Archiwum magazynu

Słowo wstępne o staroobrzędowcach


Sta­ro­obrzę­dow­cy oddzie­li­li się od rosyj­skie­go Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go w poło­wie XVII wie­ku. Bez­po­śred­nią przy­czy­ną tego roz­ła­mu były refor­my litur­gicz­ne wpro­wa­dza­ne od 1653 r. przez patriar­chę Niko­na, przy popar­ciu cara Alek­se­go. Refor­my wywo­ła­ły obu­rze­nie naj­pierw u kon­ser­wa­tyw­nej czę­ści ducho­wień­stwa, póź­niej u wier­nych, a z cza­sem dopro­wa­dzi­ły do schi­zmy wewnątrz rosyj­skie­go pra­wo­sła­wia [1].


Gru­pa sta­ro­obrzę­dow­ców sta­nę­ła w obro­nie sta­re­go obrząd­ku w litur­gii, odpra­wia­nej w Rosji przed refor­mą litur­gii. Sta­ro­obrzę­dow­cy jako ruch reli­gij­no-spo­łecz­ny [2] był uzna­ny za bunt prze­ciw­ko wła­dzy pań­stwo­wej i nową sek­tę, odrzu­ca­ją­cą auto­ry­tet ofi­cjal­ne­go Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go [3]. Prze­śla­do­wa­ni przez wła­dze car­skie prze­nie­śli się na tere­ny Rze­czy­po­spo­li­tej jesz­cze przed syno­dem z lat 1666–1667, kie­dy to w spo­sób ofi­cjal­ny nazwa­no ich schi­zma­ty­ka­mi [4].


Dla badań histo­rycz­nych i reli­gio­znaw­czych momen­tem prze­ło­mo­wym były obra­dy tegoż syno­du moskiew­skie­go, a zwłasz­cza kon­se­kwen­cje ogło­szo­nej na nim zaka­zu obroń­ców sta­rych obrzę­dów. Na począt­ku reform w spo­rach uczest­ni­czy­li duchow­ni prze­ko­na­ni, iż szko­dy wyrzą­dzo­ne zmia­na­mi moż­na jesz­cze napra­wić oraz że nale­ży uczy­nić to jak naj­szyb­ciej. Zupeł­nie ina­czej wyglą­dał spór pomię­dzy zwo­len­ni­ka­mi i prze­ciw­ni­ka­mi refor­my po roku 1667, kie­dy to klą­twa syno­du osta­tecz­nie potwier­dzi­ła roz­dział w Cer­kwi. Eks­ko­mu­ni­ka rzu­co­na na zwo­len­ni­ków sta­rych obrzę­dów spo­wo­do­wa­ła z jed­nej stro­ny odej­ście od nich nie­któ­rych czo­ło­wych prze­ciw­ni­ków Nikona(zdj. 2), takich jak Iwan Nie­ro­now, Teo­k­tyst, Niki­ta Dobry­nin [5], z dru­giej zaś pobu­dzi­ła pozo­sta­łą część do wzmo­że­nia dzia­łal­no­ści publi­cy­stycz­nej i pro­pa­gan­do­wej. W okre­sie tym powsta­ły dzie­ła fun­da­men­tal­ne dla ruchu sta­ro­obrzę­do­we­go, zawie­ra­ją­ce pod­sta­wo­we nauki i zasad­ni­cze poglą­dy na wyda­rze­nia.


Począt­ki ruchu sta­ro­obrzę­do­we­go


Sta­ro­obrzę­dow­cy byli zwo­len­ni­ka­mi tra­dy­cji litur­gicz­nej ist­nie­ją­cej przed refor­mą na tere­nie Rusi. Wycho­wa­nie reli­gij­ne nie pozwo­li­ło im w krót­kim cza­sie przy­jąć wszel­kie zmia­ny w kano­nie życia rosyj­skie­go pra­wo­sła­wia. Refor­ma kościel­ną w pań­stwie rosyj­skim po syno­dzie moskiew­skim ozna­cza­ła ujed­no­li­ce­nie ksiąg litur­gicz­nych i obrzę­dów reli­gij­nych według wzor­ców grec­kich oraz przy­ję­cie grec­kich szat litur­gicz­nych wraz z nowym kano­nem malo­wa­nia ikon. Refor­ma życia litur­gicz­ne­go Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go była pierw­szym kro­kiem w spra­wie utwo­rze­nia scen­tra­li­zo­wa­ne­go cesar­stwa pra­wo­sław­ne­go.


Ruch sta­ro­obrzę­dow­ców wyrósł na spe­cy­ficz­nym pod­ło­żu teo­lo­gicz­nym, któ­rym była ory­gi­nal­na kon­cep­cja rozu­mie­nia świa­ta przez miesz­kań­ców XVII-wiecz­ne­go pań­stwa moskiew­skie­go. Sta­ro­obrzę­dow­cy sta­no­wi­li kon­ser­wa­tyw­ną część miesz­kań­ców pań­stwa moskiew­skie­go. Ich sto­su­nek do Rusi jako rze­czy świę­tej, a do sie­bie jako naro­du wybra­ne­go, sto­ją­ce­go na stra­ży czy­sto­ści tra­dy­cji pra­wo­sław­nej, jest rezul­ta­tem wie­lo­wie­ko­we­go wycho­wa­nia reli­gij­ne­go spo­łe­czeń­stwa. Aby zro­zu­mieć przy­czy­ny poja­wie­nia się ruchu sta­ro­obrzę­do­we­go w Rosji nadzy naj­pierw poznać men­tal­no­ści reli­gij­ną panu­ją­cą w tym kra­ju przed pro­wa­dze­niem reform przez patriar­chę Niko­na.


Świa­do­mość pra­wo­sław­nych człon­ków rosyj­skie­go spo­łe­czeń­stwa w XVII wie­ku była kształ­to­wa­na przez Cer­kiew. Jej wpływ był zwią­za­ny z kon­kret­nym świa­to­po­glą­dem wyro­słym na bazie reli­gii pra­wo­sław­nej oraz z ist­nie­niem dobrze opra­co­wa­ne­go sys­te­mu kul­tu. Do kształ­tu zwy­cza­jów cer­kiew­nych znacz­nie przy­czy­nia­li się sami caro­wie, poczy­na­jąc od Iwa­na IV. Nor­my tego sys­te­mu kul­tycz­ne­go obo­wią­zy­wa­ły wie­rzą­cych w zakre­sie regu­lar­ne­go uczęsz­cza­nia do cer­kwi, zacho­wy­wa­nia obrząd­ku, roz­po­czy­na­nia swo­ich spraw modli­twą. W kul­tu­rze naro­du rosyj­skie­go ukształ­to­wa­ło się rygo­ry­stycz­ne prze­strze­ga­nie pra­wo­sław­nych tra­dy­cji sprzed reform. Rygor moral­ny zosta­wił głę­bo­ki ślad na duchow­nym życiu i ukształ­to­wał wyobra­że­nie o panu­ją­cych oby­cza­jach jako odwiecz­nych i nie pod­le­ga­ją­cych zmia­nie.


Regu­ły i prze­pi­sy kościel­ne były for­ma­mi reli­gij­ne­go świa­to­po­glą­du ludzi XV — XVI wie­ku. Ści­sły zwią­zek mię­dzy obrząd­kiem a isto­tą wia­ry sta­no­wił kie­ru­nek wycho­wa­nia reli­gij­ne­go spo­łe­czeń­stwa Rusi pra­wo­sław­nej. Stąd bez­względ­ne uwiel­bie­nie prze­szło­ści przez sta­ro­obrzę­dow­ców było rezul­ta­tem wytwa­rza­nia się przez dłu­gi czas pew­ne­go sys­te­mu war­to­ści i spo­so­bu myśle­nia ludzi, ich świa­to­po­glą­du. Auto­ry­ta­tyw­ne pod­ło­że dla sta­ro­obrzę­dow­ców sta­no­wi­ły orze­cze­nia Syno­du Stu­gło­we­go w 1551. Synod ogło­sił “wyż­szość chrze­ści­jań­stwa obrząd­ku rosyj­skie­go nad grec­kim”, ure­gu­lo­wał obrzę­do­wość ruską według wzor­ców rodzi­mych. Potwier­dził pew­ne tra­dy­cje Cer­kwi Sta­rej Rusi, łącz­nie z dwu­pal­co­wym spo­so­bem żegna­nia się.


Kościół pra­wo­sław­ny na Rusi był postrze­ga­ny przez swych wier­nych jako powszech­ny. Wie­rzo­no, iż w związ­ku z posia­da­niem przez Cer­kiew nie­ty­kal­nych zasad, jej hie­rar­cho­wie powin­ni tyl­ko spra­wo­wać nad­zór nad ist­nie­ją­cą Tra­dy­cją przod­ków. Sza­cu­nek do słów przod­ków i sakra­li­za­cja tra­dy­cji, jak rów­nież świa­do­mość reli­gij­ne­go prze­zna­cze­nia Rusi zro­dzi­ły prze­ko­na­nie, iż jej obrzą­dek i lokal­ne księ­gi litur­gicz­ne, kształ­tu­ją­ce się przez stu­le­cia, mają cha­rak­ter nie­zmien­nej i nie­ty­kal­nej świą­ty­ni. Jest zatem jasne, iż całe rze­sze pra­wo­sław­nych zare­ago­wa­ły obu­rze­niem na refor­my litur­gicz­ne w XVII wie­ku. Niko­go nie powi­nien dzi­wić fakt poja­wie­nia się ruchu obroń­ców sta­re­go obrzę­du


Dzie­je uczniów Awwa­ku­ma


„Sta­ro­wier­cy” roz­pro­szy­li się wła­ści­wie po całym świe­cie i w wyni­ku tego moż­na ich spo­tkać dziś na Bia­ło­ru­si, Litwie, Łotwie, w Ame­ry­ce, Austrii, Buł­ga­rii, Kana­dzie, Pol­sce, Rumu­nii, Tur­cji [6].


Na okre­śle­nie oma­wia­nej gru­py reli­gij­nej uży­wa się zamien­nie nazw: sta­ro­obrzę­dow­cy, zwo­len­ni­cy daw­nej tra­dy­cji, zwo­len­ni­cy sta­re­go obrząd­ku, rza­dziej funk­cjo­nu­ją oni pod nazwą „sta­ro­wier­cy” lub „obroń­cy sta­rej wia­ry”. Zda­niem autor­ki niniej­sze­go opra­co­wa­nia okre­śle­nia „sta­ro­wier­cy” nie nale­ży nad­uży­wać, ponie­waż czę­ste jego sto­so­wa­nie może dopro­wa­dzić do zatar­cia gra­nic zna­cze­nio­wych mię­dzy poję­cia­mi „wia­ra” i „obrzęd”, któ­re nie są syno­ni­ma­mi. W powszech­nym rozu­mie­niu za pomo­cą wia­ry czło­wiek reli­gij­ny wyra­ża swo­ją ogól­ną posta­wę w odnie­sie­niu do bóstwa. Nato­miast obrzęd jest to zespół uświę­co­nych tra­dy­cją i okre­ślo­nych prze­pi­sa­mi prak­tyk, towa­rzy­szą­cych jakiejś uro­czy­sto­ści o cha­rak­te­rze rodzin­nym, spo­łecz­nym czy reli­gij­nym. Sło­wo „sta­ro­obrzę­dow­cy” naj­le­piej odda­je isto­tę roz­ła­mu w rosyj­skim Koście­le pra­wo­sław­nym, gdyż głów­ną przy­czy­ną spo­rów wśród ducho­wień­stwa w XVII wie­ku było odrzu­ce­nie reform zwią­za­nych ze zmia­ną obrzę­du litur­gicz­ne­go [7].


Do dziś w nie­któ­rych opra­co­wa­niach sta­ro­obrzę­dow­ców nazy­wa się „raskol­ni­ka­mi” [8]. Nale­ży jed­nak zauwa­żyć, iż ter­mi­ny „raskoł” i „raskol­ni­cy” ozna­cza­ją schi­zmę i schi­zma­ty­ków oraz noszą wyłącz­nie pejo­ra­tyw­ny cha­rak­ter. Zre­zy­gno­wał z nich jesz­cze w 1905 r. rząd car­ski [9].


Prze­łom XVII i XVIII wie­ku był zna­czą­cym eta­pem w histo­rii Rosji: dobie­gał kre­su pro­ces przej­ścia od Rusi Moskiew­skiej do Impe­rium Rosyj­skie­go [10]. Refor­ma zacho­dzą­ca w Koście­le pra­wo­sław­nym w Rosji pod koniec XVII wie­ku była ozna­ką koń­ca daw­nej reli­gij­no­ści i począt­ku nowe­go eta­pu w życiu pań­stwa ukie­run­ko­wa­ne­go na zmia­ny i nowe war­to­ści. Sta­ro­obrzę­dow­cy jako nosi­cie­le sta­ro­ru­skiej tra­dy­cji ode­gra­li waż­ną rolę dla zacho­wa­nia ducha tej epo­ki.


Obroń­cy sta­rej wia­ry czu­li się spad­ko­bier­ca­mi daw­nej Rusi, cze­go wyra­zem było nie tyl­ko odwo­ły­wa­nie się do jej spu­ści­zny jako argu­men­tu w wal­ce z refor­mą, ale przede wszyst­kim obja­śnia­nie zacho­dzą­cych wyda­rzeń poprzez pry­zmat tra­dy­cji. Zako­rze­nie­nie sta­ro­obrzę­dow­ców w rodzi­mej kul­tu­rze było naj­le­piej widocz­ne na przy­kła­dzie escha­to­lo­gii. Inter­pre­ta­cja bie­żą­cych wyda­rzeń przy­bie­ga zwy­kle tro­pem wyzna­czo­nym przez doro­bek poprzed­nich poko­leń.


Już nigdy wię­cej zmia­ny reli­gij­ne w Rosji nie wzbu­dza­ły tak wie­le kon­tro­wer­sji i nie wywo­ła­ły tak potęż­nej fali pro­te­stu spo­łecz­ne­go, jak w dru­giej poło­wie XVII w., cho­ciaż w dal­szych dzie­jach Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go inge­ren­cji pań­stwa w życie Cer­kwi nie bra­ko­wa­ło.


Ana­li­zu­jąc dzie­je sta­ro­obrzę­dow­ców, moż­na odnieść wra­że­nie, iż chrze­ści­ja­nin nie jest w sta­nie zatrzy­mać ani nawet spo­wol­nić bie­gu histo­rii, może nato­miast spró­bo­wać pojąć isto­tę dzie­jów i odna­leźć w nim wła­ści­we dla sie­bie miej­sce, a cza­sem też poprzez wła­sną aktyw­ność wpły­nąć na jakość zda­rzeń, któ­rych jest uczest­ni­kiem. Histo­ria peł­ni funk­cję poucza­ją­cą dla poko­leń, któ­re mają szan­sę unik­nąć destruk­cyj­nych kon­flik­tów w przy­szło­ści przez pamięć o popeł­nio­nych błę­dach swych przod­ków. Ducho­wień­stwo rosyj­skie­go Kościo­ła pra­wo­sław­ne­go dopie­ro w 1929 r., a następ­nie – w 1971 r. prze­stu­dio­wa­ło warun­ki powsta­nia roz­ła­mu i uzna­ło sta­re obrzę­dy za dopusz­czal­ną dro­gę do zba­wie­nia. Trud­no jed­nak zapo­mnieć cier­pie­nia, któ­re towa­rzy­szy­ły w życiu sta­ro­obrzę­dow­ców na sku­tek nie­spra­wie­dli­wych oskar­żeń ze stro­ny ofi­cjal­ne­go Kościo­ła i pań­stwa.


Pyta­nie o sens fak­tów reli­gij­nych posta­wić moż­na wów­czas, gdy zosta­ły one dokład­nie zba­da­ne pod wzglę­dem histo­rycz­nym oraz gdy został omó­wio­ny kon­tekst, w jakim się one znaj­du­ją.


Każ­da epo­ka dzie­jów ludz­kich przed­sta­wia­ła inny obraz wewnętrz­ny czło­wie­ka. War­to­ści etycz­ne, sta­no­wi­sko wobec sztu­ki, wobec poję­cia indy­wi­du­al­no­ści, czy wobec życia ule­ga­ły zmia­nie. Nale­ży zauwa­żyć, że Rosja nawet na prze­ło­mie XIX i XX wie­ku nie doro­sła do kształ­tu idei Świę­tej Rusi. Ist­nia­ła zatem nie­ja­ko „dru­ga Rosja” nie­ska­żo­na złem i roz­my­śla­ją­ca wie­le o Chry­stu­sie.


Idea sta­ro­ru­ska nie była efek­tem prze­my­śleń jed­nej oso­by, lecz powsta­ła w wyni­ku doświad­czeń naro­du, któ­re były inter­pre­to­wa­ne przez wie­lu twór­ców na prze­strze­ni wie­ków. Ruch sta­ro­obrzę­dow­ców może słu­żyć za swo­isty model dla zwo­len­ni­ków nie­za­leż­ne­go roz­wo­ju rosyj­skiej kul­tu­ry [11].


W histo­rii państw znaj­du­ją­cych się poza gra­ni­ca­mi Rosji, sta­ro­obrzę­dow­cy są zja­wi­skiem eks­klu­zyw­nym – sta­no­wią oni odręb­ną gru­pę naro­do­wo­ścio­wą i wyzna­nio­wą [12]. Jed­nak o ile dzie­je sta­ro­obrzę­dow­ców są zna­ne coraz bar­dziej niż w prze­szło­ści, to trud­na jest do prze­wi­dze­nia per­spek­ty­wa roz­wo­ju tego ruchu, ponie­waż licz­ba praw­dzi­wych zwo­len­ni­ków daw­nych tra­dy­cji male­je.


Tatia­na Łuk­sza


Przy­pi­sy:


[1] Zob. С. Зеньковский, Русское старообрядчество: Духовные движения XVII века, Москва 1995, s. 25–49.


[2] Sta­ry obrzęd był przede wszyst­kim ruchem reli­gij­nym, w któ­rym pro­ble­ma­ty­ka spo­łecz­na mia­ła cha­rak­ter wtór­ny.


[3] Zob. В. Миловидов, Старообрядчество в прошлом и настоящем, Москва 1969, s. 3–4.


[4] Zob. Żywot pro­to­po­pa Awwa­ku­ma przez nie­go same­go nakre­ślo­ny i wybór innych pism, red. W. Jaku­bow­ski, Wro­cław-Gdańsk 1972, s. 9–119.


[5] Zob. E. Przy­był, W cie­niu Anty­chry­sta: idee sta­ro­obrzę­dow­ców w XVII w., Kra­ków 1999, s. 11.


[6] Zob. E. Iwa­niec, Z dzie­jów sta­ro­obrzę­dow­ców na zie­miach pol­skich XVII-XX w., War­sza­wa 1977,


s. 33–34; А. Мальцев, Староверы-странники в XVII — первой половине XIX в., Новосибирск 1996, s. 16–35.


[7] Zob. Горбацкий, Старообрядчество на белорусских землях, s. 11.


[8] Zob. M. Шахов, К проблеме содержания понятия старообрядчество, „Древлеправославный вестник”, 2 (1999), s. 4.


[9] Zob. E. Iwa­niec, Mate­riały do dziejów zie­mi sej­neńskiej, Bia­ły­stok 1975, s. 397; В. Молзинский, Очерки русской дореволюционной историографии старообрядчества, Санкт-Петербург 2001, s. 9–11.


[10] Zob. Л. Пушкарёв, Старообрядчество как явление менталитета, w: Старообрядчество: История, Культурa, Современность. Тезисы, Москва 1996 , s. 101.


[11] Zob. Д. Канаев, Русское старообрядчество: социально-философский анализ, Автореферат, Москва 1999, s. 7–8.


[12] Zob. А. Верещагина, Конфессии: развитие в многообразии, „Беларуская думка”, 8 (1996), s. 54–56.

Ekumenizm.pl działa dzięki swoim Czytelnikom!
Portal ekumenizm.pl działa na zasadzie charytatywnej pracy naszej redakcji. Zachęcamy do wsparcia poprzez darowizny i Patronite.