Centralne nabożeństwo ekumeniczne w Warszawie
- 25 stycznia, 2006
- przeczytasz w 5 minut
W gościnnych progach warszawskiego kościoła ewangelicko-reformowanego odbyło się 22 stycznia 2006 r. centralne nabożeństwo ekumeniczne. Mimo panującego mrozu tłumnie przybyli wierni różnych wyznań, siostry zakonne i klerycy modlili się, aby chrześcijanie świadczyli wobec całego świata, że łączy ich jedna wiara i jeden chrzest. Na kazalnicy stanął abp Józef Życiński, metropolita lubelski, wzywając zgromadzonych do podejmowania ekumenicznych wysiłków dla ratowania godności człowieka.Nabożeństwu przewodniczył […]
Nabożeństwu przewodniczył miejscowy proboszcz ks. Lech Tranda. Wokół Stołu Pańskiego stanęło obok siebie 22 duchownych, m.in.: biskup Kościoła ewangelicko-reformowanego ks. Marek Izdebski, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej abp Jeremiasz z Kościoła prawosławnego, jej wiceprezesi: bp Edward Puślecki z Kościoła ewangelicko-metodystycznego i bp Janusz Jagucki z Kościoła ewangelicko-augsburskiego, bp Wiktor Wysoczański z Kościoła polskokatolickiego i bp Tadeusz Pikus z Kościoła rzymskokatolickiego, kapelan Prezydenta RP ks. Roman Indrzejczyk, od lat zaangażowany ekumenista. Modlitwy i słowa Pisma Świętego czytali duchowni katoliccy, starokatoliccy, ewangeliccy i prawosławni.
Podczas aktu pokuty, poprzedzającego skierowaną do Boga prośbę o odpuszczenie grzechów chrześcijanie wyznali swe winy wobec Niego i bliźnich. — Siostry i Bracie w Chrystusie, wyznajemy, że nie rozumieliśmy waszego sposobu życia. Wyznajemy naszą widoczną pychę i samowystarczalność. Przebaczcie nam, że zawiedliśmy w okazywaniu miłości Chrystusa — modlił się ks. Marcin Brzóska z Kościoła ewangelicko-augsburskiego.
Abp Życiński rozpoczynając kazanie przypomniał gesty solidarności Kościoła ewangelicko-reformowanego, którego biskupem był wówczas ks. Zdzisław Tranda, wobec rzymskich katolików. W 1984 r., gdy został porwany ks. Jerzy Popiełuszko, Kościół ewangelicko-reformowany dał wyraz modlitewnej więzi z katolikami, a następnie wysłał delegację na pogrzeb zamordowanego duchownego, za co zapłacił represjami ze strony władz. Metropolita lubelski zapewnił gospodarzy nabożeństwa, że katolicy tego gestu nigdy nie zapomną. Poprosił o przekazanie podziękowań choremu bp.-seniorowi Zdzisławowi Trandzie.
Nawiązując do czytań biblijnych (1 Krl 19,1–13; Dz 10,34–43; Łk 10,30–37) mówca przywołał obraz Boga przychodzącego do człowieka w łagodnym powiewie, we wspólnocie Wieczernika. Kaznodzieja przypomniał, że przez długi czas w ekumenizmie koncentrowano się na pracach komisji, debatowano na temat subtelnych kwestii teologicznych. Obecnie doświadczamy niepokojących zmian kulturowych, bowiem ci, którzy przed laty głosili śmierć Boga, teraz ogłosili śmierć człowieka, za jego duchowy pejzaż uznając pustkę zamiast Ewangelii nadziei. W atmosferze zdominowanej przez pesymizm nowi prorocy głoszą posthumanizm lub transhumanizm. Człowiek zwany jest dziś przejściową istotą ludzką, gdyż można go dowolnie zmodyfikować genetycznie. Również na naszej polskiej ziemi, gdzie doświadczyliśmy dwóch totalitaryzmów, wpajano nam fałszywą koncepcję człowieka.
„Co możemy zrobić, aby Bóg przychodził do współczesnego człowieka?” – pytał metropolita lubelski. Zdaniem kaznodziei naszym ekumenicznym zadaniem jest dziś poszukiwanie pełnej prawdy o człowieku, którego nie można zrozumieć bez Chrystusa. Musimy szukać odpowiedzi na pytanie co robić, by ratować godność poranionego człowieka i wlać oliwę Ewangelii w jego rany. Musimy budować europejską wspólnotę ducha, wnosić Boży pokój w świat znaczony konfliktami.
Abp Życiński wspomniał, że na forum Wspólnej Grupy Roboczej Światowej Rady Kościołów i Kościoła rzymskokatolickiego jego propozycja wspólnej obrony godności człowieka została odrzucona przed przedstawicieli krajów skandynawskich i Stanów Zjednoczonych. Uznali oni, że pojęcie godności jest dla tamtych społeczeństw zbyt teoretyczne i zaproponowali, by przypominać raczej prawdę o obrazie i podobieństwie Boga, znajdujących się w każdym z człowieku.
Ukryte w każdym z nas Boże arcydzieło można podziwiać np. w życiu Jana Pawła II i Brata Rogera z Taizé, Matki Teresy z Kalkuty i Janusza Korczaka, Dietricha Bonhoeffera i ks. Jerzego Popiełuszki.
Kaznodzieja wyraził przekonanie, że wspólna obrona człowieka, choć jest działaniem cichym i „niemedialnym”, przynosi konkretne skutki. Jako przykład podał Irlandię Północną, gdzie zmienił się stosunek społeczeństwa do terroryzmu, gdy na pogrzeby ofiar zaczęli przychodzić duchowni wszystkich wyznań. Terroryści dostrzegli, że są sami i ich działania nie znajdują poparcia.
Mówiąc o pojawiającej się we współczesnej kulturze opozycji między jakością i świętością życia, metropolita lubelski stwierdził, że chrześcijaństwo podkreśla rolę jakości, jednak luksus bycia nie stanowi miary człowieczeństwa. Miarą jakości życia jest dla niego świat takich wartości jak współczucie, solidarność, bezinteresowność – ukazanych w Kazaniu na Górze — a nie parametry biologiczne czy status finansowy. Za Henrykiem Elzenbergiem powtórzył na zakończenie kazania, że miarą człowieka są wartości, z których potrafiliśmy zrezygnować dla wyższych celów. A im większe są ideały, do których człowiek zmierza, tym większe i pełniejsze jest jego życie.
W modlitwie kończącej nabożeństwo bp Marek Izdebski prosił Ducha Świętego „o wsparcie naszych ułomnych wysiłków na drodze do jedności”. Następnie wszyscy obecni biskupi udzielili błogosławieństwa słowami starej irlandzkiej modlitwy: „Niech droga wznosi się, aby Cię spotkać, niech wiatr będzie zawsze z Tobą, niech słonce ciepło oświeca Twoją twarz, deszcze spadają miękko na Twoje pola, i do naszego następnego spotkania niech Bóg trzyma Cię zawsze w swej dłoni”.
Muzyczną ucztę podczas liturgii stanowiły utwory wykonane przez zespół wokalny „Sine Nomine”. Gościnnie wystąpiła również Gminna Orkiestra Dęta Gminy Kleszczów pod dyrekcją Sławomira Szafrańskiego. Na organach grali: Michał Markuszewski i Marek Toporowski.
Kolekta zebrana podczas nabożeństwa została przeznaczona na potrzeby jednego ze stołecznych rodzinnych domów dziecka. Po liturgii duchowni, siostry zakonne i oficjalni reprezentanci Kościołów uczestniczyli w agapie zorganizowanej w domu parafialnym. Tydzień Powszechnej Modlitwy o Jedność Chrześcijan trwa na całym świecie od 18 do 25 stycznia. W stolicy tradycyjnie dłużej: nabożeństwa o jedność chrześcijan rozpoczęły się 9 a zakończą 29 stycznia. Tegorocznym modlitwom towarzyszy hasło, wybrane przez chrześcijan z Irlandii: „Gdzie dwóch albo trzech gromadzi się w moje imię, tam jestem pośród nich” (Mt 18,20).
Ewa Jóźwiak