Magazyn

Psalm 39: Ratuj mnie, Panie, od występków moich!


Magazyn EkumenizmŻyje­my w cza­sach, któ­re pod­kre­śla­ją triumf mło­do­ści nad sta­ro­ścią, któ­re odsu­wa­ją od sie­bie wszyst­ko to, co wią­że się ze śmier­cią, prze­rwa­niem pasma suk­ce­sów i pogo­ni za speł­nie­niem marzeń. Nie­miec­ki filo­zof Mar­tin Heideg­ger mówił o bycie skie­ro­wa­nym ku śmier­ci, pod­kre­śla­jąc zasad­ni­czy sens ludz­kie­go „ja”, któ­re świa­do­me swej wiel­ko­ści potra­fi rzu­cić się w krąg świa­do­mo­ści, cha­rak­te­ry­zu­ją­cej się nie­prze­mi­jal­nym pozna­niem, że abso­lut­ny koniec jest nie­unik­nio­ny.



Dziś wie­le mówi się o wol­no­ści, o doj­rza­ło­ści czło­wie­ka, zdu­mie­wa­ją­cym roz­wo­ju, a jed­nak codzien­ne infor­ma­cje ze świa­ta poli­ty­ki i nauki powo­do­wać mogą nie tyl­ko iry­ta­cję, lecz tak­że prze­ra­że­nie, oba­wę i ból, że wbrew pro­pa­gan­dzie suk­ce­su współ­cze­sne­go czło­wie­ka, świat podą­ża w jakimś absur­dal­nym kie­run­ku. Kolej­ne tra­ge­die zwią­za­ne z nie­prze­wi­dy­wal­ny­mi siła­mi natu­ry, zama­cha­mi ter­ro­ry­stycz­ny­mi uświa­da­mia­ją nam krok po kro­ku jak zni­ko­mi jeste­śmy, jak kru­che jest ludz­kie życie, jak nie­wie­le potrze­ba, by znisz­czyć set­ki, czy nawet tysią­ce ist­nień ludz­kich. Dokąd zdą­ża­my i dokąd doj­dzie­my?



Daj mi, Panie, poznać kres mój


I jaka jest mia­ra dni moich,


Abym wie­dział, jak jestem zni­ko­my!


(…)


Zapraw­dę, czło­wiek prze­mi­ja jak cień,


Zapraw­dę, na próż­no się mio­ta


Gro­ma­dzi, a nie wie, kto to zabie­rze.



Głos psal­mi­sty, któ­ry sły­szy­my jest pła­czem utra­pio­ne­go. W swo­jej głę­bo­kiej nędzy i zała­ma­niu pyta:



A teraz, cze­go mam się spo­dzie­wać, Panie?


W tobie jest nadzie­ja moja


Ratuj mnie od wszyst­kich występ­ków moich.



Czy potrzeb­ny jest ból i cier­pie­nie, dotar­cie do dna, by zro­zu­mieć, że Bóg jest naj­lep­szym przy­ja­cie­lem czło­wie­ka, któ­ry chce go uchro­nić od nie­go same­go, ofe­ru­jąc pomoc­ną dłoń, łaska­we obli­cze zatro­ska­ne­go Paste­rza, któ­ry poszu­ku­je zagu­bio­ne owce? Bóg zapra­sza, doda­je otu­chy, zachę­ca, aby­śmy nie byli prze­kor­ni, a otwar­ci na Jego głos: „Nie usztyw­niaj­cie teraz waszych kar­ków, podaj­cie rękę Panu i przy­bądź­cie do jego świę­te­go przy­byt­ku.” (2 Krn 30,8).



W roz­po­czę­tym Cza­sie Pasyj­nym na nowo, w spo­sób szcze­gól­ny roz­brzmie­wa zapro­sze­nie Boga, któ­ry w Jezu­sie Chry­stu­sie przez Ducha Świę­te­go daje nam prze­ży­wać cier­pie­nie i namięt­ność krzy­ża Gol­go­ty. Przez Sło­wo swo­je wzy­wa nas, aby­śmy spie­szy­li na Gol­go­tę i sta­nę­li pod krzy­żem Zba­wi­cie­la, aby­śmy w swo­im żalu rado­wa­li się, że przez ten krzyż Bóg udzie­la nam łask.



Wysłu­chaj, Panie, modli­twy mojej


I nastaw uszu na woła­nie moje!


Nie milcz na łzy moje!


Gdyż jestem tyl­ko prze­chod­niem u cie­bie,


Wędrow­cem jak wszy­scy ojco­wie moi.



Dzię­ki Jezu­so­wi nie jeste­śmy już prze­chod­nia­mi, ale domow­ni­ka­mi świę­tej, uspra­wie­dli­wia­ją­cej wia­ry, któ­ra rodzi się ze słu­cha­nia Sło­wa Boże­go. To Sło­wo prze­po­wia­da­my sobie nawza­jem w naszych Kościo­łach, któ­re jako żywe kamie­nie wia­ry, są świa­dec­twem dzia­ła­nia Ducha Świę­te­go w nas.



Bóg jest naszym przy­ja­cie­lem, jest po naszej stro­nie, nie chce nasze­go potę­pie­nia, a zba­wie­nia całe­go Stwo­rze­nia. Nawet gdy­by­śmy mie­li zwąt­pić i porzu­cić wszel­ką nadzie­ję, może­my liczyć na Boże, lito­ści­we zmi­ło­wa­nie, na odpusz­cze­nie win, na nadzie­ję, że choć winy nasze wiel­kie, to jed­nak Boża miłość w Jezu­sie Chry­stu­sie jest sil­niej­sza.



Na litość Twą się cał­kiem zdam, nie liczę na me czy­ny, mą ufność w Tobie mam, że mi odpu­ścisz winy, jak mi przy­rze­ka Sło­wo Twe; toć ma pocie­cha, świa­tło me, nadzie­ję w nim pokła­dam (…) Choć ogrom wiel­ki naszych win, moż­niej­sza łaska Boża. Choć grzesz­ny każ­dy ludz­ki czyn, rato­wać Jego tro­ska. On, dobry Pasterz, owce Swe wyba­wić i odku­pić chce od nie­pra­wo­ści wszel­kiej.” (ks. dr Mar­cin Luter, † 1546)

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.