Magazyn

Między niebem a ziemią — Bóg i człowiek w teologicznej myśli prawosławia — część IV


Magazyn Ekumenizm4. Nauka o prze­bó­stwie­niu w teo­lo­gii ewan­ge­lic­kiej?


Tuomo Man­ner­maa, jeden z czo­ło­wych fiń­skich teo­lo­gów lute­rań­skich, pod­su­mo­wu­jąc wie­lo­let­ni przed­miot swo­ich badań teo­lo­gicz­nych powie­dział: „Prze­bó­stwie­nie jako temat badań nad Lutrem — sofi­stycz­ny para­doks bez real­nej tre­ści? Co w ogó­le ma wspól­ne­go Luter i bada­nia nad teo­lo­gią Lutra z dok­try­ną prze­bó­stwie­nia? Przed 20 laty jako pro­blem zupeł­nie mało praw­do­po­dob­ny, a dziś nie bez powo­du przed­miot nauko­wych docie­kań?” [41]



Podob­ne stwier­dze­nie może brzmieć zaska­ku­ją­co dla pro­te­stan­tów tra­dy­cji lute­rań­skiej, jed­nak­że dzię­ki dia­lo­go­wi eku­me­nicz­ne­mu i wie­lo­let­nim bada­niom nauko­wym nad dorob­kiem Wit­ten­ber­skie­go Refor­ma­to­ra, a w szcze­gól­no­ści nad jego refor­ma­cyj­ną nauką o uspra­wie­dli­wie­niu moż­na mówić o nad­zwy­czaj­nej bli­sko­ści czy wręcz podo­bień­stwie mię­dzy pra­wo­sław­ną dok­try­ną prze­bó­stwie­nia a uspra­wie­dli­wie­niu z łaski przez wia­rę w uję­ciu lute­rań­skim.


Pro­fe­sor Man­ner­maa zauwa­ża, że w słyn­nej Dys­pu­ta­cji Heidel­ber­skiej (1518) ks. dra Mar­ci­na Lutra sło­wo prze­bó­stwie­nie (łac. deifi­ca­tio) wystę­pu­je czę­ściej ani­że­li poję­cie teo­lo­gii krzy­ża (the­olo­gia cru­cis). Man­ner­maa wysu­wa tezę, że wszę­dzie tam, gdzie ks. dr Mar­cin Luter w swo­ich komen­ta­rzach do ksiąg Nowe­go Testa­men­tu i w kaza­niach bożo­na­ro­dze­nio­wych mówi o praw­dzi­we wcie­le­nia Syna Boże­go, to wyra­ża to, o czym mówi pra­wo­sław­na sote­rio­lo­gia, a mia­no­wi­cie real­ny udział w Bóstwie Chry­stu­sa.


I tak w świą­tecz­nym kaza­niu z grud­nia 1514 r. ks. Mar­cin Luter stwier­dza: „Tak jak Sło­wo cia­łem się sta­ło, tak jest z całą pew­no­ścią koniecz­ne, aże­by cia­ło sta­ło się Sło­wem. Wła­śnie dla­te­go Sło­wo sta­je się cia­łem, aże­by cia­ło sta­ło się Sło­wem. Tak więc Siła sta­je się bez­sil­na, aże­by sła­bość sta­ła się potęż­na. Logos przy­bie­ra naszą postać, nasz kształt, obraz i podo­bień­stwo, aże­by nas swo­im obra­zem, posta­cią i podo­bień­stwem przy­oblekł. Tak więc Praw­da sta­je się głu­pia, aże­by głu­po­ta mogła stać się mądro­ścią i tak we wszyst­kich innych rze­czach, któ­re są w Bogu i w nas, kie­dy On przyj­mu­je wszyst­ko to, co nasze jest, aby prze­ka­zać nam to, co Jego.” [42]


Bada­cze są zgod­ni, iż ks. dr Mar­cin Luter zapo­ży­cza myśl św. bpa Ata­na­ze­go Wiel­kie­go, któ­ry powie­dział, że Bóg stał się czło­wie­kiem, aby czło­wiek mógł stać się Bogiem. [43] Owo prze­bó­stwie­nie dzie­je się według ks. Mar­ci­na Lutra poprzez Ducha Św., któ­ry udzie­la i oży­wia wia­rę w Oso­bę Jezu­sa Chry­stu­sa Ukrzy­żo­wa­ne­go i Zmar­twych­wsta­łe­go. Poprzez śmierć i zmar­twych­wsta­nie grzesz­ny czło­wiek zosta­je przez Boga bez wła­snej zasłu­gi nazwa­ny spra­wie­dli­wym, tyl­ko z łaski (sola gra­tia). Owo uspra­wie­dli­wie­nie, jest pasyw­ną spra­wie­dli­wo­ścią (iusti­tia dei pas­si­va), któ­ra jest jed­no­cze­śnie Bożym miło­sier­dziem. Bóg w swej nie­wy­mow­nej miło­ści do upa­dłe­go stwo­rze­nia przez wzgląd na swe­go Syna czy­ni grzesz­ni­ka świę­tym, prze­zna­cza­jąc sie­bie same­go na potę­pie­nie. Dla­te­go w komen­ta­rzu do swe­go ulu­bio­ne­go Listu św. Paw­ła, mia­no­wi­cie do Gala­cjan ks. dr Mar­cin Luter mógł powie­dzieć, że Jezus Chry­stus jest naj­więk­szym grzesz­ni­kiem jakie­go zna­ła ludz­kość, ponie­waż to On poniósł na krzyż Gol­go­ty grzech całe­go świa­ta. Poprzez odku­pie­nie grzesz­ny czło­wiek ma udział w Bożej rze­czy­wi­sto­ści miło­ści i chwa­ły, w świę­to­ści, dzię­ki któ­rej pier­wot­ny stan ima­go Dei zosta­je przy­wró­co­ny. W uni­żo­nym Chry­stu­sie Bóg bie­rze grzech, potę­pie­nie, odrzu­ce­nie na sie­bie i poda­ro­wu­je grzesz­ni­ko­wi nie­za­słu­żo­ną spra­wie­dli­wość. Nastę­pu­je zatem „rado­sna zamia­na” (fröh­li­cher Wechsel), jak to opi­sał ks. dr Mar­cin Luter w swo­im trak­cie skie­ro­wa­nym prze­ciw­ko Era­zmo­wi z Rot­ter­da­mu O nie­wol­nej woli.


Lute­ra­nie i pra­wo­sław­ni mogą zatem w dale­ko idą­cej zgod­no­ści mówić o prze­bó­stwie­niu czło­wie­ka. Nie moż­na jed­nak zapo­mnieć o pew­nych istot­nych róż­ni­cach, zwią­za­nych z pro­ble­mem syner­gi­zmu, czy­li współ­pra­cy z łaską Bożą przy dzie­le zba­wie­nia. W świe­tle teo­lo­gii ewan­ge­lic­kiej jaki­kol­wiek syner­gizm jest wyklu­czo­ny, ponie­waż zba­wie­nie czło­wie­ka zale­ży tyko i włącz­nie od łaski świę­te­go Boga i nie może być dzie­łem czło­wie­ka. Nie ozna­cza to, że Bóg „na siłę” zba­wia czło­wie­ka, bowiem Bóg poprzez zasłu­gę Syna daro­wu­je czło­wie­ko­wi pozna­nie zba­wien­nej praw­dy. Inten­cją odrzu­ce­nia syner­gi­zmu przez teo­lo­gię ewan­ge­lic­ką jest przede wszyst­kim wska­za­nie na Chry­stu­sa Ukrzy­żo­wa­ne­go jako Tego, któ­ry jest Jedy­nym spraw­cą i dokoń­czy­cie­lem wia­ry.


Pod­su­mo­wu­jąc zary­so­wa­ne pokrót­ce podo­bień­stwa mię­dzy pra­wo­sław­ną i lute­rań­ską sote­rio­lo­gią war­to przy­to­czyć sło­wa JE arcy­bi­sku­pa Sera­fi­na, wła­dy­ki Rumuń­skiej Cer­kwi Pra­wo­sław­nej w Niem­czech, któ­ry z oka­zji Roku Jubi­le­uszo­we­go 2000 i pod­pi­sa­nia przez Świa­to­wą Fede­ra­cję Lute­rań­ską (ŚFL) i Kościół Rzym­sko­ka­to­lic­ki Wspól­nej Dekla­ra­cji o Uspra­wie­dli­wie­niu w Świę­to Refor­ma­cji Roku Pań­skie­go 1999 w Augs­bur­gu powie­dział: „Korzy­sta­my z okrą­głej licz­by roku 2000, aby na nowo uświa­do­mić sobie Bożą wolę zba­wie­nia czło­wie­ka. Czy­ni­my to z jesz­cze więk­szą rado­ścią i goto­wo­ścią, ponie­waż pod­pi­sa­nie 31. paź­dzier­ni­ka 1999 roku w Augs­bur­gu Dekla­ra­cji o Uspra­wie­dli­wie­niu jedy­nie przez wia­rę, uka­zu­ją­ce histo­rycz­ne spo­tka­nie Świa­to­wej Fede­ra­cji Lute­rań­skiej z Kościo­łem Kato­lic­kim, w zupeł­no­ści odpo­wia­da sta­rej, pra­wo­sław­nej tra­dy­cji Prze­mie­nie­nia i prze­bó­stwie­nia czło­wie­ka. Owo wyda­rze­nie zakoń­czy­ło pra­wie nie­do­rzecz­ne nie­po­ro­zu­mie­nie mię­dzy chrze­ści­ja­na­mi. Wia­ra chrze­ści­jań­ska pogłę­bia prze­ko­na­nie, że duch i rozum nie są boskie same z sie­bie, ale muszą zostać prze­bó­stwio­ne, uświę­co­ne. Uświę­ce­nie nie doko­nu­je wyob­co­wa­nia z tego świa­ta, ale z jesz­cze więk­szą siła pro­wa­dzi do nie­go, ponie­waż sam Bóg w poko­rze przy­jął cia­ło histo­rii.” [44]


Stro­ny: 1 | 2 | 3 | 4


______________________________Przypisy:


[41] Man­ner­maa: The­osis, S. 11. [42] D. Mar­tin Luthers Werke — Kri­ti­sche Gesam­taus­ga­be, Band 1, Weimar 1883 (WA) , S. 28. [43] WA 1; 28,27–28: Ideo Deus fit homo, ut homo fiat Deus![44] JE, NPW Sera­fin, metro­pli­ta Rumuń­skiej Cer­kwi­Pra­wo­sław­nej w Repu­bli­ce Fede­ral­nej Nie­miec: Heil — Heili­gung — Heilig­ke­it. W: http://home.t‑online.de (stan na 4. 12.2002).

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.