Magazyn

Psalm 27 — Ukaż mi, Panie, twarz swoją


Magazyn EkumenizmCzło­wiek jest isto­tą żyją­cą w świe­cie fizycz­nym, dla­te­go też nor­mal­ne jest posia­da­nie przez każ­de­go z nas pra­gnień. Ale jako isto­ty z natu­ry reli­gij­ne, powin­ni­śmy sta­rać się, aby to, cze­go pożą­da­my było bar­dziej war­to­ścio­we od prze­mi­ja­ją­cych dóbr mate­rial­nych. O tym mówi wła­śnie Psalm 27 – jest modli­twą do Boga, Świa­tło­ści oświe­ca­ją­cej każ­de­go.




Już na samym począt­ku autor daje wyraź­ne świa­dec­two swo­jej nie­za­chwia­nej wia­ry. Nazy­wa Boga nie tyl­ko świa­tłem swo­je­go życia, obroń­cą, pomo­cą i Zba­wi­cie­lem – ale nie waha się użyć stwier­dze­nia, że wła­śnie ten Bóg wyba­wi go z każ­dej opre­sji, bez wzglę­du na to kto nasta­wał­by na jego życie: nawet wte­dy będę pełen ufno­ści.


W dal­szej czę­ści mówi o swo­jej hie­rar­chii war­to­ści, a wła­ści­wie o cał­ko­wi­tym jej ujed­no­li­ce­niu i sku­pie­niu wysił­ków na osią­gnię­ciu jed­ne­go celu. Mówi o pra­gnie­niu, któ­re dla każ­de­go z nas powin­no być sumą wszyst­kich pozo­sta­łych marzeń, pra­gnień i aspi­ra­cji życio­wych. O oglą­da­niu Boga twa­rzą w twarz. Musi­my zdać sobie spra­wę, że gdy sło­wa te były pisa­ne, nawet wypo­wie­dze­nie tak zuchwa­łych słów było­by poczy­ta­ne za bluź­nier­stwo.


Wów­czas nikt, poza wybra­ny­mi pro­ro­ka­mi, nie mógł zoba­czyć twa­rzy Jah­we. A jed­nak – teraz sam zrzu­ca zasło­nę, uka­zu­je teraź­niej­szość. A jeśli ktoś raz oglą­dał obli­cze Boga, to jak może prze­stać poszu­ki­wać Go na co dzień i tęsk­nić za Jego obec­no­ścią? „O jed­no pro­szę Pana, tego poszu­ku­ję: bym w domu Pań­skim prze­by­wał po wszyst­kie dni mego życia, abym zaży­wał łaska­wo­ści Pana (…) szu­kam, o Panie, Two­je­go obli­cza; swe­go obli­cza nie zakry­waj przede mną”.


Każ­dy czło­wiek chy­ba zna sło­wo Boga i Jego przy­ka­za­nia – są one ogól­nie przy­ję­tym kodek­sem zasad i praw moral­nych. Każ­dy z nas sły­szał na pew­no, co mówi­li o Nim mądrzy ludzie wszyst­kich poko­leń; pew­nie więk­szość też spo­tka­ła się ze świa­dec­twa­mi Two­ich świę­tych i przy­ja­ciół, któ­rym szcze­gól­nie obja­wia­łeś Swo­ją wiel­kość – ale nie tyl­ko, bo ist­nie­ją histo­rycz­ne świa­dec­twa o Jezu­sie, spi­sa­ne przez oso­by dla któ­rych był On po pro­stu czło­wie­kiem. Ze świa­dec­twa­mi o potę­dze Boga moż­na zetknąć się zarów­no w roz­mo­wach z ludź­mi, któ­rzy doświad­czy­li Jego szcze­gól­nej obec­no­ści, ale tak­że w książ­kach – jak choć­by ewan­ge­licz­ne świa­dec­two żoł­nie­rza, któ­ry stał pod krzy­żem w momen­cie śmier­ci Jezu­sa.


A jed­nak, każ­dy z nas na kolej­nych eta­pach swo­je­go życia musi wie­le już razy zda­wać egza­min, któ­re­go przed­mio­tem był wła­śnie On – i war­to sobie zadać pyta­nie: jak Ty, Ojcze, oce­nił­byś moją posta­wę? Czy był­byś zado­wo­lo­ny ze świa­dec­twa, któ­re ja daję o Tobie? Czy, poszu­ku­jąc Cie­bie, umiem dawać świad­czyć przed inny­mi, że Ty jesteś moim Bogiem?


Może nawet wiem o Tobie spo­ro, wystar­cza­ją­co dużo, jeśli patrzeć przez pry­zmat kru­cho­ści moje­go ist­nie­nia. Ale ja nie­ustan­nie wołam: „Usłysz, Panie, głos mój (…), zmi­łuj się nade mną i wysłu­chaj mnie!”. I wiem, że mogę być lep­szy; co wię­cej – Ty tego chcesz i wzy­wasz mnie nie­ustan­nie do dąże­nia w tym kie­run­ku. Cią­gle pra­gnę ujrzeć Two­ja twarz. Posia­dam wie­dzę – ale pra­gnę doświad­cze­nia. Mam Two­je sło­wo – ale teraz chcę Two­je­go obli­cza. Moje infor­ma­cje są „z dru­giej ręki” – a pra­gnę bez­po­śred­nie­go kon­tak­tu. I tyl­ko Ty możesz zaspo­ko­ić moją potrze­bę.


Bóg wie, że sam jest ponad cza­sem i ponad wszel­ką wła­dzą – czło­wiek zaś pod­le­ga prze­mi­jal­no­ści i wszel­kiej sile. To On stwo­rzył ludz­kie ser­ce, i może do nie­go wkro­czyć w dowol­nym momen­cie. Ale ja muszę tego chcieć. Dla nie­któ­rych to tak mało, ale dla innych tak wie­le. A więc zapra­szam Cię, Panie, cze­kam pełen tęsk­no­ty i miło­ści. „Wie­rzę, iż będę oglą­dał dobra Pań­skie w zie­mi żyją­cych. Ufaj Panu, bądź męż­ny, niech się twe ser­ce umoc­ni, ufaj Panu!”.


Tomasz Stie­ler

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.