Anglikańskie tradycje podbijają Kościół rzymskokatolicki
- 3 grudnia, 2012
- przeczytasz w 4 minuty
Powstanie Ordynariatów dla wiernych wywodzących się ze Wspólnoty Anglikańskiej zaowocowało przeniesieniem na grunt katolicki wielu elementów tradycji anglikańskiej, które nie miały dotąd bezpośrednich odpowiedników w liturgii innych części Kościoła Katolickiego. Zwłaszcza w Anglii, nabożeństwa sprawowane przez wspólnoty, które należą do Ordynariatu, przyciągają bardzo wielu katolików spoza jego grona. Wiele z tych celebracji jest związanych z okresem Adwentu i Bożego Narodzenia, które w tradycji anglikańskiej są przeżywane szczególnie […]
Powstanie Ordynariatów dla wiernych wywodzących się ze Wspólnoty Anglikańskiej zaowocowało przeniesieniem na grunt katolicki wielu elementów tradycji anglikańskiej, które nie miały dotąd bezpośrednich odpowiedników w liturgii innych części Kościoła Katolickiego. Zwłaszcza w Anglii, nabożeństwa sprawowane przez wspólnoty, które należą do Ordynariatu, przyciągają bardzo wielu katolików spoza jego grona.
Wiele z tych celebracji jest związanych z okresem Adwentu i Bożego Narodzenia, które w tradycji anglikańskiej są przeżywane szczególnie uroczyście. Cały okres pomiędzy Bożym Narodzeniem a Objawieniem Pańskim ma specjalny charakter i w tradycji angielskiej nosi nazwę “12 dni” (stąd np. sztuka Szekspira “Twelfth Night” to po polsku “Wieczór Trzech Króli”). Początek Adwentu wiąże się zwykle z uroczystą Procesją Adwentową, zaś tuż przed Bożym Narodzeniem lub bezpośrednio po nim sprawowane jest Nabożeństwo Dziewięciu Czytań. Obejmuje ono proroctwa mesjańskie Starego Testamentu, Ewangelie Dzieciństwa wg Św. Mateusza i Św. Łukasza, a na koniec – prolog Ewangelii Św. Jana. Poszczególne czytania są przeplatane chóralnym śpiewem hymnów i tradycyjnych kolęd. Nabożeństwa te zostały zaplanowane przez niemal wszystkie parafie i wspólnoty z Ordynariatów w Wielkiej Brytanii, USA, Kanadzie i Australii. W Anglii, centralne Nabożeństwo Dziewięciu Czytań, pod przewodnictwem ordynariusza Keitha Newtona, będzie miało szczególnie uroczystą oprawę i weźmie w nim udział wielu wybitnych przedstawicieli miejscowego Kościoła Katolickiego. Na przykład jednym z lektorów będzie Edward Fitzalan-Howard, Książe Norfolk – przedstawiciel rodu, który stał się symbolem kilkusetletniego oporu katolików angielskich wobec prześladowań (i wydał m.in. św. Filipa Howarda, męczennika epoki elżbietańskiej).
Innym nabożeństwem, które zyskuje popularność w parafiach, gdzie sprawują posługę księża z angielskiego Ordynariatu Matki Bożej z Walsingham, jest Nabożeństwo Wieczorne (ang. Evensong) – połączenie Nieszporów i Komplety, zwykle w bogatej oprawie chóralnej, z której słynie tradycja anglikańska.
Teksty nabożeństw anglikańskich zostały oficjalnie zatwierdzone do użytku liturgicznego w Kościele Katolickim z chwilą ukazania się “Modlitewnika Ordynariatu Matki Bożej z Walsingham”. Publikacja ta zawiera również psalmy do odmawiania w Liturgii Godzin w tradycyjnym anglikańskim przekładzie Coverdale’a oraz czytania brewiarzowe na cały rok. Co ciekawe, oprócz tekstów świętych okresu przedreformacyjnego (m.in. św. Augustyn z Canterbury, św. Kolumban) oraz katolickich świętych poreformacyjnych (m.in. św. Edmund Campion), chyba po raz pierwszy w oficjalnym modlitewniku katolickim znalazły się także teksty autorów spoza Kościoła Katolickiego (czyli formalnie protestanckich!), w tym takich luminarzy anglikanizmu jak bp Lancelot Andrewes, John Keble, Edward Pusey, Thomas Stearns Eliot, Eric Mascall oraz abp Arthur Ramsey (zmarły przed 20 laty arcybiskup Canterbury). Nawet teksty znanych konwertytów, jak bł. John Henry Newman, Robert Wilberforce i kard. Manning, pochodzą w dużej mierze z okresu sprzed ich konwersji.
Do czasu zatwierdzenia ostatecznych tekstów liturgicznych przez miedzydykasterialną komisję watykańską Traditione Anglicanes, Ordynariaty korzystają z opracowanej w latach osiemdziesiątych w Stanach Zjednoczonych wersji anglikańskiej rytu rzymskiego, opartej na poddanym katolickiej korekcie “Modlitewniku Powszechnym” autorstwa abp. Cranmera. Mogą też swobodnie korzystać z formy zwyczajnej i nadzwyczajnej rytu rzymskiego. Co ciekawe, o ile w Ordynariacie amerykańskim tradycja “Modlitewnika Powszechnego” jest bardzo żywa, o tyle w Anglii większość księży, którzy przeszli do Ordynariatu, korzystała w czasach anglikańskich po prostu z Mszału Rzymskiego i dopiero teraz – już wewnątrz Kościoła Katolickiego – wtórnie odkrywa bogactwo swojej własnej tradycji liturgicznej. Postępuje to z pewnymi oporami, ale władze angielskiego Ordynariatu nieustannie zachęcają swoich księży, żeby częściej korzystali z “rytu anglikańskiego”. Ordynariatowe msze święte – także w zwyczajnym rycie rzymskim – są generalnie sprawowane ad orientum, z dużą pieczołowitością i w bardzo tradycyjnej oprawie muzycznej, co przyciąga wielu katolików spoza Ordynariatów.
W Anglii, Ordynariat wpisał się już na stałe w krajobraz ekumeniczny. Stale wzrasta liczba jego członków (w tym roku blisko o 50%), ale nie jest to jakaś lawina konwersji, a raczej stały, równomierny strumień. Dowodem normalizacji może być także to, że w piątek, 7 grudnia, ordynariusz Newton weźmie udział w Nieszporach sprawowanych wspólnie z abp. Canterbury, który przyjął zaproszenie do Katedry Westminsterskiej.