Psalm 18 — Modlitwa Dawida i Miriam
- 10 września, 2003
- przeczytasz w 2 minuty
Gdy czytam psalm 18 przed oczami staje mi Matka Pana — Miriam z Nazaretu. A w tle tego wielkiego hymnu triumfalnego — króla, który dzięki Panu pokonał swoich wrogów — słyszę pełen pokory głos Służebnicy Pańskiej: “Wielbi dusza moja Pana (…) gdyż wielkie rzeczy uczynił mi Wszechmocny” (Łk. 1, 46, 49).
To paradoksalne, bo oba te teksty są zupełnie inne. Odnoszą się do innych zdarzeń, innych osób, ale gdzieś w głębi słyszę, odbieram tę samą duchowość — duchowość ludzi całkowicie zdanych na Pana.
Król Dawid po swoim triumfie nad Saulem ogłasza otwarcie jedynym Zbawcą, jedynym , jedynym Oparciem jest Bóg — Jahwe. Nie ma nikogo poza Nim. Nikt nie ma takiej powagi, jak jedyny Bóg Izraela.
“Pan jest moją opoką, twierdzą i wybawieniem. Mój Bóg jest skałą, na której się schronię,moją tarczą i mocą mojego zbawieniamoją warownią” (Ps. 18, 3)
I oto wieki później — podobne w treści słowa wypowiada Miriam — z rodu Dawida — Matka Pana. Ona nie triumfuje, ale w pokorze przyjmuje swój los — los ostatniej, odrzuconej początkowo przez męża, obwinianej o cudzołóstwo, a przynajmniej o niezachowanie czystości przedmałżeńskiej dziewczyny. Los kobiety, którą w małym miasteczku — będą osądzać, odrzucać, obmawiać. Ona jedna (nawet Józef na początku ma wątpliwości) wie, że niesłusznie! To wszystko jednak nie ma znaczenia, bo oto otrzymała wezwanie od Pana, a On jest jej Opoką.
I tu właśnie słyszę treść Psalmu 18. Tylko Pan jest Opoką, na Nim można się oprzeć. On wyprowadza z ciemności, z niepowodzeń, z oskarżeń. On — i tu te dwa teksty — kantyk Miriam i słowa psalmu sie zbiegają — “wybawia lud uniżony, poniża zaś patrzących wyniośle” (Ps. 18, 28).
Miriam i Dawid — dwoje ludzi, którzy poszli na całość za Panem, powierzyli Mu się całkowicie. Nie zwarzali na Prawo, na zasady, na normy, na to, co powiedzą ludzie, ale szli za Panem w pokorze, z radością powtarzając “Pan moją Opoką”. Nic, co mam nie jest moje, nic nie pochodzi ode mnie, wszystko “cudem jest w oczach moich”, bo pochodzi od Pana.