Parlamentarzysta okupuje pomnik w obronie protestantów
- 23 marca, 2005
- przeczytasz w 1 minutę
W ostatni piątek kostarykański parlamentarzysta Carlos Avendaño wspiął się na „Pomnik Narodowy” w stolicy kraju, San José, domagając się w ten sposób zaprzestania zamykania przez władze kościołów protestanckich.Wiele osób, zebrało się wokół ochranianego przez policję pomnika, który upamiętnia wojnę z 1856 r., oraz wyganie z tego kraju Williana Walkera, obrońcę niewolnictwa w USA. Dzięki mediatorom doszło do ugody z “okupującym” pomnik. Władze zobowiązały się do zawieszenia decyzji o zamknięciu kilku […]
W ostatni piątek kostarykański parlamentarzysta Carlos Avendaño wspiął się na „Pomnik Narodowy” w stolicy kraju, San José, domagając się w ten sposób zaprzestania zamykania przez władze kościołów protestanckich.
Wiele osób, zebrało się wokół ochranianego przez policję pomnika, który upamiętnia wojnę z 1856 r., oraz wyganie z tego kraju Williana Walkera, obrońcę niewolnictwa w USA.
Dzięki mediatorom doszło do ugody z “okupującym” pomnik. Władze zobowiązały się do zawieszenia decyzji o zamknięciu kilku kościołów.
Już od dawna protestanci skarżą się na dyskryminację ze strony rządu Kostaryki, który szukając pretekstów zamyka kościoły protestanckie np. z powodu braku parkingu samochodowego przy kościele czy innych wymagań, stawianych protestantom.
Kościół rzymskokatolicki cieszy się zupełnie innym traktowaniem przez władze kraju, a urzędnicy niższego szczebla, pomimo oficjalnie tych samych wymagań wobec kościołów, nigdy nie zgłosili żadnych zastrzeżeń odnoście funkcjonowania parafii katolickich.