Magazyn

Mennonici — męczennicy XVI wieku


Choć o repre­zen­tan­tach wyzna­nia men­no­nic­kie­go pra­wie nikt już w Pol­sce pra­wie nie pamię­ta, to jed­nak ci mało zna­ni, przy­po­mi­na­ją­cy ame­ry­kań­skich ami­szów chrze­ści­ja­nie, roz­wi­ja­li swą dzia­łal­ność na tere­nie kra­ju jesz­cze w XVIII wie­ku. Zało­ży­cie­lem Kościo­ła był zbun­to­wa­ny ana­bap­ty­sta, Men­non Simons (1496–1561). Zało­żo­na przez nie­go gru­pa reli­gij­na, nie­uzna­ją­ca żad­nej hie­rar­chii, prze­ży­ła licz­ne podzia­ły, a zjed­no­cze­nia docze­ka­ła się dopie­ro w XX wie­ku dzię­ki Świa­to­wej Kon­fe­ren­cji Men­no­ni­tów.


Na począt­ku swej dzia­łal­no­ści men­no­ni­ci cier­pie­li wie­le prze­śla­do­wań ze stro­ny innych wyznań chrze­ści­jań­skich, zwłasz­cza w cią­gu kry­zy­so­we­go dla wspól­no­ty prze­ło­mu lat 1526–1527. Jeden z pierw­szych przy­wód­ców nowe­go ruchu, Con­rad Gro­bel, zmarł w 1526 jako męczen­nik, podob­nie jak Felix Mantz, któ­ry zgi­nął w 1527 roku. W 1527 pastor Jerzy Blau­rock został pobi­ty i wygna­ny z Zuri­chu. Nie­któ­rzy z przy­wód­ców men­no­nickch zosta­li ska­za­ni na śmierć przez spa­le­nie na sto­sie.

W powol­nym odra­dza­niu się nazbyt wcze­śnie umie­ra­ją­cej wspól­no­ty pomógł Michał Sat­tler. Odbu­do­wy Kościo­ła men­no­ni­tów doko­na­no we wsi Schle­ithe­im w regio­nie Schaf­fhau­sen w Szwaj­ca­rii w 1527 roku. Opra­co­wa­no wte­dy Sie­dem Zasad, według któ­rych Kościół meno­nic­ki miał wie­rzyć i funk­cjo­no­wać.

Tak­że w Pol­sce było w tam­tych cza­sach wie­le wspól­not men­no­nickch. W XVI wie­ku osie­dli­li się na Żuła­wach, wschod­niej Mało­pol­sce. Swe spo­łecz­no­ści zor­ga­ni­zo­wa­li tak­że w Elblą­gu, Gdań­sku i Mal­bor­ku. Do Pol­ski men­no­ni­ci przy­by­li w okre­sie, gdy była ona oazą ucie­ki­nie­rów, prze­śla­do­wa­nych za wia­rę. Men­no­ni­ci przy­by­li do Rze­czy­po­spo­li­tej z Nider­lan­dów. Jedy­na pozo­sta­ło­ścią po ich mikro-kul­tu­rze są głów­nie nagrob­ki na cmen­ta­rzu na Żuła­wach (fot. obok).

Kro­cząc ku Zmar­twych­wsta­niu

Chrzest — gło­si­ła pierw­sza ze spi­sa­nych w Szwaj­ca­rii Reguł — odby­wa się w obec­no­ści spo­łecz­no­ści wier­nej Chry­stu­so­wi, któ­ry poka­zu­je jej pro­sty i pew­ny, nowy styl życia, któ­ry jest mar­szem (cho­dem) ku zmar­twych­wsta­niu i któ­ry rze­czy­wi­ście wypró­bo­wu­je łaskę daną na chrzcie. Nie­mow­lę­ta i dzie­ci są uwa­ża­ne za zba­wio­ne bez cere­mo­nii chrztu (…).

Świa­to­po­glą­do­wo men­no­ni­ci zbli­że­ni są do zna­nych w USA ami­szów – przy­po­mi­na­li ich rów­nież spo­so­bem życia. Gło­wą rodzi­ny men­no­nic­kiej był ojciec. Żona zaś opie­ko­wa­ła się dzieć­mi, ona też mia­ła być ich pierw­szą kie­row­nicz­ka duchow­ną. Według pew­ne­go kro­ni­ka­rza: „Męż­czyź­ni men­no­ni­ci — jak zano­to­wał pewien kro­ni­karz — jawi­li się jako uprzej­mi, ale dość chłod­ni. W domu prze­by­wa­li rzad­ko, więk­szość dnia spę­dza­li w polu.

Kobie­ty — wręcz prze­ciw­nie. Naj­czę­ściej oto­czo­ne gro­mad­ką dzie­ci, w czep­ku i far­tu­chu okry­wa­ją­cym ciem­ną, zapię­tą na haft­ki suk­nię. Skrom­ną, bo brak guzi­ków i kie­sze­ni sym­bo­li­zo­wał rezy­gna­cję z dóbr mate­rial­nych i zwró­ce­nie ku Bogu. Nie zno­si­ły żad­nych nowi­nek w stro­jach.” Mat­ki dzień spę­dza­ły na pra­cy i modli­twie. Strze­gły dzie­ci przed wiej­ski­mi potań­ców­ka­mi i hucz­ny­mi zaba­wa­mi. Przy­ła­pa­nie men­no­ni­ty na wese­lu mogło się dla nie­go skoń­czyć karą kościel­ną. Suro­wej kar­no­ści kościel­nej men­no­ni­ci prze­strze­ga­ją do dziś.

Wie­le w swej dok­try­nie men­no­ni­ci prze­ję­li z pro­te­stan­ty­zmu w wyda­niu kal­wiń­skim. Nie uzna­wa­li za słusz­ne cho­ciaż­by same­go spo­rzą­dza­nia wize­run­ków Jezu­sa czy świę­tych. Podob­nie jak bap­ty­ści, czy zie­lo­no­świąt­kow­cy, za waż­ny uwa­ża­ją tyl­ko chrzest doro­słych. Nie uzna­ją żad­nej hie­rar­chii, jedy­nym auto­ry­te­tem w spra­wach wia­ry jest samo Pismo Świę­te, któ­re­go pole­ce­nia sto­su­ją do życia bar­dzo rygo­ry­stycz­nie, pod­kre­śla­jąc koniecz­ność naśla­do­wa­nia Chry­stu­sa na co dzień.

Jak więk­szość Kościo­łów chrze­ści­jań­skich men­no­ni­ci uzna­ją za swe wyzna­nie wia­ry Skład Apo­stol­ski. Choć w swych regu­łach nie uży­wa­ją sło­wa „sakra­ment” – za cen­tral­ne obrzę­dy uwa­ża­ją Chrzest i Łama­nie Chle­ba, pod­czas któ­re­go sam Chry­stus daje nam „ten boche­nek ku zjed­no­cze­niu”. Nie uzna­ją nicze­go, co stoi w sprzecz­no­ści z ich suro­wą moral­no­ścią, nie mniej jed­nak, cechu­je ich otwar­tość i tole­ran­cja. Popie­ra­ją też ideę eku­me­ni­zmu.

Wspól­no­ty meno­nic­kie zarzą­dza­ne są przez wszyst­kich wier­nych, któ­rzy sami wybie­ra­ją swych dia­ko­nów i kazno­dzie­jów. Są zwo­len­ni­ka­mi roz­dzia­łu Kościo­ła od pań­stwa – kością nie­zgo­dy mię­dzy Kościo­łem meno­nic­kim a insty­tu­cja­mi pań­stwo­wy­mi jest służ­ba woj­sko­wa, któ­rej się sprze­ci­wia­ją.

Dzi­siaj

Akty nie­to­le­ran­cji w cią­gu wie­ków dopro­wa­dzi­ły do prak­tycz­ne­go wynisz­cze­nia wspól­not meno­nic­kich w Niem­czech. W Szwaj­ca­rii są dwie więk­sze spo­łecz­no­ści – jed­na w Emme, nie­da­le­ko Ber­ne i w górach, w Jura. Ochro­nę praw­ną w Jura zapew­ni­ła wpły­wo­wa hra­bi­na Anna z Frie­sland, któ­ra w 1545 roku bro­ni­ła men­no­ni­tów przed prze­śla­do­wa­nia­mi ze stro­ny macie­rzy­ste­go Kościo­ła ana­bap­ty­stów. Wkrót­ce uci­chły tak­że prze­śla­do­wa­nia w Tau­fge­sin­n­ten, w Holan­dii (Doops­ge­zin­den) i we Fry­zji.

Dzia­łal­ność meno­ni­tów oży­wi­ła się w XIX stu­le­ciu. Zało­żo­ny w Euro­pie Kościół men­no­nic­ki roz­po­czął swą misję w Ame­ry­ce Pół­noc­nej. Dziś naj­licz­niej­sze poza USA wspól­no­ty men­no­nic­kie znaj­du­ją się w Afry­ce, Indo­ne­zji, a tak­że w Indiach, oraz w Ame­ry­ce Łaciń­skiej.

Zobacz tak­że:

ekumenizm.pl: Zie­lo­no­świąt­kow­cy u men­no­ni­tów

Link: Stro­na o men­no­ni­tach (j. angiel­ski i j. rosyj­ski)

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.