Ekumenizm w Polsce

Gniezno jak Sztokholm — XII Zjazd Gnieźnieński AD 2025


11 wrze­śnia 2025 roku roz­po­czął się XII Zjazd Gnieź­nień­ski. Hasłem debat, warsz­ta­tów oraz nabo­żeństw są sło­wa „Odwa­ga poko­ju. Chrze­ści­ja­nie razem dla przy­szło­ści Euro­py.”


W inau­gu­ra­cji XII Zjaz­du Gnieź­nień­skie­go, na któ­ry zare­je­stro­wa­ło się ponad 1000 uczest­ni­ków, wzię­li udział goście z Pol­ski i zagra­ni­cy. – To naj­więk­sze wyda­rze­nie eku­me­nicz­ne i inte­lek­tu­al­ne w tej czę­ści Euro­py – zazna­czy­ła red. Pau­li­na Guzik, wita­jąc zgro­ma­dzo­nych, a dyrek­tor pro­gra­mo­wa Zjaz­dy Mar­ta Tita­niec zazna­czy­ła, że jako chrze­ści­ja­nie chce­my szu­kać odpo­wie­dzi razem, bo prze­mia­na doko­nu­je się tyl­ko, gdy jeste­śmy razem i idzie­my w jed­nym kie­run­ku.

Zebra­nych przy­wi­tał prze­wod­ni­czą­cy Zjaz­du arcy­bi­skup metro­po­li­ta gnieź­nień­ski i Pry­mas Pol­ski Woj­ciech Polak. – Jestem prze­ko­na­ny, że nasz Zjazd pozwo­li nam wszyst­kim z nadzie­ją budo­wać przy­szłość Euro­py.

Wśród uczest­ni­ków Zjaz­du obec­ny był ks. Andrzej Malic­ki, pre­zes Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej i jed­no­cze­śnie biskup Kościo­ła meto­dy­stycz­ne­go, a tak­że zwierzch­ni­cy Kościo­łów człon­kow­skich PRE – bp Jerzy Samiec (Kościół Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­ski), bp Prze­my­sław S. Koro­za (Kościół Ewan­ge­lic­ko-Refor­mo­wa­ny), bp M. Jan Opa­la (Kościół Sta­ro­ka­to­lic­ki Maria­wi­tów), bp Andrzej Gon­ta­rek (Kościół Pol­sko­ka­to­lic­ki). Przy­by­li rów­nież hie­rar­cho­wie rzym­sko­ka­to­lic­cy, w tym arcy­bi­skup metro­po­li­ta łódz­ki kard. Grze­gorz Ryś i metro­po­li­ta poznań­ski abp Zbi­gniew Zie­liń­ski.

Pod­czas Zjaz­du opie­kę dusz­pa­ster­ską spra­wu­je trzech kape­la­nów Zjaz­du – rzym­sko­ka­to­lic­ki, pra­wo­sław­ny i ewan­ge­lic­ki.

Odczy­ta­no sło­wa pozdro­wie­nia kard. Pie­tro Parol­li­na, sekre­ta­rza sta­nu Sto­li­cy Apo­stol­skiej, któ­ry prze­ka­zał też życze­nia i bło­go­sła­wień­stwo papie­ża Leona XIV.

Z kolei ks. mitrat Doro­te­usz Sawic­ki prze­czy­tał prze­sła­nie Patriar­chy Eku­me­nicz­ne­go Kon­stan­ty­no­po­la Bar­tło­mie­ja, a mini­ster Woj­ciech Kolar­ski sło­wo w imie­niu Pre­zy­den­ta RP Karo­la Nawroc­kie­go, któ­ry ze wzglę­du na sytu­ację w kra­ju nie mógł uczest­ni­czyć w Zjeź­dzie.

Zebra­ni wysłu­cha­li doświad­czeń wojen­nych z Ukra­iny i Stre­fy Gazy, w tym wideo-prze­sła­nia kard. Pier­bat­ti­sty Piz­za­bal­li, łaciń­skie­go patriar­chy Jero­zo­li­my. W przej­mu­ją­cych sło­wach duchow­ny mówił o sytu­acji w Gazie i całym regio­nie, ape­lu­jąc o posza­no­wa­nie dla życia – Nie może­my pozo­sta­wić języ­ka i nar­ra­cji eks­tre­mi­stom. Gdy nisz­czy­my innych, nisz­czy­my obraz i podo­bień­stwo Boże, nisz­czy­my sie­bie – mówił.

O doświad­cze­niach afry­kań­skich mówił arcy­bi­skup metro­po­li­ta Kin­sza­sy kard. Fri­do­lin Ambon­go Besun­gu.

W bazy­li­ce pry­ma­sow­skiej odby­ło się wie­czo­rem eku­me­nicz­ne nabo­żeń­stwo Sło­wa Boże­go, pod­czas któ­re­go wnie­sio­no pło­mień z Jero­zo­li­my. Litur­gii prze­wod­ni­czył pry­mas Woj­ciech Polak, a modli­twy i czy­ta­nia wypo­wia­da­li świec­cy i duchow­ni róż­nych wyznań.

Kaza­nie wygło­sił libań­ski hie­rar­cha maro­nic­ki bp Mounir Kha­iral­lah, któ­ry nakre­ślił sytu­ację chrze­ści­jan w Liba­nie, kra­ju, w któ­rym żyje 18 wspól­not reli­gij­nych, w tym 12 chrze­ści­jań­skich. — Liban to coś wię­cej niż kraj okre­ślo­ny geo­gra­ficz­nie. Liban to kraj-prze­sła­nie doty­czą­ce wol­no­ści, demo­kra­cji i posza­no­wa­nia róż­no­rod­no­ści reli­gij­nej, wyzna­nio­wej i kul­tu­ro­wej – mówił.

W trak­cie nabo­żeń­stwa odbył się modli­tew­ny tele­most z Sobo­rem św. Zofii w Kijo­wie, gdzie modli­li się przed­sta­wi­cie­le Kościo­łów pra­wo­sław­nych, kato­lic­kich i pro­te­stanc­kich.

Nie zabra­kło tak­że sym­bo­li łączą­cych chrze­ści­jan ponad podzia­ła­mi.

Jed­nym z głów­nych momen­tów litur­gii było wnie­sie­nie Ognia z Gro­bu Pań­skie­go w Jero­zo­li­mie, zapa­lo­ne­go pod­czas Wiel­kiej Sobo­ty 2025 roku, gdy podzie­le­ni chrze­ści­ja­nie Wscho­du i Zacho­du wspól­nie świę­to­wa­li Wiel­ka­noc. Ogień przy­nie­śli kape­la­ni Zjaz­du pod­czas gdy Chór Pry­ma­sow­ski śpie­wał sta­ro­chrze­ści­jań­ski hymn „Rado­sna Świa­tło­ści” (Fos hila­ron).

Zgro­ma­dzo­ny zbór eku­me­nicz­ny prze­ka­zał sobie rów­nież “świe­tla­ny znak poko­ju” Od sied­miu świec zapa­lo­no gli­nia­ne lamp­ki w kształ­cie gołę­bi­cy – biblij­ne­go sym­bo­lu Ducha Świę­te­go, ale jed­no­cze­śnie współ­cze­sne­go sym­bo­lu poko­ju. Lamp­ki, wyko­na­ne przez oso­by z nie­peł­no­spraw­no­ścia­mi z Warsz­ta­tu Tera­pii Zaję­cio­wej „Kli­ka” w Kra­ko­wie, posia­da­ły logo Zjaz­dów Gnieź­nień­skich oraz hasło tego­rocz­ne­go wyda­rze­nia: „Odwa­ga poko­ju”.

Nabo­żeń­stwo zakoń­czy­ło się wspól­nym odmó­wie­niem Modli­twy Pań­skiej, a bło­go­sła­wień­stwa Aaro­no­we­go udzie­lił abp Woj­ciech Polak wraz z bisku­pa­mi zwierzch­ni­ka­mi z róż­nych Kościo­łów.

W ramach Zjaz­du odby­wa się kil­ka­dzie­siąt warsz­ta­tów i spo­tkań poświę­co­nych nie tyl­ko tema­ty­ce poko­ju w Euro­pie i na świe­cie. Poru­sza­ne są tak­że zagad­nie­nia powią­za­ne z głów­nym mot­to, a doty­czą­ce aktu­al­nych wyzwań zwią­za­nych z migra­cją, eko­no­mią, eko­lo­gią, psy­cho­lo­gią spo­łecz­ną, ochro­ny praw mniej­szo­ści, kul­tu­rą, ale tak­że tema­ty­ką osób skrzyw­dzo­nych w Koście­le.

Jed­nym z waż­niej­szych momen­tów była deba­ta o opu­bli­ko­wa­nym w paź­dzier­ni­ku 2024 r. Liście chrze­ści­jan z Nie­miec, Pol­ski i Ukra­iny do chrze­ści­jan Pra­wo­sław­ne­go Kościo­ła w Rosji. W roz­mo­wie wziął udział rosyj­ski duchow­ny pra­wo­sław­ny ks. Wale­rian Dunin-Bar­kow­ski oraz nie­miec­ki duchow­ny rzym­sko­ka­to­lic­ki ks. Man­fred Dese­la­ers.

Szcze­gó­ło­we rela­cje z wybra­nych debat i warsz­ta­tów znaj­du­ją się na spe­cjal­nych stro­nach Kato­lic­kiej Agen­cji Infor­ma­cyj­nej.

Por­tal ekumenizm.pl jest jed­nym z patro­nów Zjaz­du.


Komen­tarz

Zjazd Gnieź­nień­ski wciąż trwa (do 14 wrze­śnia), jed­nak już teraz moż­na poku­sić się o kil­ka obser­wa­cji, któ­re – być może – nie wszyst­kim się mogą spodo­bać.

Bez wąt­pie­nia XII Zjazd Gnieź­nień­ski jest istot­nym wyda­rze­niem w pierw­szej kolej­no­ści chrze­ści­jań­skim, w dru­giej moc­no rzym­sko­ka­to­lic­kim w war­stwie sym­bo­li, dzie­dzic­twa histo­rycz­ne­go oraz nar­ra­cji, ale też even­tem z waż­nym kom­po­nent­nem eku­me­nicz­nym.

Prze­glą­da­jąc nadob­fi­ty pro­gram Zjaz­du, w któ­rym z pew­no­ścią każ­dy mógł zna­leźć coś dla sie­bie, nie tyl­ko zgad­nie­nia dla “reli­gi­nie wta­jem­ni­czo­nych”, zauwa­ży­łem, że nie prze­wi­dzia­no żad­ne­go wyda­rze­nia, doty­czą­ce­go eku­me­ni­zmu jako takie­go. Przy­znam, że bar­dzo mnie to zasta­no­wi­ło. Jak to? Naj­więk­sze wyda­rze­nie eku­me­nicz­ne w tej czę­ści Euro­py (zasad­ni­czo moż­na było­by pole­mi­zo­wać i wymie­nić Ewan­ge­lic­kie Dni Kościo­ła czy Dni Kato­li­ków w Niem­czech) i nie ma dys­ku­sji o kon­dy­cji eku­me­ni­zmu?

Ano, nie ma… ale czy na pew­no?

Decy­zja orga­ni­za­to­rów, w tym Komi­sji Eku­me­nicz­nej, wyraź­nie poszły w kie­run­ku podej­mo­wa­nia aktu­al­nych pro­ble­mów zwią­za­nych z sze­ro­ko rozu­mia­nym poko­jem.

Zagad­nie­nie to jest tak pojem­ne, że ide­al­nie pasu­ją do nie­go kwe­stie zwią­za­ne z kon­flik­ta­mi zbroj­ny­mi, ale i migra­cją czy spra­wie­dli­wo­ścią eko­no­micz­ną. One zaj­mu­ją, pochła­nia­ją i spa­la­ją roz­mo­wy wie­lu, nie tyl­ko chrze­ści­jan. Są też jed­no­cze­śnie tema­ta­mi na wskroś chrze­ści­jań­ski­mi wyni­ka­ją­cy­mi z biblij­ne­go świa­dec­twa, ale i codzien­ne­go życia chrze­ści­jan róznych wyznań i dla­te­go są dobit­nie eku­me­nicz­ne.

Może zato­czy­li­śmy dzie­jo­we koło i dziś tak napraw­dę mało kogo inte­re­su­ją dys­ku­sje dogma­tycz­ne, apo­lo­ge­tycz­na wymia­na cio­sów? Może róż­ni­ce, jak­kol­wiek waż­ne i cie­ka­we, nie zaj­mu­ją ludzi jak kie­dyś i są czę­ścią powszech­ne­go pro­to­ko­łu róż­nic? Może są, może nie są…

Wyda­je się, że eku­me­nizm w sen­sie dia­lo­gu dok­try­nal­ne­go, może nie prze­stał być waż­ny, ale nie jest już klu­czo­wy albo stra­cił swój smak. Istot­niej­sze są pro­ble­my. Być może jed­nym z wyja­śnień jest słab­ną­ca wie­dza reli­gij­na, a może jesz­cze coś inne­go. I w tym sen­sie Zjazd Gnieź­nień­ski – nie wiem czy świa­do­mie – nawią­zu­je do ruchu Prak­tycz­ne­go Chrze­ści­jań­stwa, a kon­kret­nie Kon­fe­ren­cji Sztok­holm­skiej z 1925 roku zor­ga­ni­zo­wa­nej przez abpa Natha­na Söder­blo­ma, któ­rej stu­le­cie nie­daw­no obcho­dzi­li­śmy.

Nie dok­try­na, nie apo­lo­gia, a wspól­na reflek­sja w wie­żow­cu i przed wie­żow­cem palą­ce­go się świa­ta sta­je się punk­tem odnie­sie­nia eku­me­nicz­nej racji sta­nu. Czy ten kie­ru­nek jest słusz­ny wobec fali zeświec­cze­nia czy obcho­dzo­ne­go jubi­le­szu 1700-lecia Sobo­ru Nicej­skie­go? Myślę, że to jed­na z moż­li­wych tra­jek­to­rii, któ­re odzwier­cie­dla­ją kon­dy­cję eku­me­nicz­nych zma­gań.

Gnie­zno AD 2025 sta­ło się jak­by odbi­ciem Sztok­hol­mu przed sto­ma laty i dziś.

Dariusz Bruncz

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.