Magazyn

Psalm 18 — Modlitwa Dawida i Miriam


Gdy czy­tam psalm 18 przed ocza­mi sta­je mi Mat­ka Pana — Miriam z Naza­re­tu. A w tle tego wiel­kie­go hym­nu trium­fal­ne­go — kró­la, któ­ry dzię­ki Panu poko­nał swo­ich wro­gów — sły­szę pełen poko­ry głos Słu­żeb­ni­cy Pań­skiej: “Wiel­bi dusza moja Pana (…) gdyż wiel­kie rze­czy uczy­nił mi Wszech­moc­ny” (Łk. 1, 46, 49).


To para­dok­sal­ne, bo oba te tek­sty są zupeł­nie inne. Odno­szą się do innych zda­rzeń, innych osób, ale gdzieś w głę­bi sły­szę, odbie­ram tę samą ducho­wość — ducho­wość ludzi cał­ko­wi­cie zda­nych na Pana.


Król Dawid po swo­im trium­fie nad Sau­lem ogła­sza otwar­cie jedy­nym Zbaw­cą, jedy­nym , jedy­nym Opar­ciem jest Bóg — Jah­we. Nie ma niko­go poza Nim. Nikt nie ma takiej powa­gi, jak jedy­ny Bóg Izra­ela.


Pan jest moją opo­ką, twier­dzą i wyba­wie­niem. Mój Bóg jest ska­łą, na któ­rej się schronię,moją tar­czą i mocą moje­go zba­wie­nia­mo­ją warow­nią” (Ps. 18, 3)


I oto wie­ki póź­niej — podob­ne w tre­ści sło­wa wypo­wia­da Miriam — z rodu Dawi­da — Mat­ka Pana. Ona nie trium­fu­je, ale w poko­rze przyj­mu­je swój los — los ostat­niej, odrzu­co­nej począt­ko­wo przez męża, obwi­nia­nej o cudzo­łó­stwo, a przy­naj­mniej o nie­za­cho­wa­nie czy­sto­ści przed­mał­żeń­skiej dziew­czy­ny. Los kobie­ty, któ­rą w małym mia­stecz­ku — będą osą­dzać, odrzu­cać, obma­wiać. Ona jed­na (nawet Józef na począt­ku ma wąt­pli­wo­ści) wie, że nie­słusz­nie! To wszyst­ko jed­nak nie ma zna­cze­nia, bo oto otrzy­ma­ła wezwa­nie od Pana, a On jest jej Opo­ką.


I tu wła­śnie sły­szę treść Psal­mu 18. Tyl­ko Pan jest Opo­ką, na Nim moż­na się oprzeć. On wypro­wa­dza z ciem­no­ści, z nie­po­wo­dzeń, z oskar­żeń. On — i tu te dwa tek­sty — kan­tyk Miriam i sło­wa psal­mu sie zbie­ga­ją — “wyba­wia lud uni­żo­ny, poni­ża zaś patrzą­cych wynio­śle” (Ps. 18, 28).


Miriam i Dawid — dwo­je ludzi, któ­rzy poszli na całość za Panem, powie­rzy­li Mu się cał­ko­wi­cie. Nie zwa­rza­li na Pra­wo, na zasa­dy, na nor­my, na to, co powie­dzą ludzie, ale szli za Panem w poko­rze, z rado­ścią powta­rza­jąc “Pan moją Opo­ką”. Nic, co mam nie jest moje, nic nie pocho­dzi ode mnie,  wszyst­ko “cudem jest w oczach  moich”, bo pocho­dzi od Pana.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.