Magazyn

Kościół Anglii, czyli o siostrach biskupach


Magazyn EkumenizmNie ma chy­ba więk­sze­go kon­tra­stu w Koście­le Powszech­nym niż obec­na sytu­acja w Kościo­łach rzym­sko­ka­to­lic­kim i angli­kań­skim. Papie­ska biel, spo­kój, sta­bil­ność, świę­tość – po jed­nej stro­nie. Po dru­giej zaś teo­lo­gicz­ne spo­ry, podzia­ły i poważ­ne zakwe­stio­no­wa­nie dotych­cza­so­wych auto­ry­te­tów kościel­nych.


Moż­na odnieść wra­że­nie, że dni Wspól­no­ty Angli­kań­skiej Kościo­ła Anglii są poli­czo­ne. Nie­usta­ją­ce spo­ry o geja-bisku­pa (USA, Afry­ka), o świec­kich cele­bran­sów Eucha­ry­stii (Austra­lia), o kapłań­stwo kobiet, a ostat­nio o dopusz­cze­nie kobiet do posłu­gi bisku­pa (Wiel­ka Bry­ta­nia) wska­zu­ją na bli­ski kres tej wspól­no­ty. Choć w pol­skiej pra­sie poja­wia­ją się arty­ku­ły o kolej­nych, angli­kań­skich „waśniach”, to jed­nak nie docie­ra­ją one do źró­deł (nur­tów teo­lo­gii angli­kań­skiej i głów­nych posta­ci spo­ru) tyl­ko uprasz­cza­ją dys­ku­sje [1]. Czy pol­ska per­spek­ty­wa teo­lo­gicz­na, opar­ta na kate­go­riach rzym­sko­ka­to­lic­kich (np. styl spra­wo­wa­nia posłu­gi bisku­pa) nie znie­kształ­ca isto­ty deba­ty, jaka toczy się obec­nie nad Tami­zą? Czy trak­to­wa­nie dys­ku­sji o dopusz­cze­niu kobiet do posłu­gi bisku­piej jako jesz­cze jed­ne­go wybry­ku femi­ni­stek nie jest wygod­niej­sze niż głęb­sze pozna­nie aktu­al­nej teo­lo­gii angli­kań­skiej i spo­so­bu funk­cjo­no­wa­nia tego Kościo­ła (roli syno­du, par­la­men­tu, pre­mie­ra, Kró­lo­wej)? [2]


Kościół samo­rząd­ny?


W 1994 roku wyświę­co­no pierw­sze kobie­ty na kapłan­ki [3], ale ordy­na­cję poprze­dzi­ła dłu­ga, gorą­ca deba­ta wewnątrz Wspól­no­ty Angli­kań­skiej, a tak­że z inny­mi part­ne­ra­mi chrze­ści­jań­ski­mi. Ordy­na­cja kobiet dopro­wa­dzi­ła do sze­re­gu napięć — w tym kon­wer­sji na rzym­ski kato­li­cyzm i pra­wo­sła­wie wśród wier­nych, i kle­ru angli­kań­skie­go. Jed­nak decy­zja ta otwo­rzy­ła Kościół o męskich rysach na całe bogac­two war­to­ści, któ­re kobie­ty wnio­sły do posłu­gi kapłań­skiej jako pro­bosz­czo­wie, dusz­pa­ste­rze w szpi­ta­lach, wię­zie­niach, uni­wer­sy­te­tach, spo­wied­ni­cy oraz kie­row­ni­cy ducho­wi. To, co do tej pory było dome­ną jed­nej płci, męskiej wraż­li­wo­ści i cha­rak­te­ru, zna­la­zło dopeł­nie­nie w kobie­cym, odmien­nym sty­lu i ducho­wo­ści spra­wo­wa­nia sakra­men­tów oraz w róż­nych for­mach dusz­pa­ster­stwa na nich opar­tych. Tak oto wie­lo­wie­ko­we wyobra­że­nia „Boga Ojca z bro­dą”, „mło­de­go, krzep­kie­go Jezu­sa” czy dwu­na­stu Apo­sto­łów z fre­sku Leonar­da Da Vin­ci, zosta­ły zakwe­stio­no­wa­ne przez postać kobie­ty w orna­cie.


Magazyn EkumenizmWpraw­dzie nadal ist­nie­ją zwo­len­ni­cy „kapłań­stwa eks­klu­zyw­ne­go” (np. orga­ni­za­cja „For­ward and Faith”), to jed­nak 11 lat posłu­gi kobiet w Koście­le Anglii poka­zu­je, że zde­cy­do­wa­na więk­szość angli­ka­nów, jak i same­go spo­łe­czeń­stwa bry­tyj­skie­go, uwa­ża, że decy­zja o ordy­na­cji kobiet przy­nio­sła o wie­le wię­cej pasto­ral­nych korzy­ści niż strat. Wyra­zem tego prze­ko­na­nia jest kolej­na decy­zja demo­kra­tycz­nie wybra­ne­go Syno­du, któ­ry w zde­cy­do­wa­nej więk­szo­ści zagło­so­wał za znie­sie­niem wszel­kich prze­szkód praw­nych wobec peł­ni posłu­gi kapłań­skiej kobiet (tj. obję­cia funk­cji bisku­pa). Synod Gene­ral­ny Kościo­ła Anglii umoż­li­wił zatem dal­sze pra­ce legi­sla­cyj­ne nad pro­jek­tem posłu­gi bisku­piej kobiet, choć w przy­szło­ści to poszcze­gól­ne syno­dy die­ce­zjal­ne zade­cy­du­ją, czy zapro­szą kobie­tę do posłu­gi dusz­pa­ster­skiej jako bisku­pa die­ce­zjal­ne­go czy pomoc­ni­cze­go. [4]


Według pra­wa kano­nicz­ne­go i poli­ty­ki Kościo­ła Anglii nikt nie ma moż­li­wo­ści „narzu­ce­nia” para­fii pro­bosz­cza ani die­ce­zji bisku­pa. Same podej­mu­ją one decy­zję o wybo­rze takie­go czy inne­go kan­dy­da­ta na swo­je­go dusz­pa­ste­rza. Kato­li­kom trud­no zro­zu­mieć ten istot­ny dla angli­ka­ni­zmu aspekt współ­od­po­wie­dzial­no­ści świec­kich i duchow­nych za dobro wspól­no­ty lokal­nej. Dla­te­go też spór o geja-bisku­pa z Die­ce­zji New Hamp­shi­re Epi­sko­pal­ne­go Kościo­ła USA nie mógł zostać w Pol­sce w peł­ni zro­zu­mia­ny. Biskup Gen Robert­son został wybra­ny na dusz­pa­ste­rza przez jego wła­sną wspól­no­tę, któ­ra zna­ła jego orien­ta­cję sek­su­al­ną i prze­szłość.


Kościół demo­kra­tycz­ny?


Opu­bli­ko­wa­ny w 2004 roku ofi­cjal­ny doku­ment Kościo­ła Anglii „Kobie­ty-bisku­pi w Koście­le Anglii?’ [5] to poucza­ją­ca lek­tu­ra. Tekst powstał jako owoc wie­lo­mie­sięcz­nej pra­cy komi­sji mie­sza­nej: bra­li w niej udział zarów­no zwo­len­ni­cy, jak i prze­ciw­ni­cy ordy­na­cji kobiet. Tekst zbie­ra i przed­sta­wia argu­men­ty „za” i „prze­ciw” udzie­le­niu sakry bisku­piej kobie­tom. Mówi się w nim o teo­lo­gicz­nym, ekle­zjo­lo­gicz­nym, spo­łecz­ny, poli­tycz­nym i kul­tu­ro­wym kon­tek­ście poten­cjal­nej posłu­gi kobiet-bisku­pów w Koście­le Anglii. Co istot­ne, z punk­tu widze­nia poli­ty­ki Kościo­ła, inten­cją wszyst­kich stron bio­rą­cych udział w deba­cie była publicz­na, otwar­ta roz­mo­wa o roli i misji kobiet w Koście­le. W dys­ku­sji (któ­ra wciąż trwa) ście­ra­ją się rady­kal­ne poglą­dy, ale bez agre­sji i posą­dza­nia prze­ciw­ni­ków o nie­czy­ste inten­cje. Taka otwar­ta wymia­na poglą­dów teo­lo­gicz­nych przy­po­mi­na deba­tę z bry­tyj­skie­go par­la­men­tu.


Powsta­je tu pyta­nie, z jakim muszą się mie­rzyć wszyst­kie Kościo­ły chrze­ści­jań­skie: czy Kościół może „funk­cjo­no­wać” (uży­wa­jąc ter­mi­nu ze słow­ni­ka poli­tycz­ne­go), czy też „wypeł­niać misję” (slo­gan teo­lo­gicz­ny) w opar­ciu o demo­kra­tycz­ne zasa­dy podej­mo­wa­nia decy­zji? Czy w kon­se­kwen­cji może sobie pozwo­lić na poka­za­nie, iż repre­zen­tu­je wie­lość opi­nii, i to opi­nii nie­zgod­nych?


Jed­no­znacz­ne popar­cie wszyst­kich teo­lo­gicz­nych grup Kościo­ła Anglii (tj. tak anglo­ka­to­li­ków, libe­ra­łów, jak i angli­ka­nów ewan­ge­licz­nych) dla akcji pod hasłem „Wyrzuć­my bie­dę na śmiet­nik histo­rii” jest pozy­tyw­ną odpo­wie­dzią na to pyta­nie. Podob­nie, zde­cy­do­wa­ne prze­ciw­sta­wie­nie się przez arcy­bi­sku­pa Rowa­na Wil­liam­sa bry­tyj­skiej inter­wen­cji w Ira­ku od same­go począt­ku woj­ny, odbi­ło się ogrom­nie pozy­tyw­nym echem w całym, wie­lo­et­nicz­nym i mul­ti­re­li­gij­nym spo­łe­czeń­stwie Zjed­no­czo­ne­go Kró­le­stwa.


Poli­tycz­nie, Kościół Anglii od dobrych dwu­dzie­stu lat sta­wia na wiel­ce ryzy­kow­ną tak­ty­kę. Zamiast podej­mo­wać decy­zję za ‘zamknię­ty­mi drzwia­mi’ i w izo­la­cji od potęż­nych bry­tyj­skich mediów, pro­mu­je on wobec nich otwar­tość, zapra­sza­jąc dzien­ni­ka­rzy do infor­mo­wa­nia o życiu Kościo­ła bez zacho­wa­nia żad­ne­go tabu. Taka świa­do­ma poli­ty­ka dia­lo­gu, nie lęku wobec mediów, na płasz­czyź­nie teo­lo­gicz­nej przy­no­si okre­ślo­ne kon­se­kwen­cje. Tak oto, co może być nie­zro­zu­mia­łe w kon­tek­ście eto­su rzym­sko­ka­to­lic­kie­go, „zacho­wa­nie twa­rzy” czy „obro­na auto­ry­te­tu” nie jest naj­waż­niej­szą war­to­ścią angli­kań­skiej teo­lo­gii.


Nie wyda­rzył się przy­pa­dek, aby jakiś biskup angli­kań­ski chro­nił księ­dza pedo­fi­lia na zasa­dzie „bra­ter­stwa” lub przy­na­leż­no­ści do tej samej kor­po­ra­cji, gdyż taka soli­dar­ność jest fun­da­men­tal­nie sprzecz­na z misją Kościo­ła. Z dru­giej jed­nak stro­ny, i to jest cena, któ­rą angli­ka­nie pła­cą, zaak­cep­to­wa­nie poli­ty­ki demo­kra­cji, dys­ku­sji i otwar­to­ści ze „świa­tem” (czy­taj: bez­po­śred­ni dostęp mediów do obrad Syno­du) pro­wa­dzi do momen­tów, kie­dy oka­zu­je się, iż świę­ty Kościół jest głę­bo­ko podzie­lo­ny w imię „Chry­stu­sa Pana”. Ludz­ka twarz tegoż Kościo­ła, tj. ludz­ka sła­bość, grzesz­ność i ogra­ni­cze­nie mogą być widzia­ne jako znak jego upad­ku.


W szer­szym, mię­dzy kościel­nym kon­tek­ście, któ­ry może inte­re­so­wać tak­że czy­tel­ni­ków w Pol­sce, spo­ry na temat udzie­la­nia świę­ceń bisku­pich kobie­tom nie są tyl­ko dyle­ma­tem wewnątrz Kościo­ła angli­kań­skie­go. To zagad­nie­nie ma rów­nież szer­sze, eku­me­nicz­ne zna­cze­nie. Było­by błę­dem oce­niać jego wynik w kate­go­riach prag­ma­tycz­nej poli­ty­ki „dobrych sto­sun­ków” np. z Waty­ka­nem czy Kościo­ła­mi pra­wo­sław­ny­mi. Obec­na dys­ku­sja doty­czy same­go fun­da­men­tu rozu­mie­nia Obja­wie­nia (Pisma i Tra­dy­cji) w kon­tek­ście two­rzo­nej w histo­rii kul­tu­ry.


Spór toczy się o isto­tę her­me­neu­ty­ki i jej zasto­so­wa­nie w teo­lo­gii. W jakim stop­niu dane Obja­wie­nia, w tym Tra­dy­cja, są bez­względ­nie wią­żą­ce i nie­zmien­ne? Na ile wyni­ka­ją z histo­rycz­nej kul­tu­ry, men­tal­no­ści i spo­łecz­nych uwa­run­ko­wań (np. nie­wol­nic­two, upra­wia­nie teo­lo­gii dogma­tycz­nej przez asce­tycz­nych mni­chów), któ­re tam­tych ludzi pro­wa­dzi­ły do zba­wie­nia, a dla nas są nie­zro­zu­mia­łe i zaciem­nia­ją­ce prze­sła­nie?


Magazyn EkumenizmNikt już się nie łudzi, poza fun­da­men­ta­li­sta­mi, że logia Chry­stu­sa to dosłow­ne cyta­ty, albo że Ostat­nia Wie­cze­rza to była Pas­cha samych męż­czyzn. Pierw­szym, kry­ty­kiem lub też her­me­neu­tą, któ­ry odczy­tał naukę Jezu­sa w kon­tek­ście Jego żydow­skiej kul­tu­ry i przy­wią­za­nia do Pra­wa, był św. Paweł. Wbrew same­mu Chry­stu­so­wi nie bro­nił war­to­ści Pra­wa (w tym obrze­za­nia) jako para­dyg­ma­tu wia­ry, ale gło­sił koniecz­ność porzu­ce­nia naka­zów świę­tej Tory (a tym zmia­ny idio­ma­tycz­nej ‘joty’ Mt 5.17–19), kie­dy prio­ry­te­tem oka­za­ło się w jego rozu­mie­niu otwar­cie Kościo­ła dla nie żydow­skich kon­wer­ty­tów. Czy dzi­siej­sza teo­lo­gia róż­nych Kościo­łów posłu­gu­je się podob­ną odważ­ną her­me­neu­ty­ką?


Na obec­nym eta­pie Kościół Anglii jest szcze­gól­nie zaan­ga­żo­wa­ny w ten her­me­neu­tycz­ny spór, ale nie da się go ogra­ni­czyć tyl­ko do naszej wspól­no­ty. Jed­no wyda­je się pew­ne: bry­tyj­ska dys­ku­sji uczy, że histo­rycz­no-poli­tycz­ne podzia­ły na „kato­li­ków”, „pro­te­stan­tów” i „pra­wo­sław­nych” doży­wa­ją swo­ich dni. Być może nawet umrą przed Kościo­łem Anglii. Bo w dzi­siej­szym, glo­bal­nym świ­cie widać jak na dło­ni zaska­ku­ją­ce prze­ni­ka­nie się teo­lo­gii i kul­tu­ry.


Oto kil­ka przy­kła­dów. W spra­wie abor­cji i euta­na­zji sojusz­ni­ka­mi sta­li się skraj­ni bap­ty­ści z Połu­dnia Ame­ry­ki i rzym­scy kato­li­cy. Fun­da­men­ta­li­stycz­ne sta­no­wi­sko angli­ka­nów z Nige­rii wobec homo­sek­su­ali­zmu pokry­wa się z teo­lo­gią moral­ną kop­tów. Po prze­ciw­nej stro­nie, zwo­len­ni­cy świę­ceń kobiet do funk­cji kapłań­skich i bisku­pich to nie tyl­ko libe­ral­ni angli­ka­nie czy lute­ra­nie. Coraz wię­cej gło­sów w Koście­le rzym­sko­ka­to­lic­kim doma­ga się rewi­zji ofi­cjal­ne­go naucza­nia [6]. Dotych­cza­so­we podzia­ły sta­ją się mało zna­czą­ce wobec nowej fazy dia­lo­gu łączą­ce­go ludzi róż­nych wyznań. To, co łączy lub dzie­li dziś chrze­ści­jan, prze­bie­ga raczej wedle apro­bo­wa­nia lub nego­wa­nia okre­ślo­nych war­to­ści, a nie spo­rów histo­rycz­nych czy stric­te „kon­fe­syj­nych”.


Pozo­sta­je jesz­cze pyta­nie, kie­dy odbę­dzie się ordy­na­cja pierw­szej kobie­ty-bisku­pa. Jej prze­ciw­ni­cy mają dobrych pięć-sie­dem lat na usta­wo­we spo­wol­nie­nie tego momen­tu. Zwo­len­ni­cy, już dzi­siaj nie­cier­pli­wie liczą dni.


Ks. dr Piotr Ash­win-Siej­kow­ski


Przy­pi­sy:


[1] Zob. np. A. Szost­kie­wicz, „Pasto­rał dla geja”, „Poli­ty­ka”, 33/2003, J. Majew­ski, „Jed­ność w sta­nie schi­zmy. Trze­ci Świat kon­tra Ame­ry­ka Połu­dnio­wa”, „Tygo­dnik Powszech­ny”, nr 44 z 31 paź­dzier­ni­ka 2004.


[2] Sta­ra­łem się zna­leźć publi­ka­cje (książ­ki) na temat ekle­zjo­lo­gii angli­kań­skiej dostęp­ne po pol­sku, nie­ste­ty do momen­tu napi­sa­nia tego arty­ku­łu nie uda­ło mi się zna­leźć źró­deł. Być może ist­nie­ją nie­opu­bli­ko­wa­ne pra­ce magi­ster­skie i dok­tor­skie o Koście­le w świe­tle teo­lo­gii angli­kań­skiej (np. o Richard Hooker), ale nie są mi zna­ne.


[3] Por. istot­ne doku­men­ty dla histo­rii deba­ty: Women and Holy Orders, (1966); The Ordi­na­tion of Women to the Prie­stho­od, (1972), The Ordi­na­tion of Women, (1978), The Ordi­na­tion of Women to the Prie­stho­od: Fur­ther Report, (1984); Ordi­na­tion of Women to the Prie­stho­od: A Report by the House of Bishop, (1987); Ordi­na­tion of Women to the Prie­stho­od: A Second Report by the House of Bishop, (1988) i The Epi­sco­pal Mini­stry Act of Synod, (11 Novem­ber 1993).


[4] Nie wcho­dząc w szcze­gó­ły legi­sla­cyj­ne, któ­ry­mi kie­ru­je się Kościół Anglii, w tym miej­scu pra­gnę jedy­nie zazna­czyć, że zgod­nie z pra­wem tego Kościo­ła, poszcze­gól­ne die­ce­zję będą mia­ły moż­li­wość akcep­ta­cji posłu­gi kobiet jako bisku­pów po osta­tecz­nej decy­zji Syno­du Gene­ral­ne­go, nie wcze­śniej, gdyż die­ce­zje i ich syno­dy nie posia­da­ją auto­no­mii praw­nej wobec Syno­du.


[5] Women Bishop in the Church of England? A report of the House of Bishops’ Wor­king Par­ty on Women in the Epi­sco­pa­te, Church House Publi­shing, Lon­dyn 2004, s. 289.


[6] Jeden z wie­lu gło­sów to L. Byr­ne, Woman at the Altar. The Ordi­na­tion of Women in the Roman Catho­lic Church, (Lon­don: Mow­bray, 1999). Nie doko­nu­ję tutaj prze­glą­du obec­nych orga­ni­za­cji kato­lic­kich posia­da­ją­cych witry­ny inter­ne­to­we, a postu­lu­ją­cych zmia­ny naucza­nia Waty­ka­nu


***


Tekst uka­zał się w ‘Kry­ty­ce Poli­tycz­nej’, nr wrze­śnio­wy 2005


:: Autor jest pro­bosz­czem angli­kań­skiej para­fii w Rich­mond (Sur­rey) i wykła­dow­cą histo­rii wcze­sno­chrze­ści­jań­skiej teo­lo­gii na Uni­ver­si­ty Col­le­ge Chi­che­ster. W latach 1984–1998 był domi­ni­ka­ni­nem, w okre­sie 1994–1998 wykła­dał w Domi­ni­kań­skim Stu­dium na Słu­że­wie w War­sza­wie. W 1998 roku został przy­ję­ty do Kościo­ła Anglii. Jego ostat­nie publi­ka­cje w Wiel­kiej Bry­ta­nii doty­czą teo­lo­gii angli­kań­skiej (The­olo­gi­cal Inte­gri­ty Questio­ned: A Her­me­neu­ti­cal Glos­sa on the Issue of Homo­se­xu­ali­ty, „The­olo­gy”, kwie­cień 2005); w Pol­sce publi­ko­wał m.in. w WAM Kra­ków (Kle­mens Alek­san­dryj­ski, ‘Wypi­sy z The­odo­ta’, 2001, prze­kład i wpro­wa­dze­nie, jego opra­co­wa­nie tek­stów sta­ro­żyt­nych Por­fi­riu­sza cze­ka na wyda­nie. Żona­ty.


:: Maga­zyn SR: Zmia­ny na eku­me­nicz­nej mapie


:: Ekumenizm.pl: Kobie­ta-ksiądz pod jurys­dyk­cją Elż­bie­ty II


:: Ekumenizm.pl: Angli­kań­skie bisku­pi coraz bli­żej


:: Ekumenizm.pl: Dla­cze­go pozo­sta­nę angli­ka­ni­nem?


:: Maga­zyn SR: Wię­cej o histo­rii Kościo­ła Anglii


Na pierw­szym zdję­ciu bp Cle­men­ti­ne Har­ris, sufra­gan Die­ce­zji Waszyng­toń­skiej. Na dru­gim zdję­ciu ks. Ani­ta Bra­den z Die­ce­zji Mil­wau­kee (USA) pod­czas mszy pry­mi­cyj­nej.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.