Kościoły protestanckie

Komunia na rękę równie godna i poza tym starsza


Arcy­bi­skup metro­po­li­ta Kolo­nii kar­dy­nał Joachim Meisner stwier­dził na swo­jej stro­nie inter­ne­to­wej, na któ­rej odpo­wia­da na pyta­nia wier­nych, stwier­dził, że wie­le osób uwa­ża, że Komu­nia poda­wa­na na rękę jest wyna­laz­kiem dzi­siej­szych cza­sów, pod­czas gdy jest to wła­śnie sta­ro­ko­ściel­na for­ma udzie­la­nia Eucha­ry­stii. Hie­rar­cha zare­ago­wał tym samym na pyta­nie czy­tel­ni­ka: Kie­dy Komu­nia na rękę będzie nale­żeć do prze­szło­ści? Kar­dy­nał Meisner wska­zał na świa­dec­two św. Cyry­la Jero­zo­lim­skie­go z IV wie­ku, w któ­rym wzy­wał nowo […]


Arcy­bi­skup metro­po­li­ta Kolo­nii kar­dy­nał Joachim Meisner stwier­dził na swo­jej stro­nie inter­ne­to­wej, na któ­rej odpo­wia­da na pyta­nia wier­nych, stwier­dził, że wie­le osób uwa­ża, że Komu­nia poda­wa­na na rękę jest wyna­laz­kiem dzi­siej­szych cza­sów, pod­czas gdy jest to wła­śnie sta­ro­ko­ściel­na for­ma udzie­la­nia Eucha­ry­stii. Hie­rar­cha zare­ago­wał tym samym na pyta­nie czy­tel­ni­ka: Kie­dy Komu­nia na rękę będzie nale­żeć do prze­szło­ści?

Kar­dy­nał Meisner wska­zał na świa­dec­two św. Cyry­la Jero­zo­lim­skie­go z IV wie­ku, w któ­rym wzy­wał nowo ochrzczo­nych, aby wycią­ga­li oby­dwie ręce, ukła­da­jąc je w ten spo­sób, aby lewa dłoń pod­pie­ra­ła pra­wą, aby god­nie przyj­mo­wać Cia­ło Chry­stu­sa. O tej prak­ty­ce naucza rów­nież św. Jan Zło­to­usty. Komu­nię doust­ną zaczę­to prak­ty­ko­wać dopie­ro na prze­ło­mie VIII i IX wie­ku. Meisner przy­po­mniał rów­nież, że moż­li­wość przyj­mo­wa­nia Komu­nii na rękę przy­wró­co­na zosta­ła przez papie­ża Paw­ła VI. – Oby­dwie for­my są moż­li­we i god­ne. Nic mi nie­wia­do­mo o tym, aby mia­ło się to zmie­nić – dodał kar­dy­nał.

Arcy­bi­skup uznał, że spór o to, czy komu­nię powin­no się przyj­mo­wać do ust czy na rękę jest bez­ce­lo­wy, ponie­waż zarów­no jeden, jak i dru­gi spo­sób wyma­ga powa­gi przed przy­ję­ciem Naj­święt­sze­go Sakra­men­tu.

Nie­daw­no w spra­wie wypo­wie­dział się kar­dy­nał Anto­nio Cani­za­res Llo­ve­ra, pre­fekt Kon­gre­ga­cji Kul­tu Boże­go i Dys­cy­pli­ny Sakra­men­tów, opo­wia­da­jąc się jed­no­znacz­nie za przyj­mo­wa­niem Komu­nii w pozy­cji klę­czą­cej i do ust, o czym infor­mo­wa­li­śmy na ekumenizm.pl. Tra­dy­cjo­na­li­ści rzym­sko­ka­to­lic­cy pod­kre­śla­ją, że co praw­da w sta­ro­żyt­nym Koście­le była zna­na prak­ty­ka udzie­la­nia Komu­nii na rękę to jed­nak przed Eucha­ry­stią wier­ni myli ręce, a po Komu­nii nastę­po­wa­ła pury­fi­ka­cja. Uwa­ża­ją, że współ­cze­sna “hand­ko­mu­nia”, jak pogar­dli­wie wyra­ża­ją się o tym spo­so­bie przyj­mo­wa­nia Komu­nii, to kal­wiń­ski wyna­la­zek.

Lute­ra­nie, maria­wi­ci i refor­mo­wa­ni

W Pol­sce prak­ty­ka przyj­mo­wa­nia komu­nii na rękę moż­li­wa jest w kil­ku die­ce­zjach rzym­sko­ka­to­lic­kich. Jak to wyglą­da w innych Kościo­łach? W Koście­le Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skim wier­ni przy­stę­pu­ją do przy­ję­cia Komu­nii Świę­tej zawsze w pozy­cji klę­czą­cej (z wyjąt­kiem osób cho­rych i star­szych oraz nabo­żeństw z dużą licz­bą wier­nych), a spo­sób przyj­mo­wa­nia jest dowol­ny: do ust lub na rękę, komu­nia może być rów­nież przyj­mo­wa­na przez immer­sję – tzn. wier­ny sam zanu­rza komu­ni­kant w kie­li­chu z winem. U refor­mo­wa­nych wier­ni zasad­ni­czo przyj­mu­ją Komu­nię na sto­ją­co i na rękę – podob­nie jest w wie­lu innych Kościo­łach o tra­dy­cji pro­te­stanc­kiej.

Z kolei w oby­dwu Kościo­łach maria­wic­kich Komu­nia udzie­la­na jest przyj­mu­ją­cym poprzez immer­sję – kapłan lub dia­kon udzie­la Komu­nii wyłącz­nie do ust (komu­ni­kant zanu­rza­ny jest w winie). Są trzy wyjąt­ki od zasa­dy udzie­la­nia Eucha­ry­stii pod dwie­ma posta­cia­mi: dzie­ciom przy chrzcie udzie­la­na jest Komu­nia Świę­ta tyl­ko pod posta­cią wina, cho­rym wraz z namasz­cze­niem tyl­ko pod posta­cią chle­ba, a w Wiel­ki Pią­tek Komu­nię przyj­mu­je tyl­ko kapłan pod posta­cią chle­ba.

Komen­tarz

Nale­żę do Kościo­ła, któ­ry pod­kre­śla real­ną (cie­le­sną) obec­ność Chry­stu­sa w Chle­bie i Winie, w, podz któ­ry­mi przyj­mu­je­my sakra­men­tal­nie praw­dzi­we Cia­ło i praw­dzi­wą Krew Chry­stu­sa Pana. Spo­ry wokół spo­so­bu przyj­mo­wa­nia Komu­nii Świę­tej (na rękę czy do ust) są — przy­naj­mniej dla mnie nie­czy­tel­ne. O ile jestem przy­wią­za­ny do klę­czą­cej posta­wy przyj­mo­wa­nia Sakra­men­tu, wyra­ża­ją­cej ado­ra­cję dla sakra­men­tal­nej obec­no­ści Zba­wi­cie­la (co nie zna­czy, że pozy­cja sto­ją­ca prak­ty­ko­wa­na na Wscho­dzie to wyklu­cza), o tyle spo­sób jej przyj­mo­wa­nia wyda­je mi się nie tyle obo­jęt­ny, co nie­po­trzeb­ny, gdyż jeden i dru­gi może wyra­żać głę­bię uwiel­bie­nia dla Chry­stu­sa i pod­kre­ślać jed­no­cze­śnie zbaw­czy, w tym i escha­to­lo­gicz­ny cha­rak­ter Wie­cze­rzy.

Przyj­mo­wa­nie Komu­nii na rękę jest pięk­nym sym­bo­lem, odwo­łu­ją­cym się do wyda­rze­nia Wcie­le­nia — tak jak Bóg nie zawa­hał się porzu­cić swój maje­stat, wyrzec się same­go sie­bie i przy­brać postać Słu­gi w swo­im Synu Jezu­sie Chry­stu­sie, sta­jąc się jed­nym z nas, tak i dziś dla moje­go i innych zba­wie­nia odda­je się w nie­god­ne ręce, jak nie­gdyś oddał się w ręce świa­ta i to do same­go koń­ca.

I jeden i dru­gi spo­sób przyj­mo­wa­nia Naj­święt­sze­go Sakra­men­tu może być przed­mio­tem nad­uży­cia i strasz­li­wej pro­fa­na­cji — o naszym god­nym spo­ży­wa­niu decy­du­je wia­ra, któ­ra, jak wie­rzę, nie decy­du­je o tym, czy Chry­stus jest obec­ny czy też nie. On jest mimo wszyst­ko obec­ny, stąd też w kościo­łach lute­rań­skich przed pre­fa­cją moż­na usły­szeć piękny/e hymn/y, wyrażający/e miste­rium obec­no­ści Pana: “Pan Bóg jest obec­ny! Pokłon Mu oddaj­my, kor­nie Jego wysła­wiaj­my! Wpo­śród nas Wszech­świę­ty! Ser­ca zamilk­nij­cie, czo­łem wszy­scy przed Nim bij­cie! Kto Go zna, w ser­cu ma, nie­chaj doń się zbli­ży, przed Nim się uni­ży” (ŚE 307) lub “Przy­stąp­cie zapro­sze­ni, Zba­wi­ciel woła was; On was god­ny­mi mie­ni miło­ści w łaski czas. Ten, co nad świa­tem sam wszech­wła­dzę moż­nie dzier­ży, w cudow­nej swej Wie­cze­rzy udzie­lić chce się wam.” (ŚE 408).

D. Bruncz

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.