Magazyn

Johann Heermann — (nie)znany pieśniarz ewangelicki


Johann Heer­mann uro­dził się 11. paź­dzier­ni­ka 1585 r. w Rud­nej koło Woło­wa (obec­nie Dol­ny Śląsk). Gdy był dziec­kiem bar­dzo poważ­nie zacho­ro­wał i jego mat­ka obie­ca­ła oddać go w służ­bę Bogu w przy­pad­ku uzdro­wie­nia. Gdy tak się sta­ło, wysła­ła go w 1597 r. na naukę do szko­ły łaciń­skiej w Woło­wie, gdzie mło­dy Johann wyka­zał się talen­tem recy­ta­tor­skim.


 


 


W 1602 r. we Wscho­wie roz­po­czął pra­cę na sta­no­wi­sku nauczy­cie­la syna Valerius’a Herberger’a. W 1603 r. roz­po­czął naukę w gim­na­zjum elż­bie­tań­skim we Wro­cła­wiu, a jesie­nią 1604 r. w słyn­nym gim­na­zjum w Brze­gu. Stu­dia uni­wer­sy­tec­kie pod­jął na wydzia­le teo­lo­gii ale po roku porzu­cił je z powo­du cho­ro­by oczu. W 1611 r. został ordy­no­wa­ny na dusz­pa­ste­rza zbo­ru w Cho­bie­ni.


 


Pobyt w Cho­bie­ni był naj­szczę­śliw­szym okre­sem w jego życiu, nazy­wał go z resz­tą „saba­tem” swo­je­go życia. Razem ze swo­ją żoną Doro­tą Feige udzie­lał się towa­rzy­sko wśród wie­lu szla­chec­kich rodzin, przy­jaź­nił się mię­dzy inny­mi z rodzi­ną Von Kot­twitz. Te zna­jo­mo­ści umoż­li­wi­ły mu odby­cie kil­ku podró­ży oraz utrzy­ma­nie.


 


Ów 6 let­ni okres zaowo­co­wał pierw­szy­mi dzie­ła­mi łaciń­ski­mi, któ­re zaczę­ły przy­no­sić mu sła­wę świet­ne­go auto­ra. Pomyśl­ne życie w Cho­bie­ni zakoń­czy­ło się w 1617 r. Umar­ła jego żona, wkrót­ce sam się roz­cho­ro­wał i nie wyle­czył się do koń­ca życia. Cho­ro­ba dotknę­ła krta­ni utrud­nia­jąc mu znacz­nie peł­nie­nie funk­cji pro­bosz­cza i kazno­dziei.


 


Do pro­ble­mów oso­bi­stych dołą­czył począ­tek Woj­ny Trzy­dzie­sto­let­niej, pod­czas któ­rej Śląsk wyjąt­ko­wo ucier­piał. Region prze­cho­dził z rąk do rąk. Raz pasto­ro­wie byli usu­wa­ni i zastę­po­wa­ni jezu­ita­mi, póź­niej wyga­nia­no jezu­itów i przy­wra­ca­no pasto­rów  ewan­ge­lic­kich. Cho­bie­nia była splą­dro­wa­na 4 krot­nie a Heer­mann za każ­dym razem tra­cił wszel­kie mie­nie. Nie­jed­no­krot­nie ryzy­ko­wał życiem, musiał też ucie­kać. Jed­nak to wła­śnie wte­dy napi­sał tom hym­nów Devo­ti Musi­ca Cor­dis.


 


Johann Heer­man peł­nił urząd pasto­ra w Cho­bie­ni przez 27 lat. Od 1624 r. cho­ro­ba krta­ni posu­nę­ła się na tyle, że odpra­wia­nie nabo­żeństw nie było już moż­li­we. Od tego cza­su pisał kaza­nia, któ­re czy­ta­no.


 


W 1638 r. po zło­że­niu urzę­du Heer­mann prze­niósł się do Lesz­na w Wiel­ko­pol­sce. Był to wte­dy sil­ny ośro­dek refor­ma­cyj­ny z Janem Amo­sem Komeń­skim na cze­le. Wie­le źró­deł poda­je, że moż­li­wość oso­bi­ste­go kon­tak­tu z Komeń­skim była jed­nym z klu­czo­wych powo­dów w pod­ję­ciu decy­zji prze­pro­wadz­ki do Lesz­na.


 


Johann Heer­mann zmarł 17 lute­go 1647 r. w Lesz­nie. Został pocho­wa­ny w zbo­rze ewan­ge­lic­kim, w Koście­le Krzy­ża. Zbór jed­nak pło­nął kil­ka­krot­nie, nie zacho­wał się nawet we frag­men­tach ówcze­sny budy­nek, więc dzi­siaj nie jest moż­li­we usta­le­nie miej­sce pochów­ku pasto­ra-poety.


 


Jedy­ną pamiąt­ka w Lesz­nie, któ­rą może zoba­czyć każ­dy przy­by­wa­ją­cy do mia­sta jest tabli­ca pamiąt­ko­wa ufun­do­wa­na z oka­zji 300-lecia powsta­nia zbo­ru lute­rań­skie­go. Po prze­ję­ciu budyn­ku kościo­ła przez para­fię rzym­sko­ka­to­lic­ką i prze­pro­wa­dze­niu remon­tu tabli­cę wmu­ro­wa­no za kazal­ni­cą. Jest spo­rzą­dzo­na w języ­ku nie­miec­kim a jej tłu­ma­cze­nie przed­sta­wia się nastę­pu­ją­co:


 


Bonus Pastor Gre­gis Chri­sti


W tym koście­le po swej żmud­nej


ziem­skiej wędrów­ce


zna­lazł 17 lute­go 1647 miej­sce odpo­czyn­ku zna­ny na całym świe­cie, wiel­ce bło­go­sła­wio­ny piew­ca zno­ju i otu­chy ewan­ge­lic­kiej poboż­no­ści chrze­ści­jań­skiej


Johann Heer­mann


były pastor w Cho­bie­ni nad Odrą


rów­nież Poeta Laur. Caes


uro­dzo­ny w Rud­nej 11 paź­dzier­ni­ka 1585 r.


zmar­ły w Lesz­nie 17 lute­go 1647 r.


 


„Gdy śmier­ci przyj­dzie czas,


Daj bło­gie mi sko­na­nie. I przej­mij duszę mną


A zgon mi lek­ki zrób i pośród chrze­ści­jan racz


Prze­zna­czyć cia­łu grób.


 


A w osta­tecz­ny dzień, gdy zmar­łych wskrze­sisz, Panie


I memu cia­łu daj chwa­leb­ne zmar­twych­wsta­nie.


Przed Swój mnie wezwij tron i nie­bios otwórz drzwi,


Gdzie już na wie­ki Pieśń chwa­ły zabrzmi Ci.” *


 


Ufun­do­wa­ne przez zbór Kościo­ła Krzy­ża


z oka­zji jubi­le­uszu 300 lecia jego powsta­nia


8 listo­pa­da 1928 r.


 


Johann Heer­man jest uwa­ża­ny za naj­waż­niej­sze­go pie­śnia­rza epo­ki pomię­dzy Mar­ci­nem Lutrem a Pau­lem Ger­hard­tem. Cha­rak­te­ry­sty­ką jego pie­śni jest przej­ście pomię­dzy pie­śnią wyzna­nio­wą a pie­śnią filo­zo­ficz­ną (zadu­my). Z cza­sów Kontr­re­for­ma­cji wybi­ja­ją się jego „Tre­ny”, któ­re nazy­wa­ne są „dia­men­ta­mi” w jego poetyc­kiej koro­nie. W jego utwo­rach poja­wia­ją się czę­sto moty­wy biblij­ne oraz prze­my­śle­nia z wła­snych doświad­czeń. Do dziś zacho­wa­ło się oko­ło 500 jego utwo­rów, część z nich śpie­wa się w całym świe­cie lute­rań­skim. W naj­now­szym Śpiew­ni­ku Ewan­ge­lic­kim moż­na zna­leźć dwie pie­śni Heer­man­na.


 

(*) tłu­ma­cze­nie na pod­sta­wie Śpiew­ni­ka Kościo­ła Ewan­ge­lic­ko-Augs­bur­skie­go
Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.