Protestanci mają dość aferzystów
- 2 lutego, 2007
- przeczytasz w 3 minuty
Pastorzy Kościołów protestanckich są zaniepokojeni pogorszeniem się wizerunku brazylijskich protestantów w związku z aferą wokół założycieli Ewangeliczno-Apostolskiego Kościoła “Odrodzić się w Chrystusie” (Igreja Evangélica Apostólica Renascer em Cristo), o czym informowaliśmy już na Ekumenizm.pl. Przywódcy tego Kościoła, biskup Sonia i jej mąż, apostoł Estevama Hernandes, zostali zatrzymani w USA i przebywają aktualnie w areszcie domowym. Nadzór elektroniczny w postaci branzoletek na nadgarstkach duchownych ma egzekwować zakaz opuszczania domu, w którym […]
Pastorzy Kościołów protestanckich są zaniepokojeni pogorszeniem się wizerunku brazylijskich protestantów w związku z aferą wokół założycieli Ewangeliczno-Apostolskiego Kościoła “Odrodzić się w Chrystusie” (Igreja Evangélica Apostólica Renascer em Cristo), o czym informowaliśmy już na Ekumenizm.pl. Przywódcy tego Kościoła, biskup Sonia i jej mąż, apostoł Estevama Hernandes, zostali zatrzymani w USA i przebywają aktualnie w areszcie domowym.
Nadzór elektroniczny w postaci branzoletek na nadgarstkach duchownych ma egzekwować zakaz opuszczania domu, w którym małżeństwo przebywa czekając na rozprawę. Brazylijski wymiar sprawiedliwości poprosił już oficjalnie o ich ekstradycję.
Dla wielu Brazylijczyków nie istnieje żadna różnica pomiędzy Kościołem “Odrodzić się w Chrystusie” a innymi protestanckimi Kościołami, dlatego wielu przywódców protestanckich zaniepokojonych jest pogarszającym się wizerunkiem protestantów w tym kraju.
Dla kogoś, kto nie ma świadomości olbrzymiej różnorodności środowiska protestanckiego, skandale takie rzutują na nas wszystkich — stwierdził pastor Ricardo Gondim, przywódca zielonoświątkowego Kościoła Zgromadzenie Boże Betesda, liczącego dzisiaj 83 zbory w różnych miejscach Brazylii. Dla pastora Ricardo Agreste, stojącego na czele jednego ze zborów prezbiteriańskich w Campinas, wyrządzone szkody są bardzo duże. “Ta sprawa utrwala jeszcze bardziej w społeczeństwie obraz pastora, który jest zwykłym cwaniakiem wykorzystującym dobrą wolę i łatwowierność ludzi, aby w ten sposób budować kościelne imperia i gromadzić olbrzymie fortuny dla siebie i swojej rodziny”. Niektórzy protestanccy liderzy widzą jednak w zaistniałej sytuacji szansę, aby wreszcie móc odróżnić się od Kościołów charyzmatycznych, w Brazylii zwanych neozielonoświątkowcami, które głoszą “teologię sukcesu”. Od dawna wiele protestanckich Kościołów historycznych (luteranie, prezbiterianie, baptyści itd.) i tradycyjni zielonoświątkowcy (jak np. Zbory Boże) odcinali się od działań charyzmatyków. Według pastora Gondima, ludzie być może zaczną teraz dostrzegać fałsz obietnic składanych przez Kościoły typu “Odrodzić się w Chrystusie” i inne zbory wyznające “teologię sukcesu”. Według pastora, wielu zacznie w końcu dostrzegać, że te wielotysięczne tłumy nawróconych na zdrowie i bogactwa, a nie na Chrystusa, to w rzeczywistości „kolos na glinianych nogach”.Według Mauro Pellegrini, pastora Chrześcijańskiego Kościoła św. Trójcy (Igreja Cristã da Trindade) popyt na “teologie sukcesu” w końcu się skończy. „Ludzie są inteligentni, patrzą na ‘Kościół’, a widzą interes. Każda firma chce przede wszystkim zysku”. Douglas Monaco, sekretarz generalny szanowanej w świecie organizacji wspierającej prześladowanych chrześcijan “Open Doors” radzi Kościołom protestanckim, aby ich finanse były przejrzyste, a wszelkie wpływy skrupulatnie rozliczane przed wszystkimi członkami kościoła. Tylko w ten sposób protestanci mogą odzyskać wiarygodność, która została ostatnio bardzo zachwiana.“Open Door” w Brazylii działa od 1978 roku, 11.600 osób w całym kraju regularnie wspiera finansowo organizację. Brazylijski “Open Door” składa swoim dobroczyńcom regularne sprawozdanie finansowe.Pastor Carlos Alfredo de Souza z Kościoła Alians Chrześcijański i Misyjny w Sao Paulo jest pesymistą, co do możliwości zaistnienia w Kościołach protestanckich Brazylii przejrzystości. Według niego, miejscowi protestanci są jedynie zainteresowani oddaniem dziesięciny. Wierzą, że to ich obowiązek, za spełnienie którego otrzymają błogosławieństwo Boże. Nie traktują swoich pieniędzy jako funduszy, które mają być rzetelnie wydane i rozliczone przez Kościół. Taka mentalność odzwierciedla brazylijską rzeczywistość, w której kradnie się publiczne pieniędze,marnuje podatki i nikt nikogo z tej kradzieży nie rozlicza. Podobnie jest w Kościołach.
:: Ekumenizm.pl: Para biskupów aresztowana w Miami:: Ekumenizm.pl: Rozczarowani “teologią prosperity”
:: Ekumenizm.pl: Krytyka charyzmatycznej “teologii sukcesu”:: Ekumenizm.pl: “Teologia sukcesu”, czyli Ruch Wiary “W Drodze”