Ekumenizm w Polsce

Wykluczanie grekokatolików z Tygodnia Ekumenicznego


“Gaze­ta Wybor­cza Lublin” opu­bli­ko­wa­ła w dniu 13 stycz­nia 2009 r. arty­kuł Mar­ci­na Bie­le­sza “W nie­dzie­lę począ­tek tygo­dnia eku­me­nicz­ne­go”. Autor odniósł się w nim do fak­tu, iż w do udzia­łu w lubel­skim Tygo­dniu (tra­dy­cyj­nie) nie zapro­szo­no miej­sco­wych gre­ko­ka­to­li­ków. W Tygo­dniu Modlitw o Jed­ność Chrze­ści­jan nie bie­rze udzia­łu Kościół gre­ko­ka­to­lic­ki. Czę­ścio­wo dla­te­go, że pod­le­ga Kościo­ło­wi rzym­sko — kato­lic­kie­mu. — Wyda­je mi się, że wyni­ka to tak­że z zadaw­nio­nej bole­snej prze­szło­ści w kon­tak­tach mię­dzy Kościo­łem pra­wo­sław­nym i gre­ko­ka­to­lic­kim. My łacin­ni­cy nie chce­my […]


“Gaze­ta Wybor­cza Lublin” opu­bli­ko­wa­ła w dniu 13 stycz­nia 2009 r. arty­kuł Mar­ci­na Bie­le­sza “W nie­dzie­lę począ­tek tygo­dnia eku­me­nicz­ne­go”. Autor odniósł się w nim do fak­tu, iż w do udzia­łu w lubel­skim Tygo­dniu (tra­dy­cyj­nie) nie zapro­szo­no miej­sco­wych gre­ko­ka­to­li­ków.

W Tygo­dniu Modlitw o Jed­ność Chrze­ści­jan nie bie­rze udzia­łu Kościół gre­ko­ka­to­lic­ki. Czę­ścio­wo dla­te­go, że pod­le­ga Kościo­ło­wi rzym­sko — kato­lic­kie­mu. — Wyda­je mi się, że wyni­ka to tak­że z zadaw­nio­nej bole­snej prze­szło­ści w kon­tak­tach mię­dzy Kościo­łem pra­wo­sław­nym i gre­ko­ka­to­lic­kim. My łacin­ni­cy nie chce­my w to wcho­dzić — zastrze­ga ks. Krzysz­tof Grze­siak, któ­ry prze­wod­ni­czy Archi­die­ce­zjal­nej Radzie Eku­me­nicz­nej przy metro­po­li­cie lubel­skim. - W całej Pol­sce przy tej oka­zji Kościół gre­ko­ka­to­lic­ki jest repre­zen­to­wa­ny przez Kościół rzym­sko-kato­lic­ki — mówi Andrzej Boublej, rzecz­nik pra­so­wy abp Abla, zwierzch­ni­ka pra­wo­sław­nej die­ce­zji lubel­sko-chełm­skiej. — Kościół gre­ko­ka­to­lic­ki nie jest człon­kiem Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej, któ­ra jest orga­ni­za­to­rem Tygo­dnia — wyja­śnia ks. Andrzej Gon­ta­rek.

W odpo­wie­dzi na powyż­szy pas­sus pro­boszcz para­fii grec­ko­ka­to­lic­kiej w Lubli­nie, ks. mitrat dr Ste­fan Batruch, wysto­so­wał oświad­cze­nie, w któ­rym napi­sał m.in.:

1) Kościół grec­ko­ka­to­lic­ki (bizan­tyj­sko-ukra­iń­ski) nie pod­le­ga Kościo­ło­wi rzym­sko­ka­to­lic­kie­mu (łaciń­skie­mu). Są to dwa kano­nicz­nie rów­no­rzęd­ne kato­lic­kie Kościo­ły sui iuris, oba współ­two­rzą­ce powszech­ny Kościół kato­lic­ki. Stąd też nikt nie może rościć sobie pra­wa do repre­zen­to­wa­nia gre­ko­ka­to­li­ków na forum mię­dzy­wy­zna­nio­wym bez osob­ne­go upo­waż­nie­nia hie­rar­chii grec­ko­ka­to­lic­kiej. Nic mi nie wia­do­mo, by takie upo­waż­nie­nie było udzie­lo­ne komu­kol­wiek (w tym przed­sta­wi­cie­lom Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go).

2) Nie­za­dłu­go po tym, jak lubel­ska para­fia grec­ko­ka­to­lic­ka prze­nio­sła się z gościn­nych murów kościo­ła przy Zie­lo­nej 3 do cer­kwi na Sła­win­ku, zmie­nia­jąc jed­no­cze­śnie tytuł ze „św. Joza­fa­ta” na „Naro­dze­nia NMP”, zwró­ci­łem się listow­nie do ówcze­sne­go Pre­ze­sa Oddzia­łu Lubel­skie­go Pol­skiej Rady Eku­me­nicz­nej, ks. pasto­ra R. Prac­kie­go, pro­bosz­cza para­fii ewan­ge­lic­ko-augs­bur­skiej, wyra­ża­jąc nadzie­ję, że, cytu­ję, „Para­fia nasza będzie odtąd mogła włą­czyć się aktyw­nie w nurt dzia­łal­no­ści eku­me­nicz­nej chrze­ści­jan lubel­skich”. Na list ten (z 14 kwiet­nia 2001 r.) nigdy nie otrzy­ma­łem żad­nej odpo­wie­dzi.

3) Duchow­ni wypo­wia­da­ją­cy się w arty­ku­le red. Bie­le­sza poda­ją dwie przy­czy­ny boj­ko­tu naszej wspól­no­ty: brak człon­ko­stwa nasze­go Kościo­ła w PRE i „bole­sną prze­szłość” w sto­sun­kach z pra­wo­sław­ny­mi. Pierw­szy argu­ment jest oczy­wi­ście fał­szy­wy – do PRE nie nale­żą ani rzym­scy kato­li­cy, ani zie­lo­no­świąt­kow­cy, a jakoś nikt nie wyklu­cza z pro­gra­mu Tygo­dnia Modlitw ani jed­nych, ani dru­gich. Co do „bole­snej prze­szło­ści”, to rów­nież ona nie uspra­wie­dli­wia takie­go wyklu­cza­nia nas z impre­zy, mają­cej na celu jed­na­nie chrze­ści­jan (!). „Bole­sna prze­szłość” doty­czy prze­cież tak­że sto­sun­ków mię­dzy inny­mi wyzna­nia­mi (w szcze­gól­no­ści rela­cji rzym­skich kato­li­ków z pra­wo­sław­ny­mi, maria­wi­ta­mi i pol­sko­ka­to­li­ka­mi), a prze­cież wszyst­kie te wyzna­nia bio­rą udział we wspól­nych obcho­dach Tygo­dnia Modlitw – i słusz­nie. Nie wcho­dząc w szcze­gó­ły dzie­jo­we i odrzu­ca­jąc licy­ta­cję „kto komu spra­wił wię­cej bólu” dekla­ru­ję uro­czy­ście, że z naszej stro­ny naj­trud­niej­sze nawet momen­ty naszej wspól­nej histo­rii nie są prze­szko­dą do wspól­ne­go udzia­łu w ruchu eku­me­nicz­nym. Do przy­ję­cia takiej posta­wy szcze­rze zachę­cam Bra­ci Pra­wo­sław­nych.

Do powyż­sze­go oświad­cze­nia war­to dodać, że jest w Pol­sce przy­naj­mniej jed­na miej­sco­wość, w któ­rej gre­ko­ka­to­li­cy i pra­wo­sław­ni wspól­nie bio­rą udział w impre­zach eku­me­nicz­nych. To Sanok, któ­re­go eku­me­nicz­ne obli­cze zna­ne jest czy­tel­ni­kom ekumenizm.pl z licz­nych tek­stów o. Witol­da Pobie­dziń­skie­go OFM­Conv. Oby przy­kład Sano­ka oka­zał się zaraź­li­wy!

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.