Wiesel: podziwiam papieża
- 25 kwietnia, 2004
- przeczytasz w 1 minutę
Zestawioną przez amerykański tygodnik “Time” listę stu osób, które kształtują oblicze świata, omawia czwartkowa “Rzeczpospolita” (22 kwietnia). Jedyną postacią, która zasłużyła na osobną notkę jest Jan Paweł II — pisze o nim noblista Elie Wiesel. Wiesel podkreślił, że mimo pewnych zastrzeżeń, jakie pierwotnie miał, jako Żyd mogę tylko podziwiać papieża Jana Pawła II. Podziwiam go za to, że kontynuuje wizję i poczynania Jana XXIII. Gdy papież […]
Zestawioną przez amerykański tygodnik “Time” listę stu osób, które kształtują oblicze świata, omawia czwartkowa “Rzeczpospolita” (22 kwietnia). Jedyną postacią, która zasłużyła na osobną notkę jest Jan Paweł II — pisze o nim noblista Elie Wiesel.
Wiesel podkreślił, że mimo pewnych zastrzeżeń, jakie pierwotnie miał, jako Żyd mogę tylko podziwiać papieża Jana Pawła II. Podziwiam go za to, że kontynuuje wizję i poczynania Jana XXIII. Gdy papież Jan otworzył okna Kościoła, Jan Paweł otworzył jego drzwi. Dzięki nim obu stosunki judeo-chrześcijańskie są tak dobre jak nigdy.
Oczywiście nie wszystko, co robił papież, zawsze się Wieselowi podobało i podoba. Ma mu za złe np. mszę, którą na początku pontyfikatu Jan Paweł II odprawił w Auschwitz. Wiesel pyta, dlaczego do wspólnej modlitwy nie zaprosił wtedy rabina? Ceni sobie natomiast bardzo pójście drogą pojednania z innymi wyznaniami, uznanie Izraela, odwiedzenie Jerozolimy i rzymskiej synagogi, modlitwę przy Ścianie Płaczu i przemówienie w Yad Vashem.Forum Znak