Archiwum magazynu

Pro multis effundetur — za wielu wylana


Spra­wa listu kar­dy­na­ła Fran­cisz­ka Arin­ze, któ­ry w imie­niu papie­ża Bene­dyk­ta XVI naka­zał doko­na­nie zmia­ny w tłu­ma­cze­niach na nie­któ­re języ­ki nowo­żyt­ne for­mu­ły kon­se­kra­cyj­nej wina, mia­ła miej­sce ponad trzy mie­sią­ce temu. W “Tygo­dni­ku Powszech­nym” z 10 grud­nia ub. r. Artur Spor­niak opu­bli­ko­wał arty­kuł “Wie­le mówią­ca korek­ta”, w któ­rym wspie­ra­jąc się auto­ry­te­tem ks. prof. Wacła­wa Hry­nie­wi­cza, bar­dzo kry­tycz­nie odniósł się do samej decy­zji i jej uza­sad­nie­nia.


Argu­ment kar­dy­na­ła, że łaciń­ski tekst for­mu­ły kon­se­kra­cji wina uży­wa for­mu­ły pro mul­tis, a nie pro omni­bus powin­na być tłu­ma­czo­na zatem w zna­cze­niu za wie­lu, a nie za wszyst­kich, Spor­niak zby­wa sar­ka­stycz­ną uwa­gą, że dla pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji Kul­tu Boże­go mia­ro­daj­ną dla współ­cze­snej litur­gii jest Wul­ga­ta, a nie Biblia w języ­kach ory­gi­nal­nych. Tej samej linii rozu­mo­wa­nia trzy­ma się prof. Hry­nie­wicz, kie­dy Spor­niak przy­wo­łu­je go do zde­za­wu­owa­nia poważ­niej­sze­go, bo dogma­tycz­ne­go argu­men­tu kar­dy­na­ła. Ten­że stwier­dza bowiem, że wyra­że­nie »za wie­lu« otwar­te jest na uwzględ­nie­nie każ­de­go czło­wie­ka, poświad­cza fakt, że odku­pie­nie to nie dzie­je się w spo­sób mecha­nicz­ny, bez zgo­dy lub udzia­łu poje­dyn­czej oso­by. Wie­rzą­cy jest wręcz zapro­szo­ny, aby z wia­rą przy­jąć ten dar, któ­ry jest mu daro­wa­ny, i aby otrzy­mać ponadna­tu­ral­ne życie, któ­re dane jest tym, któ­rzy mają udział w tej tajem­ni­cy i któ­rzy o niej skła­da­ją świa­dec­two w swo­im życiu, tak że pod sło­wem »wie­lu« – do któ­re­go odno­si się tekst – są zali­cza­ni. Na co kie­row­nik Kate­dry Teo­lo­gii Pra­wo­sław­nej na KUL odpo­wia­da, że dostrze­ga w tej argu­men­ta­cji wyraz restryk­cyj­nej escha­to­lo­gii, kła­dą­cej w kate­che­zie nacisk na groź­bę wiecz­ne­go potę­pie­nia. »Nie­li­cze­nie się z pułap­ka­mi lite­ral­ne­go prze­kła­du, i to doko­na­ne­go już z prze­kła­du, gro­zi w kon­se­kwen­cji manow­ca­mi fun­da­men­ta­li­zmu«.

Wiel­ka szko­da, że nauko­wiec zaj­mu­ją­cy się na naj­więk­szym pol­skim uni­wer­sy­te­cie kato­lic­kim teo­lo­gią wschod­nią, nie zare­ago­wał na lek­ce­wa­żą­ce zby­cie przez Spor­nia­ka argu­men­tu kar­dy­na­ła, że tłu­ma­cze­nie pro mul­tis jako za wie­lu znaj­du­je opar­cie we wszyst­kich tra­dy­cjach chrze­ści­jań­skie­go Wscho­du. To praw­da, że tra­dy­cje te róż­nią się znacz­nie od łaciń­skiej, ale chy­ba Spor­niak zapę­dza się zbyt­nio twier­dząc, że sta­ro­żyt­ne ryty uzna­wa­ne przez Kościół (..) zakła­da­ją o wie­le więk­sze róż­ni­ce w litur­gii niż zna­cze­nio­wa róż­ni­ca mię­dzy „wie­le” a „wszy­scy”

Zacznę moją pole­mi­kę z auto­ra­mi Tygo­dni­ka Powszech­ne­go od poka­za­nia  głę­bo­kiej racji tego wła­śnie argu­men­tu kar­dy­na­ła Arin­ze. Sądzę bowiem, że róż­ni­ce w litur­gii mogą doty­czyć przede wszyst­kim jej kul­tu­ro­wej sza­ty obrzę­do­wej, a nie tak istot­nych rze­czy jak for­ma naj­waż­niej­sze­go sakra­men­tu. Jak zatem chrze­ści­ja­nie wschod­ni  tłu­ma­czą uży­wa­ne w litur­gii sło­wa poda­ne w opi­sach ostat­niej wie­cze­rzy w Ewan­ge­liach Mate­usza i Mar­ka? W wyda­wa­nej przez Wydaw­nic­two M Biblio­te­ce Ojców Kościo­ła uka­za­ła się pozy­cja „Litur­gie Kościo­ła Pra­wo­sław­ne­go” (Kra­ków 2003). Zawar­te są w niej tłu­ma­cze­nia na język pol­ski, doko­na­ne z tek­stów grec­kich przez ks. Hen­ry­ka Paproc­kie­go, czte­rech tek­stów litur­gii eucha­ry­stycz­nych: św. Jana Chry­zo­sto­ma, św. Bazy­le­go Wiel­kie­go, św. Jaku­ba i św. Mar­ka. We wszyst­kich tych tek­stach ks. Paproc­ki uży­wa słów za wie­lu (odpo­wied­ni ss. 92, 145,189, 291).

Oto peł­niej­szy cytat z pierw­sze­go tekst: To jest Krew Moja Nowe­go Przy­mie­rza, któ­ra za waz i za wie­lu jest wyle­wa­na na odpusz­cze­nie grze­chów. Powie ktoś, że to kiep­ski argu­ment, bo pol­skie tłu­ma­cze­ni Msza­łu Rzym­skie­go uży­wa tego same­go zwro­tu. Zatem się­gnij­my do dowo­dów wyni­ka­ją­cych z tłu­ma­czeń na współ­cze­sną lin­gua fran­ca – na język angiel­ski. Ofi­cjal­ne tłu­ma­cze­nie tek­stu łaciń­skie­go uży­wa for­mu­ły for all — za wszyst­kich. Pro­ste poszu­ki­wa­nia w sie­ci pozwa­la­ją łatwo zna­leźć tłu­ma­cze­nia tek­stów litur­gicz­nych z tra­dy­cji wschod­nich. Od razu zastrze­gam, że niżej będę odwo­ły­wał się do tek­stów zawar­tych na ofi­cjal­nych stro­nach roz­ma­itych kościo­łów Wscho­du, czy to samych patriar­cha­tów, czy poszcze­gól­nych die­ce­zji bądź innych ich insty­tu­cji jak np. semi­na­rium duchow­ne.

Asy­ryj­ski Kościół Wscho­du uży­wa trzech ana­for. W ana­fo­rze Teo­do­ra z Mop­su­estii znaj­du­je­my sfor­mu­ło­wa­nie: This is My Blo­od of the New Testa­ment which is shed for many for the for­gi­ve­ness of sins. (To jest Krew Moja Nowe­go Przy­mie­rza, któ­ra jest wyle­wa­na za wie­lu na prze­ba­cze­nie  grze­chów. Podob­nie w ana­fo­rze Nesto­riu­sza.

Kościół asy­ryj­ski repre­zen­tu­je tzw. tra­dy­cje wschod­nio — syriac­ką, od głów­ne­go nur­tu chrze­ści­jań­stwa oddzie­lił się nie przyj­mu­jąc uchwał sobo­ru efe­skie­go, jego kul­tycz­nym języ­kiem jest ara­mej­ski, język, któ­re­go uży­wał sam Jezus. Tego same­go języ­ka uży­wa Kościół Syriac­ki, nale­żą­cy do tra­dy­cji zachod­nio — syriac­kiej, będą­cy jed­ną z licz­nych odro­śli pier­wot­ne­go Patriar­cha­tu w Antio­chii. Na stro­nach die­ce­zji USA tegoż Kościo­ła znaj­du­je­my kil­ka­na­ście ana­for uży­wa­nych w jego litur­gii.

Oto inte­re­su­ją­cy nas frag­ment w ana­fo­rze św. Jaku­ba: This is My Blo­od which for you and for many is shed and given for the remis­sion of sins and for eter­nal life. (To jest Moja Krew, któ­ra za was i za wie­lu jest wyle­wa­nia i dawa­na ma odpusz­cze­nie grze­chów i dla życia wiecz­ne­go).Podob­ne sfor­mu­ło­wa­nie znaj­du­je­my tak­że w ana­fo­rach Dwu­na­stu Apo­sto­łów, Jaku­ba z SarughSewe­ra z Antio­chii. Inte­re­su­ją­cy wariant znaj­du­je­my w ana­fo­rze św. Juliu­sza, bisku­pa Rzy­mu: This is My Blo­od of the New Cove­nant which for your sake and for the sake of many is shed for the remis­sion of debts, the for­gi­ve­ness of sins and for life eter­nal. (To jest Krew Moja Nowe­go Przy­mie­rza, któ­ra ze wzglę­du na was i ze wzglę­du na wie­lu jest wyle­wa­na na odpusz­cze­nie win, na prze­ba­cze­nie grze­chów i dla życia wiecz­ne­go). Podob­nie uję­ty jest tekst w ana­fo­rze Filok­se­nu­sa z Mab­bug.

Przyj­rzyj­my się tak­że litur­gii kop­tyj­skiej, wywo­dzą­cej się Alek­san­drii.Tutaj uży­to w tłu­ma­cze­niu na angiel­ski nastę­pu­ją­cej for­mu­ły: This is My Blo­od for the New Cove­nant which shall be shed for you and many, to be given for the remis­sion of sins.(To jest Krew Moja dla Nowe­go Przy­mie­rza, któ­ra będzie wyla­na za was i wie­lu, któ­ra będzie wyda­na na odpusz­cze­nie grze­chów).

Inną sta­ro­żyt­ną tra­dy­cją litur­gicz­ną jest tra­dy­cja ormiań­ska – tutaj tłu­ma­cze­nie na angiel­ski w inte­re­su­ją­cym nas frag­men­cie nie róż­ni się od poprzed­nich przy­kła­dów: This is My Blo­od of the New Cove­nant, which is shed for you and for many for the expia­tion and remis­sion of sins (To jest Moja Krew Nowe­go Przy­mie­rza, któ­ra jest wyla­na za was i za wie­lu na prze­bła­ga­nie i odpusz­cze­nie grze­chów).

Wresz­cie przyj­rzyj­my się angiel­skie­mu tłu­ma­cze­niu angiel­skie­mu sto­so­wa­ne­mu w wiel­kiej tra­dy­cji bizan­tyj­skiej: This is My Blo­od of the New Cove­nant, shed for you and for many, for the for­gi­ve­ness of sins. (To jest Moja Krew Nowe­go przy­mie­rza wyla­na za was i za wie­lu na prze­ba­cze­nie grze­chów).

Oczy­wi­ście, zgod­nie z tym, co pisze Spor­niak w litur­gii moż­li­we są duże róż­ni­ce. Zauważ­my, że spo­śród czte­rech tek­stów biblij­nych opi­su­ją­cych usta­no­wie­nie Eucha­ry­stii tyl­ko Mate­uszo­wy i Mar­ko­wy (Mt 26,28; Mk 14,24) zawie­ra­ją owo dys­ku­to­wa­ne sfor­mu­ło­wa­nie. W Ewan­ge­lii św. Łuka­sza czy­ta­my: Ten kie­lich to Nowe Przy­mie­rze we Krwi mojej, któ­ra za was będzie wyla­na (Łk 22,20). Nato­miast św. Paweł w I Liście do Koryn­tian prze­ka­zu­je to, co otrzy­mał od Pana: (…) Ten kie­lich jest Nowym Przy­mie­rzem we Krwi mojej. Czyń­cie to, ile razy pić będzie­cie, na moją pamiąt­kę (1. Kor. 11,25).

Np. odnie­sie­nie tyl­ko do obec­nych na Wie­cze­rzy apo­sto­łów znaj­du­je­my w syriac­kiej ana­fo­rze św. Jana Chry­zo­sto­ma. Z kolei pocho­dzą­ca z tego same­go Kościo­ła ana­fo­ra św. Cyry­la Alek­san­dryj­skie­go zacie­śnia jesz­cze rozu­mie­nie krę­gu zba­wio­nych przez uży­cie sfor­mu­ło­wa­nia many faith­ful (wie­lu wie­rzą­cych). Podob­nie ana­fo­ra św. Jana Ewan­ge­li­sty, któ­ra w uży­wa słów for all tho­se who belie­ve in Me (za wszyst­kich, któ­rzy wie­rzą we mnie). Zresz­tą licz­ne ana­fo­ry syriac­kie, jak widać z tych ostat­nich przy­kła­dów dość swo­bod­nie nie tyle uży­wa­ją ile trans­po­nu­ją tek­sty Pisma. Mówiąc o róż­ni­cach nie może­my zapo­mi­nać, że w tra­dy­cjach wschod­nich dużo więk­sze zna­cze­nie niż na Zacho­dzie przy­da­wa­no epi­kle­zie. Wart jest tez przy­po­mnie­nia przy­kład ana­fo­ry św. św. Ada­ia i Marie­go, assy­ryj­skie­go tek­stu, któ­ra nie zawie­ra bez­po­śred­nie­go odnie­sie­nia do opi­sów usta­no­wie­nia (tzw. nar­ra­tio insti­tu­tio­nis), a któ­ry pomi­mo to jakiś czas temu Kon­gre­ga­cja Nauki Wia­ry uzna­ła za waż­ny w sen­sie sakra­men­tal­nym.

Na koniec tych uwag chciał­bym zauwa­żyć, że tek­sty tra­dy­cji antio­cheń­skiej a tak­że z wywo­dzą­cych się z niej tra­dy­cji kon­stan­ty­no­po­li­tań­skiej i ormiań­skiej uży­wa­ją w sło­wach usta­no­wie­nia cza­sów teraź­niej­szych (jest wyle­wa­na) wska­zu­jąc w ten spo­sób na cią­gła aktu­ali­za­cje Ofia­ry w eucha­ry­stii, odmien­nie niż ewan­ge­liach, gdzie sło­wa Jezu­sa poda­ne są w cza­sie przy­szłym i co bez zmia­ny zacho­wa­no  w tra­dy­cji rzym­skiej i w cyto­wa­nym tek­ście alek­san­dryj­skim. O tym jed­nak wię­cej moż­na by powie­dzieć ana­li­zu­jąc tek­sty w języ­kach ory­gi­nal­nych.

No wła­śnie. Spor­niak też odwo­łu­je się do ory­gi­nal­ne­go języ­ka Ewan­ge­lii, do gre­ki. I tu jed­nak nie udaj mu się unik­nąć czy to ten­den­cyj­no­ści, czy to bra­ku kon­se­kwen­cji. Pisze mia­no­wi­cie, że w grec­kich ory­gi­na­łach obu Ewan­ge­lii uży­ty rze­czow­ni­ko­wy przy­słó­wek hoi pol­loi ozna­cza wie­lu, wiel­ką licz­bę, ale tak­że lud, ogół, tłum, wie­lość nie­ogra­ni­czo­ną, co dobrze odda­je fran­cu­skie: mul­ti­tu­de (dla­te­go w języ­ku fran­cu­skim łaciń­skie pro mul­tis prze­ło­żo­no na pour la mul­ti­tu­de). Sło­wo „wie­lu” wyda­je się więc być za sła­be, by pre­cy­zyj­nie oddać zna­cze­nie zawar­te w tek­ście Ewan­ge­lii. Nie przy­cho­dzi mu jed­nak do gło­wy czy sło­wo „wszyst­kich” („all”) nie jest przy­pad­kiem  do tego celu za moc­ne.

Powszech­na wola Zbaw­cza Boga w spo­sób szcze­gól­ny pod­kre­ślo­na jest przez św. Paw­ła w listach do swo­ich uczniów. Uka­za­ła się bowiem łaska Boga, któ­ra nie­sie zba­wie­nie wszyst­kim ludziom (Tyt 2,11). Boga, któ­ry pra­gnie, by wszy­scy ludzie zosta­li zba­wie­ni (1. Tym. 2,4). Czy w tym miej­scu tekst grec­ki uży­wa for­mu­ły hoi pol­loi? Otóż nie. W pierw­szy przy­kła­dzie mamy sfor­mu­ło­wa­nie pasin anp­si­ro­po­ion, a w dru­gim pan­tao anp­si­ro­po­uo. Są to odpo­wied­nio celow­nik i bier­nik licz­by mno­giej przy­miot­ni­ka pas. Wg zna­ko­mi­tej stro­ny poświe­co­nej ory­gi­nal­nym języ­kom Biblii, zhubert.com, sło­wo to nale­ży tłu­ma­czyć all, the who­le (wszy­scy, całość). Nato­miast pol­loi uży­te w ewan­ge­liach w dopeł­nia­czu jako pol­lon zale­ca się tłu­ma­czyć jako many (wie­lu) lub jako przy­słó­wek jako often, very much (czę­sto, bar­dzo dużo). Trze­ba też pod­kre­ślić, że to samo sło­wo uży­te jest w Mt 20,28, gdzie Jezus wyraź­nie zapo­wia­da ofiar­ny cha­rak­ter swo­jej męki i śmier­ci (Syn Czło­wie­czy nie przy­szedł, aby Mu słu­żo­no, lecz aby słu­żyć i dać swo­je życie na okup za wie­lu)

Zaj­rzyj­my jesz­cze do angiel­skich tłu­ma­czeń samej Biblii. Na stro­nach biblegateway.com/versions znaj­du­je­my cały sze­reg angiel­skich tłu­ma­czeń. Nie może dzi­wić, że tłu­ma­cze­nie wspo­mnia­nych wyżej frag­men­tów jako for many zawie­ra się w sta­rym kato­lic­kim tłu­ma­cze­niu, w tzw. Biblii Douay – Rhe­ims, podob­nie jak w sztan­da­ro­wym tłu­ma­cze­niu pro­te­stanc­kim, czy­li w Biblii Kró­la Jaku­ba. Podob­nie jest jed­nak tak­że i w now­szych tłu­ma­cze­niach jak New Ame­ri­can Stan­dard Bible i Con­tem­po­ra­ry English Ver­sion pocho­dzą­ce z poło­wy minio­nej deka­dy. Zupeł­nie zadzi­wia­ją­ce jest jed­nak, że tak­że współ­cze­sne kato­lic­kie tłu­ma­cze­nie, sta­no­wią­ce pod­sta­wę lek­cjo­na­rza mszal­ne uży­wa­ne­go w Sta­nach Zjed­no­czo­nych rów­nież zawie­ra for­mu­łę for many.

Sądzę, że bar­dzo wyraź­nie poka­za­łem, że w bar­dzo sze­ro­kim spec­trum tra­dy­cji chrze­ści­jań­skiej wyra­ża­ją­cej się dziś w języ­ku angiel­skim jedy­nie w tek­ście litur­gicz­nym zre­for­mo­wa­ne­go rytu łaciń­skie­go w Koście­le kato­lic­kim, do tłu­ma­cze­nia słów usta­no­wie­nia Eucha­ry­stii uży­to słów for all (za wszyst­kich). Skła­nia to tym sil­niej do posta­wie­nia kil­ku pytań. Czym kie­ro­wa­li się Ci, któ­rzy zamiast tłu­ma­cze­nia zapro­po­no­wa­li inter­pre­ta­cję po myśli jed­nej ze szkół teo­lo­gicz­nych i Ci, któ­rzy to zaak­cep­to­wa­li? Nie mogę tu nie wyra­zić żalu i smut­ku, że dopie­ro Bene­dykt XVI, zde­cy­do­wał się w tej spra­wie na inter­wen­cję. Tole­ro­wa­nie takie­go nad­uży­cia przez Jana Paw­ła II jest dla mnie bar­dzo bole­sną tajem­ni­cą!

W bar­dziej ogra­ni­czo­nym zakre­sie istot­ne jest pyta­nie  czym kie­ru­je się redak­tor Tygo­dni­ka Powszech­ne­go, któ­ry bar­dzo powierz­chow­nie pró­bu­je bro­nić owej inter­pre­ta­cji i to poprzez zasto­so­wa­nie zasa­dy, że naj­lep­szą obro­ną jest atak. To Ci, któ­rzy pró­bu­ją przy­wró­cić porzą­dek doko­nu­ją inter­pre­ta­cji przez prze­kład z prze­kła­du. Jesz­cze bar­dzie zasta­na­wia­ją­ce jest, że w tym dzie­le znaj­du­je wspar­cie kapła­na i uczo­ne­go, pro­fe­so­ra kato­lic­kie­go uni­wer­sy­te­tu. Przy­kro to stwier­dzić, ale odno­szę wra­że­nie, że dla W. Hry­nie­wi­cza Pla­ton (dok­try­na powszech­ne­go zba­wie­nia) więk­szym jest przy­ja­cie­lem niż praw­da (popraw­ne rozu­mie­nie ory­gi­nal­ne­go tek­stu biblij­ne­go).

Piotr Chrza­now­ski

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.