja­nie świad­czy­li wobec całe­go świa­ta, że łączy ich jed­na wia­ra i jeden chrzest. Na kazal­ni­cy sta­nął abp Józef Życiń­ski, metro­po­li­ta lubel­ski, wzy­wa­jąc zgro­ma­dzo­nych do podej­mo­wa­nia eku­me­nicz­nych wysił­ków dla rato­wa­nia god­no­ści czło­wie­ka.Nabo­żeń­stwu prze­wod­ni­czył […]


W gościn­nych pro­gach war­szaw­skie­go kościo­ła ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­ne­go odby­ło się 22 stycz­nia 2006 r. cen­tral­ne nabo­żeń­stwo eku­me­nicz­ne. Mimo panu­ją­ce­go mro­zu tłum­nie przy­by­li wier­ni róż­nych wyznań, sio­stry zakon­ne i kle­ry­cy modli­li się, aby chrze­ści­ja­nie świad­czy­li wobec całe­go świa­ta, że łączy ich jed­na wia­ra i jeden chrzest. Na kazal­ni­cy sta­nął abp Józef Życiń­ski, metro­po­li­ta lubel­ski, wzy­wa­jąc zgro­ma­dzo­nych do podej­mo­wa­nia eku­me­nicz­nych wysił­ków dla rato­wa­nia god­no­ści czło­wie­ka.

Nabo­żeń­stwu prze­wod­ni­czył miej­sco­wy pro­boszcz ks. Lech Tran­da. Wokół Sto­łu Pań­skie­go sta­nę­ło obok sie­bie 22 duchow­nych, m.in.: biskup Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­ne­go ks. Marek Izdeb­ski, pre­zes Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej abp Jere­miasz z Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go, jej wice­pre­ze­si: bp Edward Puślec­ki z Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-meto­dy­stycz­ne­go i bp Janusz Jaguc­ki z Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skie­go, bp Wik­tor Wyso­czań­ski z Kościo­ła pol­sko­ka­to­lic­kie­go i bp Tade­usz Pikus z Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, kape­lan Pre­zy­den­ta RP ks. Roman Indrzej­czyk, od lat zaan­ga­żo­wa­ny eku­me­ni­sta. Modli­twy i sło­wa Pisma Świę­te­go czy­ta­li duchow­ni kato­lic­cy, sta­ro­ka­to­lic­cy, ewan­ge­lic­cy i pra­wo­sław­ni.


Pod­czas aktu poku­ty, poprze­dza­ją­ce­go skie­ro­wa­ną do Boga proś­bę o odpusz­cze­nie grze­chów chrze­ści­ja­nie wyzna­li swe winy wobec Nie­go i bliź­nich. — Sio­stry i Bra­cie w Chry­stu­sie, wyzna­je­my, że nie rozu­mie­li­śmy wasze­go spo­so­bu życia. Wyzna­je­my naszą widocz­ną pychę i samo­wy­star­czal­ność. Prze­bacz­cie nam, że zawie­dli­śmy w oka­zy­wa­niu miło­ści Chry­stu­sa — modlił się ks. Mar­cin Brzó­ska z Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skie­go.


Abp Życiń­ski roz­po­czy­na­jąc kaza­nie przy­po­mniał gesty soli­dar­no­ści Kościo­ła ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­ne­go, któ­re­go bisku­pem był wów­czas ks. Zdzi­sław Tran­da, wobec rzym­skich kato­li­ków. W 1984 r., gdy został porwa­ny ks. Jerzy Popie­łusz­ko, Kościół ewan­ge­lic­ko-refor­mo­wa­ny dał wyraz modli­tew­nej wię­zi z kato­li­ka­mi, a następ­nie wysłał dele­ga­cję na pogrzeb zamor­do­wa­ne­go duchow­ne­go, za co zapła­cił repre­sja­mi ze stro­ny władz. Metro­po­li­ta lubel­ski zapew­nił gospo­da­rzy nabo­żeń­stwa, że kato­li­cy tego gestu nigdy nie zapo­mną. Popro­sił o prze­ka­za­nie podzię­ko­wań cho­re­mu bp.-seniorowi Zdzi­sła­wo­wi Tran­dzie.


Nawią­zu­jąc do czy­tań biblij­nych (1 Krl 19,1–13; Dz 10,34–43; Łk 10,30–37) mów­ca przy­wo­łał obraz Boga przy­cho­dzą­ce­go do czło­wie­ka w łagod­nym powie­wie, we wspól­no­cie Wie­czer­ni­ka. Kazno­dzie­ja przy­po­mniał, że przez dłu­gi czas w eku­me­ni­zmie kon­cen­tro­wa­no się na pra­cach komi­sji, deba­to­wa­no na temat sub­tel­nych kwe­stii teo­lo­gicz­nych. Obec­nie doświad­cza­my nie­po­ko­ją­cych zmian kul­tu­ro­wych, bowiem ci, któ­rzy przed laty gło­si­li śmierć Boga, teraz ogło­si­li śmierć czło­wie­ka, za jego ducho­wy pej­zaż uzna­jąc pust­kę zamiast Ewan­ge­lii nadziei. W atmos­fe­rze zdo­mi­no­wa­nej przez pesy­mizm nowi pro­ro­cy gło­szą post­hu­ma­nizm lub trans­hu­ma­nizm. Czło­wiek zwa­ny jest dziś przej­ścio­wą isto­tą ludz­ką, gdyż moż­na go dowol­nie zmo­dy­fi­ko­wać gene­tycz­nie. Rów­nież na naszej pol­skiej zie­mi, gdzie doświad­czy­li­śmy dwóch tota­li­ta­ry­zmów, wpa­ja­no nam fał­szy­wą kon­cep­cję czło­wie­ka.


„Co może­my zro­bić, aby Bóg przy­cho­dził do współ­cze­sne­go czło­wie­ka?” – pytał metro­po­li­ta lubel­ski. Zda­niem kazno­dziei naszym eku­me­nicz­nym zada­niem jest dziś poszu­ki­wa­nie peł­nej praw­dy o czło­wie­ku, któ­re­go nie moż­na zro­zu­mieć bez Chry­stu­sa. Musi­my szu­kać odpo­wie­dzi na pyta­nie co robić, by rato­wać god­ność pora­nio­ne­go czło­wie­ka i wlać oli­wę Ewan­ge­lii w jego rany. Musi­my budo­wać euro­pej­ską wspól­no­tę ducha, wno­sić Boży pokój w świat zna­czo­ny kon­flik­ta­mi.


Abp Życiń­ski wspo­mniał, że na forum Wspól­nej Gru­py Robo­czej Świa­to­wej Rady Kościo­łów i Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go jego pro­po­zy­cja wspól­nej obro­ny god­no­ści czło­wie­ka zosta­ła odrzu­co­na przed przed­sta­wi­cie­li kra­jów skan­dy­naw­skich i Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Uzna­li oni, że poję­cie god­no­ści jest dla tam­tych spo­łe­czeństw zbyt teo­re­tycz­ne i zapro­po­no­wa­li, by przy­po­mi­nać raczej praw­dę o obra­zie i podo­bień­stwie Boga, znaj­du­ją­cych się w każ­dym z czło­wie­ku.


Ukry­te w każ­dym z nas Boże arcy­dzie­ło moż­na podzi­wiać np. w życiu Jana Paw­ła II i Bra­ta Roge­ra z Taizé, Mat­ki Tere­sy z Kal­ku­ty i Janu­sza Kor­cza­ka, Die­tri­cha Bon­ho­ef­fe­ra i ks. Jerze­go Popie­łusz­ki.


Kazno­dzie­ja wyra­ził prze­ko­na­nie, że wspól­na obro­na czło­wie­ka, choć jest dzia­ła­niem cichym i „nie­me­dial­nym”, przy­no­si kon­kret­ne skut­ki. Jako przy­kład podał Irlan­dię Pół­noc­ną, gdzie zmie­nił się sto­su­nek spo­łe­czeń­stwa do ter­ro­ry­zmu, gdy na pogrze­by ofiar zaczę­li przy­cho­dzić duchow­ni wszyst­kich wyznań. Ter­ro­ry­ści dostrze­gli, że są sami i ich dzia­ła­nia nie znaj­du­ją popar­cia.


Mówiąc o poja­wia­ją­cej się we współ­cze­snej kul­tu­rze opo­zy­cji mię­dzy jako­ścią i świę­to­ścią życia, metro­po­li­ta lubel­ski stwier­dził, że chrze­ści­jań­stwo pod­kre­śla rolę jako­ści, jed­nak luk­sus bycia nie sta­no­wi mia­ry czło­wie­czeń­stwa. Mia­rą jako­ści życia jest dla nie­go świat takich war­to­ści jak współ­czu­cie, soli­dar­ność, bez­in­te­re­sow­ność – uka­za­nych w Kaza­niu na Górze — a nie para­me­try bio­lo­gicz­ne czy sta­tus finan­so­wy. Za Hen­ry­kiem Elzen­ber­giem powtó­rzył na zakoń­cze­nie kaza­nia, że mia­rą czło­wie­ka są war­to­ści, z któ­rych potra­fi­li­śmy zre­zy­gno­wać dla wyż­szych celów. A im więk­sze są ide­ały, do któ­rych czło­wiek zmie­rza, tym więk­sze i peł­niej­sze jest jego życie.


W modli­twie koń­czą­cej nabo­żeń­stwo bp Marek Izdeb­ski pro­sił Ducha Świę­te­go „o wspar­cie naszych ułom­nych wysił­ków na dro­dze do jed­no­ści”. Następ­nie wszy­scy obec­ni bisku­pi udzie­li­li bło­go­sła­wień­stwa sło­wa­mi sta­rej irlandz­kiej modli­twy: „Niech dro­ga wzno­si się, aby Cię spo­tkać, niech wiatr będzie zawsze z Tobą, niech słon­ce cie­pło oświe­ca Two­ją twarz, desz­cze spa­da­ją mięk­ko na Two­je pola, i do nasze­go następ­ne­go spo­tka­nia niech Bóg trzy­ma Cię zawsze w swej dło­ni”.


Muzycz­ną ucztę pod­czas litur­gii sta­no­wi­ły utwo­ry wyko­na­ne przez zespół wokal­ny „Sine Nomi­ne”. Gościn­nie wystą­pi­ła rów­nież Gmin­na Orkie­stra Dęta Gmi­ny Klesz­czów pod dyrek­cją Sła­wo­mi­ra Sza­frań­skie­go. Na orga­nach gra­li: Michał Mar­ku­szew­ski i Marek Topo­row­ski.


Kolek­ta zebra­na pod­czas nabo­żeń­stwa zosta­ła prze­zna­czo­na na potrze­by jed­ne­go ze sto­łecz­nych rodzin­nych domów dziec­ka. Po litur­gii duchow­ni, sio­stry zakon­ne i ofi­cjal­ni repre­zen­tan­ci Kościo­łów uczest­ni­czy­li w aga­pie zor­ga­ni­zo­wa­nej w domu para­fial­nym. Tydzień Powszech­nej Modli­twy o Jed­ność Chrze­ści­jan trwa na całym świe­cie od 18 do 25 stycz­nia. W sto­li­cy tra­dy­cyj­nie dłu­żej: nabo­żeń­stwa o jed­ność chrze­ści­jan roz­po­czę­ły się 9 a zakoń­czą 29 stycz­nia. Tego­rocz­nym modli­twom towa­rzy­szy hasło, wybra­ne przez chrze­ści­jan z Irlan­dii: „Gdzie dwóch albo trzech gro­ma­dzi się w moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20).

Ewa Jóź­wiak
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.