Rosja: Potrzebni duchowni wschodniego obrządku
- 7 lutego, 2006
- przeczytasz w 2 minuty
Jak wynika z danych podawanych przez rzymskokatolicką Konferencję Episkopatu w Rosji na terenie Federacji działa obecnie szesnastu duchownych unickich. Ich niewielka liczba nie odpowiada faktycznym zapotrzebowaniom wspólnoty greckokatolickiej na terenie tego kraju. Księża są albo grekokatolikami, albo birytualistami. Ich liczba jest stanowczo za mała, by mogli bez przeszkód posługiwać w parafiach rosyjskich. Największa społeczność grekokatolików istnieje na terytorium Syberii. Jak wynika z badań zleconych przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Katolickiego w Rosji, bp Josipa […]
Jak wynika z danych podawanych przez rzymskokatolicką Konferencję Episkopatu w Rosji na terenie Federacji działa obecnie szesnastu duchownych unickich. Ich niewielka liczba nie odpowiada faktycznym zapotrzebowaniom wspólnoty greckokatolickiej na terenie tego kraju. Księża są albo grekokatolikami, albo birytualistami. Ich liczba jest stanowczo za mała, by mogli bez przeszkód posługiwać w parafiach rosyjskich. Największa społeczność grekokatolików istnieje na terytorium Syberii.
Jak wynika z badań zleconych przez przewodniczącego Konferencji Episkopatu Katolickiego w Rosji, bp Josipa (Wertha), ich grupa (2 000 000) przekracza liczebnie całą wspólnotę unicką na zachodniej Ukrainie, skąd w przeszłości deportowano wielu katolików wschodniego obrządku.
Badania pomogły określić, iż z miliona wszystkich Ukraińców mieszkających na terenie Federacji Rosyjskiej, aż 2/3 zamieszkuje terytorium azjatyckie. Kulturowymi centrami społeczności greckokatolickiej są miasta Prokopiewsk oraz stolica Obwodu Omskiego, Omsk. Wspólnota w Prokopiewsku utrzymała się w czasach ZSRR dzięki oddanemu dla sprawy Cerkwi, o. Wasylowi Rudce, który – mimo zakazu władz – przewodniczył Świętym Liturgiom w prokopiekwskiej parafii, w tajemnicy chrzcił dzieci i błogosławił śluby.
Część z unitów przeniosła się także do Okręgu Tiumeńskiego, by pracować przy tamtejszych szybach naftowych. Dziś robotnicy znajdują się prawie poza zasięgiem działalności greckokatolickich duchownych. Jak wynika z danych zgromadzonych przez Konferencję Episkopatu, pracownicy szybów przystępują do spowiedzi i do Komunii świętej dwa razy do roku, gdy przyjeżdżają na święta Bożego Narodzenia i Wielkanocy, aby spędzić ten czas ze swoimi bliskimi.