Magazyn

Korespondencja w sprawie Wspólnej Deklaracji


List Sekre­ta­rza Gene­ral­ne­go Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej


do Kościo­łów człon­kow­skich


Sza­now­ne Panie, Sza­now­ni Pano­wie,

Zapew­ne przy­po­mi­na­cie sobie, że w liście z lip­ca br. infor­mo­wa­łem Pań­stwa, że nasza Rada w dniu 16 czerw­ca 1998 r. pod­ję­ła jed­no­myśl­ną uchwa­łę na temat “Wspól­nej dekla­ra­cji w spra­wie nauki o uspra­wie­dli­wie­niu”. Za pomo­cą tego listu chciał­bym podać aktu­al­ne infor­ma­cje doty­czą­ce tej waż­nej kwe­stii.

W liście z lip­ca wspo­mi­na­łem też o ofi­cjal­nej odpo­wie­dzi Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go z 25 czerw­ca 1998 r. Posy­łam Pań­stwu rów­nież kopię tego doku­men­tu w celu oso­bi­ste­go prze­stu­dio­wa­nia z myślą o cze­ka­ją­cej nas dys­ku­sji.


W moim liście zwró­ci­łem uwa­gę na to, że z odpo­wie­dzi rzym­sko­ka­to­lic­kiej moż­na wywnio­sko­wać ist­nie­nie wyso­kie­go stop­nia zgod­no­ści poglą­dów w “pod­sta­wo­wych praw­dach” nauki o uspra­wie­dli­wie­niu. W jed­nej czę­ści odpo­wie­dzi rzym­sko­ka­to­lic­kiej cho­dzi­ło o “uści­śle­nia”, zosta­ły tu zasy­gna­li­zo­wa­ne zastrze­że­nia w odnie­sie­niu do “Wspól­nej dekla­ra­cji”. Nie było więc peł­nej jasno­ści co do tego, jaka jest rela­cja wza­jem­na mię­dzy ofi­cjal­nym sta­no­wi­skiem lute­rań­skim i rzym­sko­ka­to­lic­kim a “Wspól­ną dekla­ra­cją”. Szcze­gól­nie nie było wia­do­mo, jak dale­ce odpo­wiedź kato­lic­ka potwier­dza­ła, że potę­pie­nia dok­try­nal­ne XVI stu­le­cia nie mają już mocy obo­wią­zu­ją­cej.


Poza tym posy­łam Pań­stwu kopię listu z 30 lip­ca 1998 r. Edwar­da Idri­sa Kar­dy­na­ła Cas­si­die­go, prze­wod­ni­czą­ce­go Papie­skiej Rady ds. Jed­no­ści Chrze­ści­jan. List ten wpraw­dzie nie zmie­nia nicze­go w tre­ści ofi­cjal­nej odpo­wie­dzi rzym­sko­ka­to­lic­kiej, lecz otwie­ra nową per­spek­ty­wę umoż­li­wia­ją­cą czy­ta­nie, rozu­mie­nie i inter­pre­ta­cję tej odpo­wie­dzi. List ten jest łącz­ni­kiem z oświad­cze­nia­mi Jose­pha Kar­dy­na­ła Rat­zin­ge­ra, pre­fek­ta Kon­gre­ga­cji Nauki Wia­ry.


List kard. Cas­si­die­go stwier­dza for­mal­nie, że tyl­ko pierw­sza część odpo­wie­dzi, zaty­tu­ło­wa­na Oświad­cze­nie, ucho­dzi ści­śle za odpo­wiedź na pyta­nie pod­nie­sio­ne przez “Wspól­ną dekla­ra­cję ”


Zgod­nie z tym listem dru­ga część odpo­wie­dzi, zaty­tu­ło­wa­na Uści­śle­nia, ma, w porów­na­niu z Oświad­cze­niem, cał­kiem inną war­tość. Zwra­ca się na to uwa­gę, że zarów­no “Wspól­na dekla­ra­cja” jak i uchwa­ła Rady ŚFL stwier­dza­ją, że w odnie­sie­niu do pew­nych kwe­stii dia­log wyma­ga kon­ty­nu­acji. W Uści­śle­niach odpo­wiedź Waty­ka­nu idzie nie­co dalej, wyszcze­gól­nia­jąc kwe­stie wyma­ga­ją­ce dal­sze­go dia­lo­gu.


List zwra­ca uwa­gę, że dla Kościo­ła kato­lic­kie­go nie może być trud­no­ści w przy­ję­ciu i pod­pi­sa­niu “Wspól­nej dekla­ra­cji” ponie­waż akcep­tu­je on bez zastrze­żeń kon­klu­zję, że “ist­nie­je kon­sens w pod­sta­wo­wych praw­dach doty­czą­cych nauki o uspra­wie­dli­wie­niu ”


Jest rze­czą oczy­wi­stą że wsku­tek doko­na­ne­go roz­róż­nie­nia mię­dzy obu czę­ścia­mi odpo­wie­dzi rzym­sko­ka­to­lic­kiej poja­wia się nowy punkt cięż­ko­ści. Gdy­by­śmy zna­li od począt­ku to roz­róż­nie­nie, wów­czas zbęd­ne oka­za­ły­by się pew­ne deba­ty, któ­re były pro­wa­dzo­ne wsku­tek bra­ku jasno­ści co do tre­ści rzym­sko­ka­to­lic­kiej odpo­wie­dzi. Punk­ty wymie­nio­ne w Uści­śle­niach nie były­by wów­czas uwa­ża­ne za for­mal­ne zastrze­że­nia wobec poro­zu­mień osią­gnię­tych we “Wspól­nej dekla­ra­cji”, lecz mia­ły­by tyl­ko ran­gę pro­ble­mów wyma­ga­ją­cych bliż­sze­go wyja­śnie­nia w przy­szło­ści. Jako lute­ra­nie zga­dza­my się w peł­ni ze stwier­dze­niem, że w naj­bliż­szym cza­sie trze­ba się będzie jesz­cze zająć bar­dzo waż­ny­mi zagad­nie­nia­mi, doty­czą­cy­mi zarów­no tre­ści nauki o uspra­wie­dli­wie­niu jak i jej roli w życiu Kościo­ła. Mówi o tym wyraź­nie uchwa­ła naszej Rady.


Roz­róż­nie­nie, jakie odpo­wiedź rzym­sko­ka­to­lic­ka czy­ni mię­dzy Oświad­cze­niem a Uści­śle­nia­mi, może wyja­śnić, dla­cze­go Kościół rzym­sko­ka­to­lic­ki, mimo ist­nie­nia wspo­mnia­nych róż­nic, jest w sta­nie zaak­cep­to­wać całą “Wspól­ną dekla­ra­cję” łącz­nie z koń­co­wy­mi para­gra­fa­mi 40 (doty­czą­cym kon­sen­su w pod­sta­wo­wych praw­dach nauki o uspra­wie­dli­wie­niu) i 41 (doty­czą­cym potę­pień dok­try­nal­nych). Wpraw­dzie w czę­ści odpo­wie­dzi zaty­tu­ło­wa­nej Oświad­cze­nie nie wspo­mi­na się o wza­jem­nych potę­pie­niach dok­try­nal­nych, to jed­nak goto­wość Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go do pod­pi­sa­nia całej “Wspól­nej dekla­ra­cji” może być uzna­na za pośred­nią akcep­ta­cję jej para­gra­fu 41.


To, czy etap nie­zbęd­nych wyja­śnień, poprze­dza­ją­cy wspól­ne potwier­dze­nie “Wspól­nej dekla­ra­cji”, mamy już za sobą będzie przed­mio­tem dys­ku­sji na posie­dze­niu Komi­te­tu Wyko­naw­cze­go ŚFL, któ­ry zbie­rze się w dniach 13 i 14 listo­pa­da br.


Chciał­bym Pań­stwa pro­sić o uważ­ne prze­czy­ta­nie załą­czo­nych doku­men­tów, o któ­rych była mowa. Przy oka­zji pro­szę zająć się tak­że uchwa­łą Rady ŚFL z 16 czerw­ca br. Doku­men­ty te sta­no­wić będą pod­sta­wę do pod­ję­cia odno­śnych decy­zji przez Komi­tet Wyko­naw­czy w listo­pa­dzie. Bez­po­śred­nio po posie­dze­niu poin­for­mu­ję Pań­stwa o decy­zji Komi­te­tu Wyko­naw­cze­go.


Pro­szę, aże­by Pań­stwo załą­czy­li do swo­ich modlitw toczą­cą się deba­tę i obra­dy Komi­te­tu Wyko­naw­cze­go w listo­pa­dzie. Podej­mo­wa­na kwe­stia jest od stu­le­ci punk­tem spor­nym mię­dzy lute­ra­na­mi a kato­li­ka­mi. Nie­chaj podej­mo­wa­ne przez nas ini­cja­ty­wy przy­czy­nia­ją się do wzro­stu chwa­ły Boga, któ­ry wzy­wa nas do wier­no­ści i pojed­na­nia oraz jed­no­ści w Chry­stu­sie.


Z naj­lep­szy­mi życze­nia­mi i pozdro­wie­nia­mi


Wasz


Ish­ma­el Noko


Sekre­tarz Gene­ral­ny



Gene­wa, w sierp­niu 1998 r




Prze­kład: Karol Kar­ski



List Prze­wod­ni­czą­ce­go Papie­skiej Rady ds. Jed­no­ści Chrze­ści­jan do Sekre­ta­rza Gene­ral­ne­go Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej


Dro­gi Dok­to­rze Noko,



Niniej­szym prze­sy­łam Panu z przy­jem­no­ścią ofi­cjal­ną odpo­wiedź Kościo­ła kato­lic­kie­go na “Wspól­ną dekla­ra­cję w spra­wie nauki o uspra­wie­dli­wie­niu”, przy­go­to­wa­ną w poro­zu­mie­niu mię­dzy Kon­gre­ga­cją Nauki Wia­ry a Papie­ską Radą ds. Jed­no­ści Chrze­ści­jan.


Przy tej oka­zji chciał­bym się podzie­lić pew­ny­mi reflek­sja­mi, któ­re zda­ją się być koniecz­ne w świe­tle pew­nych błęd­nych inter­pre­ta­cji kato­lic­kiej odpo­wie­dzi z 25 czerw­ca 1998 r.


Wyda­je się, iż poświę­co­no mało uwa­gi bar­dzo waż­ne­mu roz­róż­nie­niu, jakie czy­ni odpo­wiedź kato­lic­ka mię­dzy Oświad­cze­niem a nastę­pu­ją­cy­mi po nim Uści­śle­nia­mi. J.E. Joseph Kar­dy­nał Rat­zin­ger w liście do “Frank­fur­ter All­ge­me­ine Zeitung”, opu­bli­ko­wa­nym 11 lip­ca br., wska­zał, że jako Oświad­cze­nie win­no ucho­dzić ści­śle za odpo­wiedź na pyta­nie pod­nie­sio­ne przez “Wspól­ną dekla­ra­cję”, a odpo­wiedź ta jest jasna i cał­kiem jed­no­znacz­na: praw­dach doty­czą­cych nauki u uspra­wie­dli­wie­niu.


Dru­ga część odpo­wie­dzi kato­lic­kiej ma, w porów­na­niu z Oświad­cze­niem, zupeł­nie inną war­tość. Punk­ty wcho­dzą­ce w tę część odpo­wie­dzi opa­trzo­ne są tytu­łem: Uści­śle­nia. Kard. Rat­zin­ger we wspo­mnia­nym wyżej liście powia­da, że cho­dzi tu o “obja­śnie­nia”, jako że doty­czą pew­nych kwe­stii roz­wa­ża­nych we “Wspól­nej dekla­ra­cji”. “Wspól­na dekla­ra­cja” — i uchwa­ła pod­ję­ta w odpo­wie­dzi na mą przez Świa­to­wą Fede­ra­cję Lute­rań­ską — stwier­dza, że w odnie­sie­niu do pew­nych kwe­stii dia­log wyma­ga kon­ty­nu­acji. Odpo­wiedź Waty­ka­nu idzie nie­co dalej, wyszcze­gól­nia­jąc kwe­stie wyma­ga­ją­ce dal­sze­go dia­lo­gu.


Z dłu­gich i trud­nych dys­ku­sji wyni­ka, że każ­da ze stron, zarów­no Kościół kato­lic­ki jak Świa­to­wa Fede­ra­cja Lute­rań­ska, musi sobie uświa­do­mić, że mimo pod­sta­wo­wej zgod­no­ści poglą­dów osią­gnię­tej w tym doku­men­cie, potrzeb­ne są dal­sze stu­dia nad kil­ko­ma kwe­stia­mi. Oczy­wi­ście w żad­nym wypad­ku nie może to być uwa­ża­ne za wyco­fy­wa­nie się w jakiej­kol­wiek bądź for­mie ze sta­no­wi­ska, że ist­nie­je zgo­da co do pod­sta­wo­wych prawd w nauce o uspra­wie­dli­wie­niu. Ten kon­sens, o któ­rym zwłasz­cza mówi część trze­cia “Wspól­nej dekla­ra­cji” doty­czą­ca wspól­ne­go zro­zu­mie­nia uspra­wie­dli­wie­nia, jest poważ­nym kro­kiem naprzód w dia­lo­gu i poro­zu­mie­niu lute­rań­sko-kato­lic­kim. Kon­sens odno­si się do całe­go zakre­su pod­sta­wo­wych prawd, któ­ry­mi zaj­mu­je się “Wspól­na dekla­ra­cja”.


Co się tyczy dru­giej czę­ści odpo­wie­dzi kato­lic­kiej, to powsta­je wra­że­nie, że nie­któ­rzy komen­ta­to­rzy lute­rań­scy odczy­ty­wa­li ten doku­ment bar­dzo jed­no­stron­nie. Oprócz nie zwra­ca­nia uwa­gi na wyżej wspo­mnia­ne zasad­ni­cze roz­róż­nie­nie, uka­za­ły się wypo­wie­dzi mówią­ce o licz­nych zastrze­że­niach poczy­nio­nych w odpo­wie­dzi kato­lic­kiej. W rze­czy­wi­sto­ści nie ma żad­nych “zastrze­żeń”, lecz mowa jest tyl­ko o bar­dzo nie­wie­lu uści­śle­niach, w odnie­sie­niu do któ­rych przed­kła­dam Pań­skiej roz­wa­dze nastę­pu­ją­ce reflek­sje.


Z dys­ku­sji poprze­dza­ją­cych odpo­wiedź na “Wspól­ną dekla­ra­cję” wyni­ka­ło, że kwe­stią, któ­ra przy­cią­ga­ła sta­le naj­więk­szą uwa­gę, było uspra­wie­dli­wie­nie grzesz­ni­ka. Odpo­wiedź kato­lic­ka nie kwe­stio­nu­je poro­zu­mie­nia, o któ­rym jest mowa w par. 28, lecz kon­cen­tru­je uwa­gę na jed­nej bar­dzo kon­kret­nej kwe­stii, mia­no­wi­cie na lute­rań­skim naucza­niu zapre­zen­to­wa­nym we “Wspól­nej dekla­ra­cji”, że kon­ku­pi­scen­cja (pożą­dli­wość) nastę­pu­ją­ca po chrzcie nazy­wa­na jest grze­chem. Kato­li­ko­wi trud­no pogo­dzić ten pogląd z nauką Sobo­ru w Try­den­cie, że wszyst­ko, co jest rze­czy­wi­ście grze­chem, pozba­wio­ne zosta­je w chrzcie tego atry­bu­tu. Ma to tak­że kon­se­kwen­cje dla wspól­ne­go rozu­mie­nia isto­ty odno­wy i uświę­ce­nia czło­wie­ka wewnętrz­ne­go. Dla nauki kato­lic­kiej sło­wo “grzech” pokry­wa się ze zna­cze­niem nada­wa­nym mu w życiu codzien­nym, któ­re słow­nik oks­fordz­ki defi­niu­je jako umyśl­ne naru­sze­nie lub pogwał­ce­nie pra­wa Boże­go, nie jest on więc tyl­ko sta­rym ska­że­niem wyra­ża­ją­cym się w skłon­no­ści do zła, z któ­rą czło­wiek ma sta­le wal­czyć.


Gdzie indziej we “Wspól­nej dekla­ra­cji” (nr 15) lute­ra­nie wraz z kato­li­ka­mi oświad­cza­ją, że Tyl­ko z łaski i w wie­rze w zbaw­cze dzia­ła­nie Chry­stu­sa, a nie na pod­sta­wie naszych zasług zosta­je­my przy­ję­ci przez Boga i otrzy­mu­je­my Ducha Świę­te­go, któ­ry odna­wia nasze ser­ca, uzdal­nia nas i wzy­wa do dobrych uczyn­ków. Tak więc nasza trud­ność wyni­ka z pre­zen­ta­cji dok­try­ny, któ­ra zda­je się być w sprzecz­no­ści z samą sobą. Z tego powo­du odpo­wiedź kato­lic­ka nie stwier­dza, że odno­śne potę­pie­nie Try­den­tu pozo­sta­je, lecz że w obec­nej pre­zen­ta­cji dok­try­ny simul iustus et pec­ca­tor trud­no zna­leźć pod­sta­wę uza­sad­nia­jąc dla­cze­go nie pod­le­ga już ona potę­pie­niom dekre­tów try­denc­kich o grze­chu pier­wo­rod­nym i uspra­wie­dli­wie­niu. Czy tej waż­nej kwe­stii nie dało­by się roz­wią­zać poprzez pre­zen­ta­cję lute­rań­ską, któ­ra obja­śnia­ła­by wyjąt­ko­we uży­cie grze­chu w tym kon­tek­ście, dzię­ki cze­mu sło­wo to utra­ci­ło­by swój nor­mal­ny cha­rak­ter bycia chcia­nym i dobro­wol­nym sprze­ci­wia­niem się Bogu? Gdy­by do tego doszło, wów­czas stra­ci­ła­by rację bytu kwe­stia potę­pie­nia.


Dru­ga kwe­stia, któ­rą zaj­mu­ją się Uści­śle­nia, nawią­zu­je nie tyle do sta­no­wi­ska lute­rań­skie­go, ile raczej przed­sta­wia kato­lic­ki pogląd, że uspra­wie­dli­wie­nie jest orga­nicz­nie włą­czo­ne do pod­sta­wo­we­go kry­te­rium, jakim jest regu­la fidei; cho­dzi tu o wyzna­wa­nie jed­ne­go Boga w trzech oso­bach, wyzna­wa­nie, któ­re jest zorien­to­wa­ne chry­sto­lo­gicz­nie oraz zako­rze­nio­ne w żywym Koście­le i jego życiu sakra­men­tal­nym. Przed ogło­sze­niem naszej odpo­wie­dzi, jak rów­nież i póź­niej stro­na lute­rań­ska zapew­nia­ła nas, że nasze uści­śle­nie było w peł­ni zgod­ne z nauką wyło­żo­ną w “Kon­fe­sji Augs­bur­skiej”, “Arty­ku­łach Szmal­kaldz­kich” i w innych wypo­wie­dziach dok­try­nal­nych. Jed­nak­że w świe­tle wie­lu dys­ku­sji, pro­wa­dzo­nych na ten temat w Hong­kon­gu i gdzie indziej, doszli­śmy do wnio­sku, że na tym obsza­rze zacho­dzi potrze­ba bar­dziej pre­cy­zyj­ne­go przed­sta­wie­nia dok­try­ny kato­lic­kiej. Wyda­je się, że nie ma potrze­by pro­wa­dze­nia dal­szych badań tej kwe­stii.


Trze­cie i ostat­nie uści­śle­nie doty­czy zno­wu trud­no­ści wystę­pu­ją­cej po stro­nie kato­lic­kiej. Stro­na lute­rań­ska pod­kre­śla z jed­nej stro­ny zasa­dę mere pas­si­ve, choć jej wyraź­nie nie obja­śnia; gdzie indziej zno­wu, we “Wspól­nej dekla­ra­cji” i w ofi­cjal­nych pismach lute­rań­skich, w takich jak “For­mu­ła Kon­kor­dii”, moż­na zna­leźć wyraź­ne potwier­dze­nie, że oso­ba uspra­wie­dli­wio­na jest zdol­na do odrzu­ce­nia łaski (“Wspól­na dekla­ra­cja” nr 21 ) i cho­ciaż jesz­cze we wiel­kiej sła­bo­ści, może i powin­na [ona] przez moc Ducha Świę­te­go współ­dzia­łać [“For­mu­ła Kon­kor­dii” II, 65)


W powyż­szym świe­tle sta­je się rze­czą oczy­wi­stą, że dla Kościo­ła kato­lic­kie­go nie może być trud­no­ści w przy­ję­ciu i pod­pi­sa­niu “Wspól­nej dekla­ra­cji”, ponie­waż akcep­tu­je on bez zastrze­żeń jej kon­klu­zję, że ist­nie­je kon­sens w pod­sta­wo­wych praw­dach doty­czą­cych nauki o uspra­wie­dli­wie­niu. Uści­śle­nia me negu­ją tego kon­sen­su i zda­ją się nie stwa­rzać więk­szych pro­ble­mów dla podej­mo­wa­nia dal­szych stu­diów i peł­niej­szej pre­zen­ta­cji.


Poja­wi­ły się pew­ne pyta­nia doty­czą­ce kato­lic­kie­go rozu­mie­nia tej czę­ści “Wspól­nej dekla­ra­cji“ ‘, któ­ra doty­czy “Zna­cze­nia i zasię­gu osią­gnię­te­go kon­sen­su”. Spra­wę tę wyra­ża dobrze para­graf 40 i kato­lic­ka odpo­wiedź w peł­ni go akcep­tu­je. W podob­ny spo­sób żad­nej trud­no­ści nie spra­wia­ją para­gra­fy 42, 43 i 44. Ist­nie­je drob­na róż­ni­ca w reak­cji Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej i Kościo­ła kato­lic­kie­go na para­graf 41. Odpo­wiedź lute­rań­ska, wypo­wia­da­jąc się na temat dal­sze­go stu­dio­wa­nia pew­nych kwe­stii, zade­kla­ro­wa­ła, że Potę­pie­nia lute­rań­skich ksiąg wyzna­nio­wych nie doty­czą nauki Kościo­ła rzym­sko­ka­to­lic­kie­go przed­ło­żo­nej w tej Dekla­ra­cji. Odpo­wiedź kato­lic­ka stwier­dza, że gdzie osią­gnię­to kon­sens, mia­no­wi­cie w pod­sta­wo­wych praw­dach doty­czą­cych nauki o uspra­wie­dli­wie­niu, tam nie mają dalej zasto­so­wa­nia potę­pie­nia Sobo­ru w Try­den­cie. I jak mogli­śmy się prze­ko­nać, doty­czy to wszyst­kie­go, o czym była mowa w para­gra­fie 40.


Odpo­wiedź kato­lic­ka &127. stwier­dza, że jakie­kol­wiek potę­pie­nie Sobo­ru w Try­den­cie ma nadal zasto­so­wa­nie w odnie­sie­niu do naucza­nia Kościo­łów lute­rań­skich przed­sta­wio­ne­go we “Wspól­nej dekla­ra­cji”. Jed­nak­że w Uści­śle­niach zwró­ci­ła uwa­gę, że bez dodat­ko­wych stu­diów i wyja­śnień Kościół kato­lic­ki nie może zde­cy­do­wa­nie zaak­cep­to­wać poglą­du, że dok­try­na simul iustus et pec­ca­tor nie pod­le­ga już potę­pie­niu. Jak wyżej wspo­mnia­no, w aktu­al­nym sta­nie pre­zen­ta­cji, jakiej dostar­cza “Wspól­na dekla­ra­cja”, wyła­nia się trud­ność co do spo­so­bu wyra­że­nia, że dok­try­na ta nie jest obję­ta ana­te­mą Dekre­tu try­denc­kie­go doty­czą­ce­go grze­chu pier­wo­rod­ne­go i uspra­wie­dli­wie­nia. Nie dostrze­gam w tym stwier­dze­niu nega­cji para­gra­fu 41, lecz waha­nie wobec kate­go­rycz­nej afir­ma­cji przed prze­pro­wa­dze­niem dal­szych stu­diów.


Stąd więc w zgo­dzie ze wspól­ną pro­ce­du­rą w takich przy­pad­kach, sto­so­wa­ną szcze­gól­nie w odnie­sie­niu do uro­czy­stych poro­zu­mień na płasz­czyź­nie mię­dzy­na­ro­do­wej, sądzę, że osią­gnię­te poro­zu­mie­nie i cha­rak­ter uści­śleń umoż­li­wia­ją Kościo­ło­wi kato­lic­kie­mu pod­pi­sa­nie “Wspól­nej dekla­ra­cji” bez­zwłocz­nie i w ist­nie­ją­cym kształ­cie.


J.E. kard. Rat­zin­ger i ja oso­bi­ście żywi­my gorą­cą nadzie­ję, że pod­pi­sa­nie “Wspól­nej dekla­ra­cji” nastą­pi w naj­bliż­szych mie­sią­cach. Odno­si­my wra­że­nie, że doszło do waż­ne­go wyda­rze­nia o dużym zna­cze­niu dla ruchu eku­me­nicz­ne­go. Papież Jan Paweł II wyra­ził swą radość i satys­fak­cję z powo­du tego waż­ne­go osią­gnię­cia eku­me­nicz­ne­go oraz wdzięcz­ność wszyst­kim, kato­li­kom i lute­ra­niom, któ­rzy przy­czy­ni­li się do tego wiel­kie­go suk­ce­su. Na mnie i na Panu spo­czy­wa szcze­gól­na odpo­wie­dzial­ność, pole­ga­ją­ca na nie dopusz­cze­niu do utra­ty zna­cze­nia tego histo­rycz­ne­go momen­tu.


W kon­klu­zji chciał­bym dać wyraz ubo­le­wa­niu, że nie­któ­rym komen­ta­to­rem lute­rań­skim pew­ną trud­ność spra­wi­ła kwe­stia pod­nie­sio­na w odpo­wie­dzi kato­lic­kiej, a doty­czą­ca tego, kto w Koście­le kato­lic­kim i w Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej jest upra­wo­moc­nio­ny do przy­ję­cia “Wspól­nej dekla­ra­cji”. Jak Pan pew­nie zauwa­żył, odpo­wiedź kato­lic­ka uzna­je wiel­ki wysi­łek pod­ję­ty przez Świa­to­wą Fede­ra­cję Lute­rań­ską, pole­ga­ją­cy na prze­pro­wa­dza­niu kon­sul­ta­cji z syno­dy­mi Kościo­łów człon­kow­skich na całym świe­cie i w ten spo­sób zmie­rza­ją­cy do osią­gnię­cia praw­dzi­wie zna­czą­ce­go kon­sen­su. Nie może być mowy o jakiej­kol­wiek inten­cji zakwe­stio­no­wa­nia auto­ry­te­tu kon­sen­su lute­rań­skie­go. Jed­nak­że mimo tak zde­cy­do­wa­nej apro­ba­ty, jaką “Wspól­na dekla­ra­cja” otrzy­ma­ła od syno­dów, nie moż­na się pozbyć odczu­cia, że w dal­szym cią­gu zacho­wu­ją swą waż­ność róż­ni­ce doty­czą­ce rozu­mie­nia przez obu part­ne­rów auto­ry­te­tu w Koście­le; wystę­pu­je brak odpo­wie­dzi na pew­ne pyta­nia. Podej­mu­jąc więc dal­sze bada­nia w ramach trwa­ją­ce­go dia­lo­gu trze­ba będzie poświę­cić wię­cej uwa­gi kom­plek­so­wi zagad­nień zwią­za­nych z auto­ry­te­tem w Koście­le.



Z wyra­za­mi wiel­kie­go sza­cun­ku i oso­bi­ste­go powa­ża­nia



Edward Idris Kar­dy­nał Cas­si­dy


Prze­wod­ni­czą­cy



Waty­kan, 30 lip­ca 1998 r.


źró­dło: Pol­skie Towa­rzy­stwo Ewan­ge­lic­kie

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.