- 13 września, 2025
- przeczytasz w 6 minut
11 września 2025 roku rozpoczął się XII Zjazd Gnieźnieński. Hasłem debat, warsztatów oraz nabożeństw są słowa „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy.”
Gniezno jak Sztokholm — XII Zjazd Gnieźnieński AD 2025
11 września 2025 roku rozpoczął się XII Zjazd Gnieźnieński. Hasłem debat, warsztatów oraz nabożeństw są słowa „Odwaga pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy.”
W inauguracji XII Zjazdu Gnieźnieńskiego, na który zarejestrowało się ponad 1000 uczestników, wzięli udział goście z Polski i zagranicy. – To największe wydarzenie ekumeniczne i intelektualne w tej części Europy – zaznaczyła red. Paulina Guzik, witając zgromadzonych, a dyrektor programowa Zjazdy Marta Titaniec zaznaczyła, że jako chrześcijanie chcemy szukać odpowiedzi razem, bo przemiana dokonuje się tylko, gdy jesteśmy razem i idziemy w jednym kierunku.
Zebranych przywitał przewodniczący Zjazdu arcybiskup metropolita gnieźnieński i Prymas Polski Wojciech Polak. – Jestem przekonany, że nasz Zjazd pozwoli nam wszystkim z nadzieją budować przyszłość Europy.
Wśród uczestników Zjazdu obecny był ks. Andrzej Malicki, prezes Polskiej Rady Ekumenicznej i jednocześnie biskup Kościoła metodystycznego, a także zwierzchnicy Kościołów członkowskich PRE – bp Jerzy Samiec (Kościół Ewangelicko-Augsburski), bp Przemysław S. Koroza (Kościół Ewangelicko-Reformowany), bp M. Jan Opala (Kościół Starokatolicki Mariawitów), bp Andrzej Gontarek (Kościół Polskokatolicki). Przybyli również hierarchowie rzymskokatoliccy, w tym arcybiskup metropolita łódzki kard. Grzegorz Ryś i metropolita poznański abp Zbigniew Zieliński.
Podczas Zjazdu opiekę duszpasterską sprawuje trzech kapelanów Zjazdu – rzymskokatolicki, prawosławny i ewangelicki.
Odczytano słowa pozdrowienia kard. Pietro Parollina, sekretarza stanu Stolicy Apostolskiej, który przekazał też życzenia i błogosławieństwo papieża Leona XIV.
Z kolei ks. mitrat Doroteusz Sawicki przeczytał przesłanie Patriarchy Ekumenicznego Konstantynopola Bartłomieja, a minister Wojciech Kolarski słowo w imieniu Prezydenta RP Karola Nawrockiego, który ze względu na sytuację w kraju nie mógł uczestniczyć w Zjeździe.
Zebrani wysłuchali doświadczeń wojennych z Ukrainy i Strefy Gazy, w tym wideo-przesłania kard. Pierbattisty Pizzaballi, łacińskiego patriarchy Jerozolimy. W przejmujących słowach duchowny mówił o sytuacji w Gazie i całym regionie, apelując o poszanowanie dla życia – Nie możemy pozostawić języka i narracji ekstremistom. Gdy niszczymy innych, niszczymy obraz i podobieństwo Boże, niszczymy siebie – mówił.
O doświadczeniach afrykańskich mówił arcybiskup metropolita Kinszasy kard. Fridolin Ambongo Besungu.
W bazylice prymasowskiej odbyło się wieczorem ekumeniczne nabożeństwo Słowa Bożego, podczas którego wniesiono płomień z Jerozolimy. Liturgii przewodniczył prymas Wojciech Polak, a modlitwy i czytania wypowiadali świeccy i duchowni różnych wyznań.
Kazanie wygłosił libański hierarcha maronicki bp Mounir Khairallah, który nakreślił sytuację chrześcijan w Libanie, kraju, w którym żyje 18 wspólnot religijnych, w tym 12 chrześcijańskich. — Liban to coś więcej niż kraj określony geograficznie. Liban to kraj-przesłanie dotyczące wolności, demokracji i poszanowania różnorodności religijnej, wyznaniowej i kulturowej – mówił.
W trakcie nabożeństwa odbył się modlitewny telemost z Soborem św. Zofii w Kijowie, gdzie modlili się przedstawiciele Kościołów prawosławnych, katolickich i protestanckich.
Nie zabrakło także symboli łączących chrześcijan ponad podziałami.
Jednym z głównych momentów liturgii było wniesienie Ognia z Grobu Pańskiego w Jerozolimie, zapalonego podczas Wielkiej Soboty 2025 roku, gdy podzieleni chrześcijanie Wschodu i Zachodu wspólnie świętowali Wielkanoc. Ogień przynieśli kapelani Zjazdu podczas gdy Chór Prymasowski śpiewał starochrześcijański hymn „Radosna Światłości” (Fos hilaron).
Zgromadzony zbór ekumeniczny przekazał sobie również “świetlany znak pokoju” Od siedmiu świec zapalono gliniane lampki w kształcie gołębicy – biblijnego symbolu Ducha Świętego, ale jednocześnie współczesnego symbolu pokoju. Lampki, wykonane przez osoby z niepełnosprawnościami z Warsztatu Terapii Zajęciowej „Klika” w Krakowie, posiadały logo Zjazdów Gnieźnieńskich oraz hasło tegorocznego wydarzenia: „Odwaga pokoju”.
Nabożeństwo zakończyło się wspólnym odmówieniem Modlitwy Pańskiej, a błogosławieństwa Aaronowego udzielił abp Wojciech Polak wraz z biskupami zwierzchnikami z różnych Kościołów.
W ramach Zjazdu odbywa się kilkadziesiąt warsztatów i spotkań poświęconych nie tylko tematyce pokoju w Europie i na świecie. Poruszane są także zagadnienia powiązane z głównym motto, a dotyczące aktualnych wyzwań związanych z migracją, ekonomią, ekologią, psychologią społeczną, ochrony praw mniejszości, kulturą, ale także tematyką osób skrzywdzonych w Kościele.
Jednym z ważniejszych momentów była debata o opublikowanym w październiku 2024 r. Liście chrześcijan z Niemiec, Polski i Ukrainy do chrześcijan Prawosławnego Kościoła w Rosji. W rozmowie wziął udział rosyjski duchowny prawosławny ks. Walerian Dunin-Barkowski oraz niemiecki duchowny rzymskokatolicki ks. Manfred Deselaers.
Szczegółowe relacje z wybranych debat i warsztatów znajdują się na specjalnych stronach Katolickiej Agencji Informacyjnej.
Portal ekumenizm.pl jest jednym z patronów Zjazdu.
Komentarz
Zjazd Gnieźnieński wciąż trwa (do 14 września), jednak już teraz można pokusić się o kilka obserwacji, które – być może – nie wszystkim się mogą spodobać.
Bez wątpienia XII Zjazd Gnieźnieński jest istotnym wydarzeniem w pierwszej kolejności chrześcijańskim, w drugiej mocno rzymskokatolickim w warstwie symboli, dziedzictwa historycznego oraz narracji, ale też eventem z ważnym komponentnem ekumenicznym.
Przeglądając nadobfity program Zjazdu, w którym z pewnością każdy mógł znaleźć coś dla siebie, nie tylko zgadnienia dla “religinie wtajemniczonych”, zauważyłem, że nie przewidziano żadnego wydarzenia, dotyczącego ekumenizmu jako takiego. Przyznam, że bardzo mnie to zastanowiło. Jak to? Największe wydarzenie ekumeniczne w tej części Europy (zasadniczo można byłoby polemizować i wymienić Ewangelickie Dni Kościoła czy Dni Katolików w Niemczech) i nie ma dyskusji o kondycji ekumenizmu?
Ano, nie ma… ale czy na pewno?
Decyzja organizatorów, w tym Komisji Ekumenicznej, wyraźnie poszły w kierunku podejmowania aktualnych problemów związanych z szeroko rozumianym pokojem.
Zagadnienie to jest tak pojemne, że idealnie pasują do niego kwestie związane z konfliktami zbrojnymi, ale i migracją czy sprawiedliwością ekonomiczną. One zajmują, pochłaniają i spalają rozmowy wielu, nie tylko chrześcijan. Są też jednocześnie tematami na wskroś chrześcijańskimi wynikającymi z biblijnego świadectwa, ale i codziennego życia chrześcijan róznych wyznań i dlatego są dobitnie ekumeniczne.
Może zatoczyliśmy dziejowe koło i dziś tak naprawdę mało kogo interesują dyskusje dogmatyczne, apologetyczna wymiana ciosów? Może różnice, jakkolwiek ważne i ciekawe, nie zajmują ludzi jak kiedyś i są częścią powszechnego protokołu różnic? Może są, może nie są…
Wydaje się, że ekumenizm w sensie dialogu doktrynalnego, może nie przestał być ważny, ale nie jest już kluczowy albo stracił swój smak. Istotniejsze są problemy. Być może jednym z wyjaśnień jest słabnąca wiedza religijna, a może jeszcze coś innego. I w tym sensie Zjazd Gnieźnieński – nie wiem czy świadomie – nawiązuje do ruchu Praktycznego Chrześcijaństwa, a konkretnie Konferencji Sztokholmskiej z 1925 roku zorganizowanej przez abpa Nathana Söderbloma, której stulecie niedawno obchodziliśmy.
Nie doktryna, nie apologia, a wspólna refleksja w wieżowcu i przed wieżowcem palącego się świata staje się punktem odniesienia ekumenicznej racji stanu. Czy ten kierunek jest słuszny wobec fali zeświecczenia czy obchodzonego jubileszu 1700-lecia Soboru Nicejskiego? Myślę, że to jedna z możliwych trajektorii, które odzwierciedlają kondycję ekumenicznych zmagań.
Gniezno AD 2025 stało się jakby odbiciem Sztokholmu przed stoma laty i dziś.
Dariusz Bruncz